[...] że to jest normalne, to pewnie bolałoby tak samo, ale nie martwilibyśmy się, że coś jest nie tak, że robimy coś źle i jesteśmy ogólnie beznadziejni. Całe szczęście dwie znajome z takimi samymi psami mocno nam pomagały, bo z behawiorystami to też ciężko, każdy ma co innego do powiedzenia. Wydaliśmy 300 zł na niby poleconą babkę, a jej [...]
[...] kwitnie, bo z jednej strony na trawce (swoją drogą mogliby tam wykosić) jakieś trzy kobiety, w tym jedna z niemowlakiem, ćwiczyły sobie jogę, a wśród rurek przewinęły się dwie parki i jeden Ukrainiec z plecakiem, który z partyzanta bez rozgrzewki wszedł robić dipsy, cały czas gadając z kimś przez telefon na słuchawkach, a potem stał pod [...]
co do psów to faktycznie żal tych piesków, ale co mnie ostatnio tak wku**** to w mojej klatce dwie osoby mają psy i są to tak głupie i niewychowane kundle, że już wychodzę z siebie. Uważam, że jak ktoś nie potrafi wychować psa to po jaką cholerę bierze go do bloku, gdzie cała klatka cierpi.
Pobiegane. Trochę szybciej, na granicy między 2 i 3 strefą, dwie przebieżki i trochę skipów. Fajnie weszło. Muszę uważać, żeby teraz nie przedobrzyć, bo chyba są efekty tego mojego biegania :) Męczyłam dzisiaj plecy masażem i potem jeszcze rozciągałam. Trochę puściło, ale jeszcze boli i nie nadaję się do pracy przy kompie :( [...]
[...] prostu chyba długo się rozgrzewałam, bo potem było dokładnie odwrotnie i nogi same niosły. Tempo zaskakująco równe, jednak bieganie po ulicy a w terenie, nawet płaskim, to dwie różne bajki. Pewnie swoje robi też GPS. Teraz żeby nie przeginać albo pojutrze regeneracyjne pół godzinki albo po dwóch dniach przerwy długi bieg. Dieta spoko. Jakoś [...]
[...] z Poznania to tragedia. Możliwe, że to zasługa wirusa, bo pół domu choruje i ja niby nie czuję się chora, ale podejrzanie dużo śpię. Lipa. Z tej okazji zamówiłam sobie dwie bluzy i rękawiczki do biegania ;) Muszę częściej biegać a krócej, a częstotliwość prania trochę nie ode mnie zależy i lepiej mieć zapas cieplejszych ciuchów. Z innej [...]
[...] to co innego, ale dopóki jestem w ruchu nie mam problemów z zimnem. Biegam w normalnych legginsach całą zimę, przy większych mrozach zakładam te grubsze z Decathlona. Na górę w zależności od pogody i temperatury, jedna lub dwie koszulki z długim rękawem i kurtka cienka albo przeciwdeszczowa. W największe mrozy zamiast kurtki bluza polarowa.
Przy problemach z kolanami polecam dwie rzeczy. Po pierwsze oprócz rozciągnia również rolowanie bo np. pasma biodrowo-piszczelowego nie da się rozciągać a problemy z tym pasmem to właśnie ból kolan. Po drugie ćwiczenia wzmacniające nogi, najlepiej z obciążeń. Wśród znajomych biegaczy Ci co nie ćwiczą nóg często łapią różne kontuzje. Bieg to ruch [...]
[...] jest chyba najtrudniejsze. Zdarzało mi się poświęcać długie godziny na montaż podcastów czy zajmowanie się stroną internetową i potrafiłam nie odrywać się od tego przez dwie godziny ciurkiem, a przy tłumaczeniu czuję każdą minutę, bo wymaga myślenia o piętnastu rzeczach jednocześnie. I jeszcze te nieustanne wyrzuty sumienia, że jest już [...]
[...] Ja zanim zaczęłam rolować nogi, (a zaczęłam za radą fizjo i bardziej doświadczonych biegaczy) to rozciągałam sie dużo i często, ale dopiero przy rolowaniu wałkiem poczułam różnice. Rolowanie polecały też dwie czołowe zawodniczki, obie trenujące pole dance, jedna z nich jest instruktorką i obie od lat się rozciągają a mimo to nogi rolują.
Oby jak najkrócej to trwało Hesia. Też miałam taką słabość, że przez dwie godziny nie mogłam do siebie dojść po treningu w domu z gumami. Ale dwa tygodnie i przeszło :-) A jak rodzice? Zmieniony przez - missInvincible w dniu 17/02/2022 23:33:14
[...] robić Ten temat aktywnych zakresów i niekonwencjonalnego rozciągnia mnie zainteresowała, szukałam nawet czegoś do poczytania, nawet w mojej książce o kalistenice są polecone dwie pozycje - Al Kavadlo i Tsatsouline ale obie pozycje są już niedostępne a jak gdzieś się pojawią to cena kosmiczna. Ja lubię czytać książki, w tej formie do mnie [...]
Jezus Maria, Hesia! Ale zmiana, ja cie! Jak dwie rozne osoby :-) Juz nawet nie wspomne sylwetkowo, bo to oczywiste, ale zdrowotnie, metabolicznie jaka poprawa, a to super wazne, jak nie najwazniejsze w tym wszystkim, i mentalnie tez inny level od razu. Brawo, naprawde :-)
[...] efekt utrzymać, szczególnie za drugim razem jak już wiedziałam jak to się może skończyć. Pamiętam jak kiedyś na sylwestra zakręciłam włosy dwa dni wcześniej (tak żeby przez dwie noce mieć wałki), do tego mnóstwo kosmetyków przed i po i co? Przez pół godziny fajny efekt, później zaczęło się rozlatywać a jak wyszłam z domu to całkowicie się [...]
[...] mi to strasznie w głowie. Ogólnie koleś tylko powtarza bezmyślnie treści z tego typu kont, nie było tam nawet krztyny jego własnych przemyśleń, ale pod jednym z obrazków dwie osoby napisały mu naprawdę mądre słowa o tym, że schudły, bo żyło im się źle, były chore (jedna kobieta ważyła 160 kg!), a ten dalej swoje p******olo o miłości do siebie [...]
Odebrałam książki. Chyba niepotrzebnie wzięłam te dwie krótsze książki o powięziach, ale najwyżej oddam komuś w prezencie :) /SFD/2023/1/11/f0714499594c4e8dab452719b4a63a4d.jpg
[...] pomijam fakt, że pewnie mogłabym zjeść tylko chleb, bo wszystko wyglądało na wegańskie rzeczy ze strączków i nie wiadomo jakich warzyw. W każdym razie dzisiaj rano zjadłam dwie parówki o godz. 8, teraz jest 16 i czuję głód, ale mogłabym go totalnie zignorować i nic nie jeść, większym wysiłkiem będzie zmusić się do jakiegoś w miarę odżywczego [...]
[...] że mega łatwo nabierają prędkości i w sumie największą frajdę to miałam z jazdy pod górkę, bo wreszcie mogłam faktycznie popracować nogami, a nie zrobić jeden ruch na dwie minuty i tylko martwić się, czy się za bardzo nie rozpędzę. Nie dałam rady nauczyć się hamowania :( No ale przede wszystkim to właśnie blokuje mnie to, że w sumie na [...]
DT Hesia
