ta

Eeee nie chce mi się pisać... Nie umiem zaakceptować własnej słabości/nieporadności/przeciętności czy jak jej tam. Nie chcę nudzić i marudzić, jak mi coś wyjdzie co sie nada na to wrzucę:) Żebyście nie myśleli że lenia mam - nie. Od wtorku do soboty w ramach "rege" było godzinne flow do szpagatu i do stania na przedramionach. Wczoraj był trening [...]

Paatik to może trzeba jednak jeszcze ostrożniej podejść do tematu, rozplanować to sensownie (łącznie z siłowym) tak żeby nóg nie przeciążać. I jak wspomniałam może warto przeplatać to bieganie innymi aktywnościami. Ta moja znajoma nie biega, ale OCR na 20-25km jest w stanie ukończyć bez problemu i kontuzji. A wszystko dzięki rowerowi i chodzeniu [...]

Super ta stójka. A bieganie widać nie koniecznie trafia w Twoje predyspozycje.

25.07.2020 DT Wczoraj leń absolutny - rano tylko trochę rolowania i rozciągania. Dzisiaj las mnie kusił, ale staram sie sama siebie nie oszukiwać, bo kostki czuję. Wystarczy spróbować wejść po schodach na 2 schodki na raz i nogi czuję w kostkach strasznie niestabilnie... Moze jutro jak nie bedzie padało zrobię jakiś truchcik. trenio od Bziu plus [...]

Jako cieśla i stolarz nie bardzo rozumiem czemu się tego drewna tak uczepiliście. Wbrew pozorom drewno jest materiałem elastycznym i stosunkowo łatwo poddaje się kształtowaniu ;-) Paatik, jak już tego twista, tak od niechcenia zrobisz to wróć do syrenki. Znacznie lepiej ta poza wygląda :-)

[...] ćwiczyć z filmikiem. Nie umiem się dopasować, czasami czuję ze powinnam pobyć dłużej, a czasami inaczej etc. Za to lubię naoglądać się i potem samej próbować... Dzisiaj tak długo próbowałam, ze ostatnim razem załapałam co to znaczy w camelu, ze "serce rozrywa klatkę piersiową". Dopiero przy tym założeniu ta pozycja jest trudna - wcale nie [...]

Nadinka - czyli najpierw świeże mleko na kwaśne nastawiałaś, a potem podgrzewałaś? Tutaj za tą kwaśność chyba cytryna i kefir robią... Takie z worka ponoć nawet kwaśnieje - może w ramach eksperymentu nastawię sobie w weekend. I przetworzę przetworzone w nieprzetworzony twaróg:) Mówcie co chcecie - smak twarogu inny.

Też mam kryzys sportowy ostatnio. Trenuję siłą rozpędu i z rozsądku raczej. Wróciła bym na siłownię, ale nie wiem, kiedy i czy będę miała taką możliwość.. dobija mnie ta "pandemia" i idiotyzmy z nią związane.

Też uważam, że wirus nie jest aż tak groźny jak o nim mówią. Znacznie bardziej groźny jest mocno ograniczony dostęp do opieki zdrowotnej, "brak" innych chorób i to, że ludzie się zgłaszają z innymi chorobami zbyt późno (co przyznają znajomi lekarze). I do tego ta głupia kwarantanna. Ciekawe jakby nas zamknęli na kwarantannie to co, mam rodzić w [...]

Też uważam, że wirus nie jest aż tak groźny jak o nim mówią. Znacznie bardziej groźny jest mocno ograniczony dostęp do opieki zdrowotnej, "brak" innych chorób i to, że ludzie się zgłaszają z innymi chorobami zbyt późno (co przyznają znajomi lekarze). I do tego ta głupia kwarantanna. Ciekawe jakby nas zamknęli na kwarantannie to co, mam rodzić w [...]

Też uważam, że wirus nie jest aż tak groźny jak o nim mówią. Znacznie bardziej groźny jest mocno ograniczony dostęp do opieki zdrowotnej, "brak" innych chorób i to, że ludzie się zgłaszają z innymi chorobami zbyt późno (co przyznają znajomi lekarze). I do tego ta głupia kwarantanna. Ciekawe jakby nas zamknęli na kwarantannie to co, mam rodzić w [...]

Jawor z czasem się okazuje, że zbyt wiele rzeczy kupy się nie trzyma. Straszyli nas mocno, a jakoś wcale to wszystko tak strasznie nie wygląda. Mnie od jakiegoś czasu zastanawia jedno. Maseczki przed zarażeniem nie chronią, one mają zapobiegać rozprzestrzenianiu wirusa. Podobno wirus się przenosi poprzez kaszel i kichanie. Jeśli ktoś nie ma [...]

Night - Szwecja zanotowała w ostatnim półroczu największa ilość zgonów od 150 lat! Jakby maseczki Nosili wszyscy to transmisja wirusa byłaby bardzo utrudniona i w koncu by sam znikl. I nie chodzi o to ze tylko jak się kicha i prycha - leci w wydychanym powietrzu jeszcze przed objawami. Dobra - mnie to meczy bo mam od marca Kongo w robocie takie [...]

Night - Szwecja zanotowała w ostatnim półroczu największa ilość zgonów od 150 lat! Jakby maseczki Nosili wszyscy to transmisja wirusa byłaby bardzo utrudniona i w koncu by sam znikl. I nie chodzi o to ze tylko jak się kicha i prycha - leci w wydychanym powietrzu jeszcze przed objawami. Dobra - mnie to meczy bo mam od marca Kongo w robocie takie [...]

Ja się nie denerwuję w ogóle, ze Wy tutaj sobie dyskutujecie. Ja się denerwuję bo cała ta sytuacja wali mnie i w życiu tak jak Was i w robocie dodatkowo. I kurcze ile jeszzce???

[...] AEROBY Zawsze muszę coś pokręcić... Wczoraj było bardzo gorąco, ale od kilku dni chodziła za mną myśl, żeby wrócić na tą trasę biegową co się z niej ledwo zwlokłam na etapie wyzwania z Kabo:) Czyli chodnik, wzdłuż ulicy, raczej bez górek. Odczekałam do prawie wieczora i ruszyłam. Duszno było jak cholera, zorientowałam się ze pomysł bez [...]

Szajba - bez problemu dam radę, ale wali mnie do przodu, zupełnie jak na dole w przysiadzie - bo rozumiem ze o taką analogię Ci chodziło.... I dalej kontynuując tok myślenia blondynki, kolana łamią tą mityczną linię i wyłażą mocno do przodu. Powinnam je umieć bardzie rozepchnąć na boki i wejść środkiem? (jakkolwiek to zabrzmiało, ale Fansa brak). [...]

[...] roboty Mojej Mamy - dosłownie pół kg zjadłam. O 16.00. O 18.30 wypiłam podwójne espresso i poszłam biegać. Nie wiedziałam co chce górą wyjść pierwsze - czy placki czy ta kawa... Gdyby nie te brzuszne historie, to biegło się właściwie zupełnie spokojnie i mogłabym tak jeszcze z 2km lekko poczłapać. [...]

[...] 250g ziemniarów i musiałam dosypać ze 4 łyżki mąki ziemniaczanej... Następnym razem mądrzejsza będę - chyba z 20 lat nie robiłam knedli... Samo białko dam. Jak sobie orientacyjnie makro policzyłam to ta głupia mąka mi 2 posiłki załatwiła - zamiast jeden. Ale zapamiętam to sobie. Jeszcze w tym tygodniu leniwe sobie zrobię bo za mną "chodzą". [...]

Night - sosik z jogurciku i wheya dobrze na makro zrobił, tylko niestety ta mąka ziemniaczana!!