Jeśli dokladna ilość kcal jakie musimy dostarczyć miała by rację bytu - każdy dzień musiałby być taki sam.
A jest?
Na szczęście nie.
Nie mam na myśli czy trenujemy czy nie.
Ilość snu.
Ilość pracy.
Ilość kroków.
Oddechów.
Tętno.
Itd.
Wszystko pochłania kcal.
Każda czynność.
Nawet dlubanie w nosie.
Więc liczenie co do kcal/grama nie ma znaczenia.
Ba.
Zmiany w menu o 5g fatu czy 10g ww podobnie.
Na przestrzeni tugodnia (czy jakiegoś okresu czasu, ale nie miesiąc czy dwa) widzimy czy
jest progres czy nie.
Nie ma to po prostu dodajemy kcal/lub obejmujemy.
I jak wyżej.
Nie 5g fatu czy 10g ww.
Bo tego nawet nie poczujemy.
Wszystkie wartości pożywienia są wartościami średnimi.
Mało tego.
Dochodzi stan i możliwości naszego układu pokarmowego czy hormony i wiele innych czynników.
Co z tego że liczymy co do kcal /grama skoro z przyczyn od nas niezależnych prawdziwe wartości są inne niż zakladalismy?!
10% odchylenia (jeśli chodzi o dzienne menu).
Zmiany o 200kcal min. jeśli chodzi o zmiany w diecie.
Tyle.
....no i obserwacja i korekty.
Ale tego chyba nie muszę pisać.
Mam nadzieję że teraz jest wystarczająca odpowiedź?
Zmieniony przez - solaros w dniu 2015-08-05 14:25:10