23.05.2022 DT Siłka była! Pierwszy dzień z nowego planu. Kolega się poświęcił i cały trenio zrobił ze mną - twierdząc, ze mnie trzeba pilnować:) No pewnie ma rację. Więc uczciwie było.Trochę oduczyłam się takiego trenowania na 8-10 powtórzeń, z założeniem, ze w ostatniej serii mają być max 1 w zapasie albo w ogóle. Macaliśmy trochę te ciężary. Ja [...]
Z kronikarskiego zacięcia: 30.09.2022 AEROBY i FIKANIE Miałam mieć grubo ponad godzinę czasu, ale skończyło się na tym, ze zrobiłam 15 min. orbitka, trochę prób do podciagania, trochę rolowania i dobrze do stania na rękach się nie rozgrzałam - a tu telefon i trzeba się zwijać... Przechlapane. Za to film wieczorem fajny zaczęłam oglądać - [...]
Madzia - ja juz ten wyjazd to tak załatwiałam na wariata, pełna desperacji. Miałam przekichany rok z jednej strony, a ostatnie pół roku to szalony rollercoaster. Muszę zmienić na chwilę widok za oknem bo mam wrażenie że wariuję. Kiepsko, ze nie ma gdzie jechać zeby trochę słoneczka dorwać i żeby zmieścić się w tygodniu. Ale choćbym miała z hotelu [...]
Viki, dzięki. Lubię tą grzywkę jak wyczesana, a jak taka nijaka i wilgotna i puchata jak na fotach... Dzisiaj trenio góry, pierwsza połowa bez wsparcia - niestety. Druga połowa obfitowała w wsparcie i nowe wyzwania:) Ławka - 40kgx5p, 42.5kgx3p. Bez asysty bałam się kombinować więcej. Na siłce żywej duszy brak, ba - na pietrze gdzie siłka jest - [...]
Krótki update. Chora jestem, tydzień zawodowo straszny - ale juz przynajmniej wraca do normy. Remont łazienki w mieszkaniu chłopców. W piątek firmowa impreza z bowlingiem w roli głównej - tak bowlingowałam, ze nadgarstek w nocy z piątku na sobotę spać nie dał. Dzisiaj już lepiej. W niedzielę siłka - do Ojki przyjechała Babcia i pilnowała [...]
17.02.2023 DT Póki się Babci jeszcze podoba przyjeżdżać do Ojki to szybka siłka. Inna sprawa, że Ojka Babcię już tyle razy widziała, Babcia ma podejście do zwierzaków - a ni cholery nie przyjdzie na tulaki. Łaskawie śpi sobie w sypialni jak Babcia siedzi w salonie. Trenio jakiś taki ciężki - w podciąganiu regres nie do opowiedzenia. Reszta ciężko, [...]
03.03.2023 DT Dobrej passy ciąg dalszy:) kroczki - 8 tysi wpadło miska - 2 tysie, czekolady ciągle niet siłka - godzinka rozruszania reszty ciała: bareczki, tricki, bicki i czwórki. W ramach rozgrzewki były 3 serie przysiadów cc po 12p i dyszałam po każdej serii jak parowóz, przysiad wykroczny - podobny efekt, ćw. właściwe na 4ki to były wykroki [...]
07.03.2023 DT Weekend na stresie - Ojka nam nie chce jeść, mało piła, spała całe 2 dni i miała sraczkę.... Kroczki w niedzielę - ponad 10 tysi, Miska - okolice 2 tys., czekolady niet, tequila kieliszeczek była - zalewka stresu z najmłodszym dzieckiem:( siłka - byłam, nawet próbowałam wrócić do planu. Niestety tak podciągania mnie wypruły, ze do [...]
07.03.2023 DT Kroczki - 9 tysi Miseczka - 2.100 - strasznie mnie głód molestował i kilka galaretek w czekoladzie wpadło… Silka - był trenio dołu z HT i Bułgarami. Wojowałam żeby powtórzyć chociaż wcześniejsze osiągi. Miałam ochotę się poddać ale Madzia by krzyczała:) wiec zrobiłam co na kartce było - wrzucę potem z kompa. Mimo zmęczenie czułam [...]
08.03.2023 DT Szalałam wczoraj aby wszystko poszło zgodnie z planem. I dzisiaj też jakiś dzień wariata będzie - ale już mi tylko dzisiaj na jakimś cardio zależy. 2 x siłowy pod rząd był, więc sumienie uspokojone. Miska - trzymana mimo pokus - 1 śliwka w czeko wpadła, wliczona - 2 tysie. Kroczki - no musiałam się postarać żeby te 8 tysi wpadło. [...]
10.03.2023 LEŃ Hydraulika mnie przerosła. Naprawione, ale nerwów i czasu mnie to kosztowało. W efekcie nie poszłam fikać na siłkę tylko do pizzerni z Ojką. Zjadłam 2 kawałki pizzy, popiłam lampką wina i trochę świat jakiś taki bardziej przyjazny się zrobił. Ojka - anioł. Pierwszy pies z którym da się chodzić do restauracji, serio. Siedzi przy [...]
20.04.2023 DT Fajna siłka była. Jeszcze taki deloadzik dla głowy - w planach było pocisnąć WL. Dawno na siłę nie robiłam - w piątek na wyjeździe w Ustce zrobiłam pierwsze od grudnia podejście semi pod siłę - robiłam 42.5kg na 3p, kilka serii. I widziałam, ze idzie. Bałam się bez asekuracji do 45kg podejść. TYm razem miałam wsparcie na siłce i nim [...]
22.04.2023 zapieprz straszny Miała być silka a było szorowanie tarasów. Pogoda piękna. Żeby tak zupełnie nie zmarnować ładnego dnia to w przerwie między jednym i drugim tarasem - spacer z dziewczynami. Fajne były. 17600 kroczków na liczniku… /SFD/2023/4/22/a999600524c34e7f9036a153e6122979.jpg /SFD/2023/4/22/f852ed8dad8a4e9a93b46460b032fc94.jpg [...]
Bez planu to ciężko o sensowne wpisy. W piątek - siłka była, ładnie zrobiłam wyciskanie na maszynie na skosie +. Poszło 35kg już spokojnie na 5p - a ostatnio męczyłam 3-4p. Gorzej, że następnego dnia lewy bark trochę czuję jakby dostał za bardzo, jakby coś się lekko naciągnęło. Na pewno nie pomogło na regenerację, że do południa w sobotę z oknami [...]
17.05.2023 DT Krótko bo krótko, ale siłka była. Dzień był długi i skomplikowany logistycznie, więc jestem zadowolona,że z niczym nie popłynęłam i ogólnie wyszło w porządku. Miska i kroczki póki co zgodnie z założeniami. Miałam do wyboru pójść fikać i zrobić próbę do KNL - zadanie z plankami, lub zrobić delikatnie górę i popróbować planki. Ponieważ [...]
24.05.2023 DT Siłka była, kroczków wpadło mało - 8 tysi, miska pod kontrolą - ciągle okolice 2 tys. Mam od jakiegoś czasu dyskomfort w lewym barku, no i ten ostatni nabytek tez po lewej stronie- lędźwiowy. Kombinowałam co mogę zrobić, żeby nic nie zepsuć bardziej. Wyciskanie na ławce skos hantlami - 8kgx12, 10kgx12, 12kgx12x3s (trochę ta lewa [...]
18.07.2023 Planowany leń spacerowy 19.07.2023 DT Siłka była. Poszłam zgodnie z planem piechotką i tak też wróciłam, dzieki czemu nazbierało się ponad 12 tysi kroczków. Przy okazji odsłuchałam jakieś "książki" w formie audiobooków i stwierdzam, że książek dużo, a literatury mało... No może tylko mi publio i yt takie głupoty w bezpłatnych [...]
Ale jak wyobraziłam sobie taką skwaszoną minę tego prosiaka i jeszcze jakieś chrumkanie .... paskudna sprawa. Swoją drogą czego to ludziska nie wymyślą... Wczoraj po raz kolejny udany wieczór. TV nie włączone, a ja zap... w kuchni. Nazwijałam się sushi i zrobiłam klopsów kurczaczych na cały tydzień. nie miałam czasu myśleć o wyżerce. Czy to było [...]
03.10.2023 Leń Zawsze tyle się pisze jak to fajnie z kimś ćwiczyć. Bo nas motywuje etc. I jest asekuracja i dobre rady - normalnie same plusy. A co jeśli leń naszego współtrenującego nam się udzieli?? We wtorek taki cudzy leń wziął i przelazł na mnie.... 04.10.2023 DT Siłka była. Nawet połowicznie zgodnie z planem. Miały być siady i do siadów się [...]
24.10.2023 DT Siłka trochę bardziej na serio niż w poniedziałek:) Było WL i HT. W ławce ładnie doszłam do 46kg, potem 47.5kg do rollera na kilka razy, 50kg do rollera na raz i niestety fail z 52.5kg do rollera. Pewnie jakbym powtórkę tego ostatniego zrobiła to by poszło - no ale pierwszy raz taki ciężar trzymałam, więc od razu głowa krzyczała [...]