[BLOG]solaros - Na przekór stereotypom [Spis treści str. 1!]

Po Wczorajszym dniu kilka korekt.

Pisałem o czit milu e2-4 tygodnie.
Robiąc co 4 będzie za mało.
Więc zasada taka że dwa dodatkowe posiłki, najlepiej z 'miasta' na dwa tygodnie.
Idealnie e2w ale jak wpadnie dwa pod Rząd tydzień po tygodniu nic się nie stanie.

Np. Jutro wpadnie, więc kolejny najlepiej dopiero w tygodniu 4.
Jak znowu zjem za tydzień to kolejne dwa tygodnie już bez.

2 extra posiłki (nieliczone!) na 4 tygodnie.
Co i kiedy, wyjdzie samo.
Pewnie wtedy kiedy będzie okazja.


Po drugie, dodaje Dzień HF.
Gdzie fat dobijam do 300g.
Dzień nietreningowy,więc ww ~50g.

To będzie czwartek dzień kiedy następuje zejście.
Choć teraz pewnie będzie inaczej ale i tak zostaje praca fizyczna więc taka marchewka po pracy.
I zawsze doładowanie Imtg przed piątkowym treningiem.

Rozkład tygodniowy wygląda następująco :
Pon-HC (DT)
Wt-LC (DNT)
Śr-HC (DT)
Czw-HF (DNT, do 300g fatu)
Pia-HC (DT)
Sob-MC (DNT, 50% ww z DT)
Nie-LC (DNT)

Suma :
3x HC
1x MC
1x HF
2x LC

Teraz bardziej mi się podoba plan niż kilka dni temu.

Dlaczego tak?
W końcu ma być masa, 3 dni na plusie w skali tygodnia to może być za mało.
Choć to tylko wyliczenia ale teoretycznie tak to wygląda.

Obecnie
4dni na wysokim plusie.
1dzien lekki plus.
Dwa dni resetu dla insuliny i układu pokarmowego.

Pozdro




Zmieniony przez - solaros w dniu 2015-09-18 15:21:29

Zmieniony przez - solaros w dniu 2015-09-18 15:23:58

Zmieniony przez - solaros w dniu 2015-09-18 16:03:22

Ciekawy plan :) Fajnie przemyślane ja się właśnie zastanawiam czy czasem nie ruszyc tych moich DNT. Bo ile można pchać w posiłki potreningowe. A dodanie fatu w dnt wydaje się być ciekawe i rozsądne

Fajne założenia.
Te 300g fatu to na ile tygodni planujesz?
Bo w tyg 23 już masz standardowo 200g, więc 300g to żaden HF nie będzie.
Co innego teraz gdzie jest w założeniu 50g...

Właśnie do tego momentu.
Tak samo jak soboty 50%.
Na kartce jest zaznaczone do kiedy.

Hf też muszę wrzucić na kartke bo zapomnę.

Tym samym chyba łapię zasady które leżą u podstaw takiego planu.
Mistrzowski :)

Fajnie rozpisujesz plany. Zainspirowana Toba chyba sama wprowadze jeden dzień HF. :)

Raczej.

Wszystko po to Wojtku aby kontrolować insulinę na ile się da kontrolować.
Robić wyrzut kiedy jest Wskazany a unikać kiedy trzeba unikać.

Czyli obecnie ww po treningu.
Ale masa rządzi się swoimi prawami więc po tych kilku tygodniach kolejne kroki.
Wydłużenie uczty poprzez dodanie ww na treningu.
Potem dodanie posiłku przed treningiem.

Metabolizm będzie na tyle hulniety że powinno być dobrze.

Do tej pory standardowe If.
Trening na Czczo.
Uczta dopiero po.
A po pcham do 'oporu'.

Z tymże w nieskończoność się nie da więc wejdą kroki o których mowa wyżej.

Cały czas nowe 'bodźce' dietetyczne.


Tyle wyciągnąłem z roku poprzedniego.

No właśnie. Umiejętne posługiwanie sie bodźcami może ułatwić/wspomóc osiąganie celu jaki zakładamy.

Natalia
Ja mam bardzo nisko Tłuszcze, więc taki dzień jeszcze ma sens.
Przy wysokiej podaży fatu w inne dni, już niekoniecznie.
A nawet wręcz przeciwnie.

Sugerujesz że u mnie fat jest zawsze wysoko ? ;)
no jest...
w DT ok 70
w DNT ok 100, albo lepiej

Podziwiam Cię że potrafisz utrzymac fat na poziomie 50g w DT co daje CI około 0,5g/kgmc
ja to ledwo się mieszczę w 70g co mi wychodzi jakies 1,4g/kg mc

Czas zrewidowac dietę.
Od Ciebie dużo się uczę :)
tak trzymać!