dzisiaj zapodałem sobie na posiłek parówki sojowe. Dobry smak i zdrowe. Produkt zawierał dużo białka nie w zasadzie znikomą ilość tłuszczy nasyconych bo w 5 parówkach było 1g tłuszczów nasyconych i ponad 40g białka. Największa wada cena
MaGor - film ciekawy (jeśli chodzi o plany). Kontrowersyjny gdy się go obejrzy pobieżnie i nie policzy ilości węgli i białka a oprze się tylko na podanych wartościach: 200g białka i zdaje się 80g węgli. Z wypowiedzi Piotrkowicza wynika, że mięśnie (inaczej mówiąc trening siłowy) nie potrzebują węgli (wg. niego węgli potrzebuje głównie mózg). [...]
[...] Piątek podobnie tylko że jedziesz na ilość serii 3/4 Osobiście nie podejdę do tego bo choruję na dnę moczanową a to bardzo ciężki trening na masę i tu trzeba jeść i to sporo białka a w twoim przypadku musiałbyś zwiększyć podaż węgli do co najmniej 150g na dobę lub jeszcze lepiej 2g na kilogram ciała i tyle samo białka oraz ograniczyć tłuszcz [...]
[...] na produkty mleczne,sery zolte itd :) "zacząłem lekko siady koło 60 kg po tej kontuzji ... wiesz zaczęło przechodzić najbardziej jak zwiekszyłem węgle do 80-100g na dzień , białka koło 90-130 i tłuszczu ponad 200 koło 300 " Bo ilosc i rodzaj bialka jest kkuczem do sukcesu w dnie moczanowej i chorobie autoimunologicznej luszczycy Codo dr Witoszek [...]
[...] pluskwa od Garmina złapie ten ruch? Chociaż rację masz. Kolana poczułem. Składałem to na karb ciągów. Pluję w łapy i lecę do garażu. Bestia rdzewieje. Evo - czy to znaczy: mniej białka - mniej glukozy we krwi? Wczoraj niecałe 100 g białka, trening i dzisiaj na czczo 94 mg /dl. Ot ciekawostka :-) Zmieniony przez - MaGor w dniu 2015-07-21 08:08:06
[...] dystansach, takie ilości kortyzolu i innych hormonów stresu... Dramat i bezapelacyjna głupota. No i totalnie "zdewastowana i wyniszczona" sylwetka. Dla mnie zjadanie 200 g białka dziennie to głupota. Dla kogoś innego jedzenie mniej niż 300 g węglowodanów to przejaw i******izmu, a jak ktoś jeszcze zjada mniej niż 100 g białka, nie liczy kalorii [...]
[...] podliczam co zjadłem. Zrobiłem sobie apkę do prostego rejestrowania produktów. Przedwczoraj: 3000 kcal (dzień z treningiem singli) Wczoraj: 3700 kcal z czego aż 133g białka (dwa treningi) Dzisiaj... Aż się przestraszyłem i dojadłem drugą połowę serka włoskiego. 2300 z groszami. Finalnie wyszło 2600 z hakiem. Zdecydowanie za mało. Po [...]
Trzeba się trochę ustosunkować. Masa, masa, masa. Od czego rosną mięśnie? Od wysiłku i białka. Proste. Ale przecież wysiłek wysiłkowi nierówny? Taki maratończyk powinien dysponować wręcz groteskowo wielkimi nogami - wysiłek jaki wykonuje jest olbrzymi. Dać mu białka i spuchnie ślicznie. I węglowodanów. Bo bez węglowodanów nie ma puchnięcia. Tak [...]
[...] przed dzisiejszym treningiem singli. No i lipa z żarciem. Rano kawa z kokosami. Do 14:00 zero głodu. O 14:00 obiad jak u kłusownika z Sherwood: 200 g jeleniny (50g białka w jednym posiłku :-D ) + masło klarowane + warzywa. Zadowolony, najedzony wbijam to w crono, a tam mi wyskakuje, że to dopiero pierwszy posiłek i została do [...]
[...] i długo. Czas naładować Garmina i odkurzyć buty. Chyba... Druga sprawa: miska. Z tego co widzę na Cronometrze, to ni pies, ni wydra. - razem z roślinami jem średnio 160 g białka (!!!) - około 150 g węgli - około 200 g tłuszczu /SFD/Images/2016/1/11/35608d5fb66647df829b0038b55ba1ca.jpg Do dupy. Skoro tak to polecę już bardziej metodycznie. [...]
[...] W zależności od efektu korygujemy wartości pokręteł. Wszystko pięknie powinno działać. Chcesz mięsa na kościach? Przesuwasz suwak z podażą kaloryczności, zwiększasz ilość białka, intensywność treningów... Itd. Chcesz zgubić tłuszcz? No problem. Suwak z kalorycznością w dół (Tylko, który wybrać? Może węglowodany?) Treningi mocniejsze i dłuższe. [...]
[...] ratuje tłuszczówkami talię rozyebaną przez lata lecenia na grubych dawkach węgli i środków, ot i cała magia przejścia na mniejsze objętości jakie umożliwia tłuszczówka. A że leci mniej białka to akurat mnie nie dziwi, ja też stosując diety tłuszczowe jadłem połowę białka z tego co teraz bo źle się czułem jak przesadziłem z białkiem ;-).
[...] talię rozyebaną przez lata lecenia na grubych dawkach węgli i środków, ot i cała magia przejścia na mniejsze objętości jakie umożliwia tłuszczówka. A że leci mniej białka to akurat mnie nie dziwi, ja też stosując diety tłuszczowe jadłem połowę białka z tego co teraz bo źle się czułem jak przesadziłem z białkiem ;-). No i trzeba [...]
[...] z dzika 50 zł niż kupować kurczaki po 9 zł. Lepiej "przepłacić" za jaja od baby niż żreć marketowe. A jak już musimy, to chociaż z umiarem. Nikt mi nie powie, że 250 g białka zwierzęcego na dobę + ciężki zakwaszający trening to coś zdrowego na dłuższą metę. Naprawdę przystrzygłem ostatnio białko nawet do 85-90 g na dobę i jakoś tak [...]
[...] 200 g. Nie ustawiam sobie poprzeczki, jedynie notuję ilość - widzę po sobie, jak zmienia się zapotrzebowanie na białko w zależności od intensywności treningu. Ciężka siłka, praca fizyczna = dużo białka. Bieganie - mniej. Niskie węgle, tłuszczu 1,5 razy tyle co białka - od tygodnia - dwóch jestem optymalny i dobrze mi z tym :-) wracam do korzeni
MaGor - znaczy nie jesz białek jaj czy jesz? czy jak w końcu?? Nie rozumiem.. Białko z kuraka lepsze? Lepiej przyswajalne? czy odwrotne? Czy 100g białka z jajka = 300g białka z kuraka (marketowego)??
Jeżeli chcesz oszczędzać miejsce na białko i nie wywalić go w kosmos przy użyciu jakiejś drugoligowej drużyny albumin, to warto białka pożegnać. Tak. Boli marnotrawstwo. Jajek od kury bym tak nie potraktował. Te z Biedronki, Tesco... Niby żywność, ale co ja z tymi białymi glutami będę robił? Bezy? Nie wychodzą. Jak zależy mi na czasie to jem [...]
Ale to te białka jaj szkodliwe są, czy co? Nie są i są równocześnie. Są odrobinę gorszej jakości. Niepotrzebnie pchają się do ogólnej puli białek. Jak masz do zagospodarowania <100 g B, to każde 20 g warto zużyć na towar. Szajba - żółtko to komplet. Białko to tylko wody płodowe. http://www.polskieradio.pl/23/266/Artykul/355847,Kurczak-z-zoltka [...]
[...] dość konkretnie. I to może być mój cel numer jeden na te wakacje. Co zmieniłem? Proporcje. Na wersję głodową. B:T:W 1:2:1 ew. 1:2:0,5. Maksymalnie pozwalam sobie na 100 g białka dziennie i to właśnie białko reguluje kaloryczność i inne bzdety. Czuję się świetnie, nie czuję głodu, śpię po 8 godzin - rewelacja. Odstawiłem nabiał krowi (na [...]
redukcja - od grubasa do....
