[...] I tu się pięknie pasuje S&S rano i rwania, MC, podrzuty, przysiady jako sesje popołudniowe. 2 - 3 tygodniowo. --- Wspomaganie: e) spacer farmera f) sandbag (duży 60 kg i mały) g) skakanka h) "młoteczkowanie oponki" i) bieganie z oporem dodanym (opona, podbiegi, sanki) j) drążek Całość poskładam sobie w rytm: Lekko - Średnio - Ciężko. Same [...]
[...] nie byłoby aż takim wyzwaniem. Nie mówię o 60 kg. Zresztą zaczynam wątpić w przydatność takiego knura w domowej kolekcji odważników. Za duży żeby wozić ze sobą - za mały żeby dać tyle co sztanga. Do samego swingu to już lepiej 2 x 32 mieć. Do biegania przygotowują (moje zdanie): - swingi - sesje podrzutów - sesje rwań - TGU (podobno) [...]
[...] marcepanową, czyli migdały z ordynarnym cukrem. Powinno kopać energią :-) 5,50 zł. W smaku super. Czuć migdałami, a z cukrem nie przesadzili. Po powrocie do domu i drzemce, mały trening. Na dwie kule. W powietrzu 28 + 32, w różnych konfiguracjach. Po treningu bieg na rozluźnienie. Jakoś łatwo poszło. Zaczynam się zastanawiać czy jest sens [...]
[...] TGU... jeszcze długa droga... Odkryłem pewien sekret. Jak postawię nogę zakroczną lekko w bok od osi ciała, to lepiej stabilizuję całą pozycję przy wstawaniu/siadaniu. Taki mały czit ;-) Wczorajsze bieganie absolutnie nie wpłynęło na jakość S&S. W drugą stronę działało: z każdym powtórzeniem znikały objawy wczorajszego biegania. Aktywności [...]
[...] miejsca. Już wiem za co lubię S&S. Za tureckie wstawania. To ten ruch ładuje energią. Dzisiaj dodałem High Pull do rozruchu (i kilka rwań do rozgrzewki), ale taki jeden mały grzech - od czasu do czasu - zostanie odpuszczony. Ogólnie to dzisiaj bezruch. Wieczorem sobie trochę powyciskam żeby mnie siła nie opuściła przez te biegi :-D Jakieś [...]
[...] 5'44" TGU 5 x 32 kg ES - 12'44" + 16 kg bottom up ES W ramach rozgrzewki wyciśnięcie 36 kg (28 + 8) i PB: 40 kg (32 + 8). Obie ręce. Przyszedł dzisiaj klips od Garmina. Dość mały, by nie rzec maleńki :-) Będzie zabawa. Praca nad kadencją + możliwość odbycia podskakiwanego treningu na bieżni z pomiarem dystansu wg moich kroków :-) No i ogólnie [...]
Przyszedł dzisiaj klips od Garmina. Dość mały, by nie rzec maleńki :-) Będzie zabawa. Praca nad kadencją + możliwość odbycia podskakiwanego treningu na bieżni z pomiarem dystansu wg moich kroków :-) No i ogólnie gadżet. Jutro skalibruję i zobaczę jak przekłada się to na wskazania aparatury. Nie wiem czy on pracuje niezależnie od GPS-a? Ciekawe [...]
[...] w najgorszych butach jakie mam. Zostawiłem je tylko z sentymentu i do jakichś prac malarskich. Mają tylko jedną zaletę: są z pełnej skóry i nie przemakają tak. Jakbym był mały i lekki to bym się bał. Ale jestem wielki i ciężki i muszę dbać o stawy pilnując techniki. Moja noga przemieszcza się dosłownie centymetr nad ziemią i staram się lądować [...]
[...] i surówka (porcja 400g - całość) U rodziców: 2 jabłka, talerz zupy pomidorowej z ryżem. Byli gotowi na podjęcie gościa, który je raczej tłusto :-D Wyskok z Młodą na kebab: mały w tortilli Kolacja: 0,5 kg serka wiejskiego z dżemem. To już była wyżera :-) Przed snem jabłko. Wczoraj i dzisiaj już jem zdrowo i po swojemu. Rano kawa ze śmietaną i [...]
[...] Trening masakra. Mentalna. Już wolałbym biegać na stadionie. Tylko ostatnie 2 km zrobione w trasie.13 wcześniejszych... na prostej pod oknem. Ma dobre warunki: równy asfalt, mały ruch i 1 km z latarniami. Trzeba ćwiczyć samozaparcie. Ogólnie zadowolony jestem. /ObrazkiSFD/ZdjeciaSFD3_large/755316b3cf844a1f849472b9b5093ada.png [...]
[...] być supermenem tylko zwykłym zjadaczem boczku który wyciśnie 48kg i wykona test 200p rwania w 10 min. I to wszystko. A tak na marginesie proszę o jakikolwiek filmik jakiś mały dowód że ćwiczący w stylu GS amator zjadacz boczku czy chlebusia taki Kowalski wykona 200 rwań w 10 min odważnik 24kg. I że to zrobił to w krótszym czasie nauki niż ten [...]
[...] w staniu i chyba rwaniem. Kalisteniki nie próbowałem (poza plankami), ale w rachunku potencjalnych zysków i wymaganych nakładów (w przypadku biegania) wychodzi trochę mały zwrot. Biegacze-anrorektycy mogą sobie chwalić, bo oni chronicznie cierpią na alergię na ciężkie przedmioty. Będą zachwalać wszem i wobec, żeby tylko nie sięgnąć po [...]
[...] w celu prowadzenia moich treningów, jak widziałem Twoje efekty, ale oferta była zbyt słona jak na moje ówczesne możliwości. Potem od słowa do słowa i trafiłem na ślad CFDock. Świat jest mały :-) Jak mi się nie wyklaruje plan wieczorowo-uczuciowy to łapię za kulę i żłobię jakąś aktywność. Cierpię na jakieś niewytłumaczalny przypływ energii.
[...] się i zbiegłem do garażu. Złapałem kettla 16 kg i udałem się na trawnik w celu uprawiania Juggling Style :-) Mam bekę z tego JS, ale o tym przy innej okazji. 25 minut - mały odważnik, a poczułem to miłe coś. Oczywiście wszystkie triki, które znałem poszły. Po 10 na rękę, czyli około 200. Do tego dołożyłem krótki kompleks: 5 wyciśnięć - 5 [...]
Pozwalam sobie na maly spam u kazdego kto biega, zapraszam bardzo serdecznie ;) http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_%21-t1022615-s22.html#post3
[...] ludzi :-D Picie i żarcie ma być co 5 km - nie powinienem umrzeć z głodu. Nie wiem czy uda mi się dorwać do kompa i nie wiem czy będę chciał się dorywać. Planuję (być może) mały spacer z dzieciakami po Starówce i nic więcej. Nie mam zamiaru urządzać sobie żadnych uczt w intencji spalonych kalorii itp. Rano chcę zjeść jajecznicę z czymś słodkim. [...]
[...] poziomie - zapomnij o maksymalnych, prawie maksymalnych ciężarach. Mały ciężar i dużo dynamicznych powtórzeń. Tak jak napisałeś nie można chcieć być silnym i super wytrzymałym. Jak biegałem i robiłem 5x5 to ciężko było o postępy w dokładaniu ciężaru. Nogi były zbyt zmęczone treningami wytrzymałościowymi. Utrzymanie jakiegoś tam poziomu [...]
[...] ortopedii. No i dziesiątkom tysięcy swingów. --- Jem normalnie. Z szacunku do siebie wybieram zdrowe posiłki. Nie unikam węglowodanów - unikam przejadania się nimi. A to różnica kolosalna :-) Teraz mam mały urlop. I trochę poprzestawiam priorytety. Odciski na łapach się pojawią znowu, ale głowa w górze :-) O czym miałem napisać? Zapomniałem. :-)
[...] nie jechałem tak długo jak Maciej ale 11 miesięcy pękło na koniec Grudnia. Potem 4mce bilans i znów fat. Otóż tak dobrze i tak lekko nie było mi nigdy. Na początku szok mały bo biegałem w miarę szybko a po przejściu na fat musiałem kilka miesięcy walczyć o powrót do tych prędkości sprzed. Poszły coraz dłuższe dystanse i sam maraton nawet. [...]
[...] Bede jeszcze bardziej spocony niz po biegu ;) Tak Maciej, to jak najbardziej moje rewiry. Najbliżej Sandyford bo od biedy piechotą (jakieś 7km pewnieub więcej nieco), potem Marlay Park, w sumie bardzo podobnie. Dublin 15 to już druga strona miasta i mały hektar ;). Brzmi ciekawie nawet. Zmieniony przez - Amidoman w dniu 2015-05-07 18:29:23