Szacuny
2586
Napisanych postów
29969
Wiek
42 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
200205
Ja do tego sposobu liczenia dochodziłem długo więc jak ktoś czyta pierwszy raz czy drugi lub trzeci (bo często o tym pisze) może nie do końca rozumieć idei. Ale po prostu starałem się eliminować rzeczy które nie mają znaczenia (jak węgle z warzyw czy konieczność zjedzenia dokładnej ilości białka- ale o tym chyba dokładniej Ci na pw pisałem) aż doszedłem do zaokroglania.
Nawet nie chce lub chyba nawet nie muszę pisać że w większości przypadków ludzi aktywnych nigdy dni nie będą takie same pod względem wydatków energetycznych.
Jeden spacer do sklepu oddalonego o 300m i mamy spalone kilkadziesiąt kcal extra.
Już nawet nie chce pisać o treningu.
Kiedy wykonujemy tydzień po tygodniu ten sam trening możemy spalić inna liczbę kcal.
Tempo
Odpoczynek
Adaptacja
Itd.
Ale mniejsza z tym.
Więc każdy dzień to ciąg 0 lub 5
Po co?
Po pełne dziesiątki czy 5 łatwiej liczyć niż dodawać 28,4 do 17,7.
Zmieniony przez - solaros w dniu 2016-07-29 23:42:19
"Cóż jest trucizną? Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!". BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html
Szacuny
58
Napisanych postów
549
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
12768
Tylko też nie ma co przesadzać, bo nikt z nas nie dodaje na kartce 28,7 + 18,1. Tylko dodaje 150g schabu + 160 bułki pszennej + 60x goudy. A, że wynik wychodzi typu białko 167,6, ww 367,8, t64,5g to też żaden problem bo co z tego czy będzie 170 zamiast 167,6 czy odwrotnie 167,6 zamiast Twoje 170. Wątpię by ktoś.tu.wpisywać 145,7g schabu. Każdy wpisze 150 więc dokladnie tak samo to działa jak u Ciebie. Pytanie kto.ma z tym mniej zabawy;) pewnie i tu wychodzi.podobnie.więc chyba trzeba przyjąć, że.jedyna.różnica.jest tu komu.jak.wygodniej. Efekt i nakład.czasu pewnie.identyczny.
Szacuny
2586
Napisanych postów
29969
Wiek
42 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
200205
Gdzie to dodajesz?
Na kartce czy wlaczasz kompa lub skanujesz produkty?
Bo policzyć jakoś musisz.
Ja się nie mam zamiaru kłócić czy przekonywać że moja metoda jest najlepsza. Bo pewnie nie jest
Ale mi policzenie makro z posiłku zajmuje 20-30 sekund. Całościowe podobnie bo muszę pododawać tylko dziesiątki do piątek.
Nie musze załączac kompa,telefonu i nic skanowac.
Chodzi o wygodę i ilość czasu jaka dana czynność zajmuje.
A każdy robi jak mu wygodniej.
Jak ktos lubi co posilek wrzucac na kompa czy planowac rano na caly dzien,wazyc i liczyć i nie ma z tym problemu to spoko.
Ja tym bardziej nie mam ;) Bo co mi to tego.
Ale jeszcze jedna sprawa.
Nie wiem czy się Orientujesz ale moja dieta to spontan.
Nic nie mam zaplanowane!
Wiem w momencie posiłku co zjem bo wtedy otwieram lodówkę i myślę na co mam ochotę.
Biorę.
Waże.
Piszę na kartce.
I tak to wygląda przy każdym posiłku i każdego dnia.
Mam nawet napisane mini 'Diet Book - Co zrobić aby liczenie kcal było przyjemne' ale nie chce wrzucać for free bo za dużo czasu nad tym spędziłem. Może za kilka lat zobaczysz jakoś pdf insygnowany moim nickiem do pobrania za 99pln ;)
Zmieniony przez - solaros w dniu 2016-07-30 12:50:33
Zmieniony przez - solaros w dniu 2016-07-30 13:03:02
1
"Cóż jest trucizną? Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!". BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html
Szacuny
713
Napisanych postów
9084
Wiek
40 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
99288
Sol, Twoja metoda mnie zdecydowanie przekonuje, ale jedno - ostatnie pytanie: po każdym posiłku robisz sumowanie makro? No bo musisz wiedzieć ile jeszcze mozesz zjeść
Szacuny
2586
Napisanych postów
29969
Wiek
42 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
200205
Tak. Na masie robiłem dopiero po drugim czy nawet trzecim posiłku,bardziej aby się dowiedzieć ile jeszcze muszę zjesc niż mogę zjeść. Ale odkąd ograniczyłem kcal to liczę po każdym posiłku sumę.
Np. Ze wczoraj.
Z resztą łatwiej liczyć po posiłku i na koniec dnia dodać te poszczególne sumy niż liczyć całość na raz.
Ale jak kto woli.
Najważniejsze aby wiedzieć przed ostatnim posiłkiem ile zostało.
Ostatni posiłek to taki bufor.
Albo jesz samo białko z warzywami albo dodajesz to makro które zostało ;)
Zmieniony przez - solaros w dniu 2016-07-30 13:15:52
"Cóż jest trucizną? Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!". BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html
Szacuny
52
Napisanych postów
519
Wiek
32 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
12224
Metoda jest spoko jak ma się głowe do liczb ile co czego ma :p bo ja nie wiem ile np ww na 100gr ma kasza, ryz, makaron itd. Pewnie po ktoryms razie bym zapamietal :) tyle tych produktow ze by mi sie j**alo ;p
Szacuny
2586
Napisanych postów
29969
Wiek
42 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
200205
Na ale po co masz etykiety? Chyba tylko Tadziu wie ile każdy produkt ma czego razem z witaminami.I to jeszcze do 2 miejsc po przecinku.My mamy etykiety.
Ja znam tylko makro snickersa
Heh
Zmieniony przez - solaros w dniu 2016-07-30 14:12:06
"Cóż jest trucizną? Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!". BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html
Szacuny
2586
Napisanych postów
29969
Wiek
42 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
200205
Dziś na maksa , skoro 1 dzień to ile fabryka dała.
Target 1200g.
"Cóż jest trucizną? Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!". BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html