dziękuje

dziękuję Wam trzymam się, ale jestem bardzo słaba, na widok jedzenia znowu robi mi się niedobrze, chyba organizm nie chce przechodzić znowu tego, co wczoraj piję dużo, bo strasznie chce mi się pić, odstawiłam już colę, że się wygazowała Iza, możliwe, że to wirus na 100% nie jest to od jedzenia, bo jadłam wczoraj tylko to, co sobie sama w domu [...]

Iza, dziękuję będę dzisiaj wieczorem tak ćwiczyć

Iza, dziękuję bardzo się cieszę na tą redukcję, brakuje mi takich ustalonych ram w jedzeniu i treningu, trochę ostatnio (głównie na wyjeździe) poszalałam tragedii nie ma, ale czuję się trochę napuchnięta, może to po prostu woda, albo zliżający się okres wymiary aktualne podam w piątek rano i teraz mam kilka pytań dotyczących II cyklu redukcji: [...]

Iza, dziękuję za pomoc z dietą, tak zacznę a jak z treningiem, kontunuować tamten z poprzedniej redukcji? no ja właśnie zmasakrowałam sobie łydki na Wii już nie chciałam wspominać, że bolała mnie ręka i plecy od schylania się do bowlingu Zmieniony przez - Ember w dniu 2009-11-12 11:04:40

Radziu, faktycznie ostatnio rzadko bywasz, szczególnie u mnie ale dziękuję troszkę się już zmieniło, niestety na gorsze, ale właśnie dziś zaczęłam nad tym pracować ********************************************************** REDUKCJA * DZIEŃ 1 * 16.11.2009 * TRENING siłownia - dzień nr 1 1. przysiad 6x8/8/6/6/4/4 90sek 8x20kg, 8x25kg, 6x30kg, [...]

Obli, dziękuję ciekawe jaki mi wyjdzie to opuszczanie... ****************************** * DZIEŃ 6 * 21.11.2009 * TRENING miał być HIIT ale od rana miałam tak straszne zakwasy w udach (dwugłowe) i pośladkach, że nie było szans zrobiłam więc aeroby 30 min. - bieżnia DIETA : I posiłek: 2 jajka na twardo + bułka grahamka + jabłko + kawa z mlekiem [...]

zdrzała, dziękuję, zaraz do Ciebie zajrzę Aguś, wiem, wiem, w tym prostowaniu trochę zaniżyłam, ale dopiero dziś robiłam poprawnie i nie wiedziałam jak to będzie następnym razem się poprawię co do suwnicy to nawet nie planowałam 70 kg dzisiaj, stąd taki rozkład ciężarów Ann, mam taką jak na pierwszym zdjęciu, czyli że leżę tak jakby na podłodze [...]

Żyrafka, dziękuję zaglądaj do mnie jak najczęściej i wracaj do treningów dzisiaj samopoczucie mam OK, choć ciągle mam zakwasy ale przynajmniej czuję, że żyję i dzisiaj MC x 2 na siłowni zauważyłam też, że od kilku dni bardzo dobrze śpię, choć krócej niż w ostatnim cyklu treningowym (praca), a jednak rano czuję się wyspana, to chyba dzięki ZMA

Obli, tak szczerze mówiąc to czekałam na taką właśnie odpowiedź pas nie jest mi potrzebny, aby poczuć się lepiej psychicznie, dzisiaj już nie myślałam o kontuzji, bardziej zwracam teraz uwagę na ruch w ostatniej fazie wyprostu (wtedy to się stało) i jest dobrze o tych mięściach brzucha i ich pracy (a właściwie zaniku pracy) własnie już kiedyś [...]

jestem wróciłam wczoraj późnym wieczorem, poczytałam, ale nie miałam już siły nic napisać dietę trzymałam wczoraj w 70%, niestety wyjazdy temu nie służą muszę opracować jakąś strategię, żeby je przetrwać... ale od dzisiaj już oczywiście grzecznie agak, ja jeszcze nie próbowałam quinoy, ale że jęczmienną i kuskus lubię, to może mi smakować a Ty [...]

Żyrafka, pewnie jest tak piszesz, organizm musi się przestawić i na nowe jedzenie i na intensywność ćwiczeń mam nadzieję, że dzisiaj już będzie lepiej co do mobilizacji, to u mnie też nie było łatwo, ale stwierdziłam, że już muszę, bo straciłam tyle, że czasem płakać mi się chciało, ale zachwowałam jeszcze trochę talii i tego już nie chciałam [...]

Iza, dziękuję to w takim razie jeszcze przez najbliższe kilkanaście dni postawię na aeroby i wytrzymałościówkę, a jak skończy się ciężki okres w pracy, dołożę ćwiczenia na brzuch Radziu, cześć

Iza, dziękuję przynajmniej tyle mogę zrobić, dopóki nie wrócę do pełnej redukcji z odpowiednią dietą obiecałam sobie też, że w przyszłym tygodniu będę wstawać pól godziny wczesniej i dodam aeroby i interwały do treningów jeśli chodzi o dipy, to bez żartów mi tutaj proszę, jeszcze na zawał zejdę a tak na poważnie, to jest u nas taka maszyna, na [...]

Oveja, Dziękuję! Trzeba trochę nad sobą popracować póki nie jest jeszcze tak źle. Też zastanawia mnie ta sprawa z hormonami, ale po tych moich dietowych bataliach to pewnie mam z nimi misz-masz. :/ Marta, ok. Mam rozumieć, że tę dietę zaczynam po 7 dniach, czyli w środę? Nabiał nadal out? W sumie to nawet za nim nie tęsknie, zdecydowanie lepiej [...]

Micha na dziś. Dziękuję Margot!

-> Ok, kupię dzisiaj bakterie i enzymy. Czytałam gdzieś, że to nie ma znaczenia jakie - ważne, aby były z apteki. -> Co do oporności insulinowej. A ten brzuch? On przecież nie pasuję do mojej sylwetki gruszki. Dlatego teraz dokładnie liczę każdy gram ww, bo boję się ich jak ognia. -> Po prostu pomyślałam, że w tym momencie bardziej [...]

Dziewczyny, ja przez ten niecały miesiąc stosowania wszystkich Waszych zaleceń naprawdę mam poczucie, że robię dla swojego ciała w końcu coś dobrego. Na pewno nie wrócę do dawnych nawyków czy też diet-cud! A to moje marudzenie jest spowodowane tym, że namieszało mi się w głowie i to dość poważnie – całe swoje życie uzależniam od tego ile [...]

Dziękuję dziewczyny! Przez tą wiadomość nie spałam całą noc, ale rano wstałam z łóżka z mega-bojowym nastawieniem. Także spinam dupsko i trza zapyerdalać!

qgqtq, dziękuję i mam nadzieję, że rzeczywiście uda się coś zmienić. Martucca, pomiary jutro, ale nie licz na rewelacje. Co do treningu, mogę wziąć ze sobą jakiś trening dla początkujących z art Obli? Może facet wytłumaczy mi jak krowie na rowie co i jak. kasshha, fakt - dołek był, ale nie poddałam się i walczę nadal. Mój organizm już miesiąc [...]

Dzień 60 - miniPODSUMOWANIE Z racji, że dziś mija dokładnie 2 miesiące z SFD pokusiłam się o małe podsumowanie moim zmagań. Zmiany, jakie zaszły w tym czasie postanowiłam podzielić na dwie grupy: Sfera umysłowa: - Zmiana podejścia do jedzenia - Nie mam wyrzutów sumienia, gdy jem (nawet 2000kcal!). Teraz jedzenie jest dla mnie przyjemnością! - Nie [...]