bilans

Leyus- nie ma znaczenia jesli masz dobrze dobrany bilans .. Pomijam źle ułożone diety.. Miętki- sorry mój błąd . W każdym razie nie jest to nic pożądanego.. pzdr.

zwiekszyłem bilans o 400kcal i to starczyło bo juz jest przyrost okolo 0,5kg na tydzień dam wiecej to pewno zacznie mnie przylewać

Bilans zamknięty. Mogę spokojnie skakać %-) Hiszpania zasłużyła na 300 batów na głowę @-) Zmieniony przez - grekar9 w dniu 2014-06-18 22:49:44

[...] jak pilem to przetoczylem sie przez 4 miasta zgubilem tel zarobilem gdzies w lep od zgraji ciapakow i obudzilem sie w domu z pustymi kieszeniami i podrapana miednica%-) bilans mw wyszedl na zero \-) a tydzien pozniej zalozylem te same spodnie i znalazlem jakies pokruszone tabsy w kieszeniach %-) yebane jakies takie wodoodporne takie %-) [...]

aaa nie no ja mleko dodaję do kawy i jak pije kawe z mlekiem to w bilans sobie normalnie wliczam. Nikt mi nie powiedział ze nie można mleka :-)) więc to chyba nie problem!

^^" na razie to je sobie zarezerwowałam ale kasy nie przelalam :-P jedna para była więc muszę sie porządnie zastanowić i obliczyć bilans domowych wydatków %-) kurde ja na dziś mam jakaś okropnie wyglądającą mazię z soczewicy i ryżu + tuńczyka bleeeeeeeee

Nic nie cudujesz, mi to ułatwia życie. Właśnie dzięki if nie muszę chodzić z notesikiem na redu. Poza tym ujemny bilans to zawsze mordęga i z tym nie ma co dyskutować Zmieniony przez - Dremor w dniu 2013-10-08 18:32:33

Jaka różnica kogo mu ściągną jak i tak 97% oglądających nie ma pojęcia kto jest kto, co potrafi, w jakiej jest formie, jaki ma bilans z kim i gdzie walczył.

Byłam w dzienniku i trochę się uspokoiłam, tu przybyło 0,5 cm, tam ubyło, ale bilans przyzwoity, więc na razie nie doniosę, ale uważaj :->

wszystko skalkulowane policzone bilans musi być na +, w maju mamed walczy i pudzian

Węgli jest OK ilościowo, ale nie widzę sensu ładowania ich tylko w dwóch posiłkach. Dorzuć do śniadania z 50g jako owsiane i wtedy zmniejsz okołotreningowo do po 50g. Nie bój się węgli, też mam czasem schiz że robie sobie dzień bez, ale tekst który jest motywacją: LICZY SIĘ BILANS. Zmieniony przez - squixy w dniu 2010-07-06 17:10:37

a ja wyjadłam już cały swój bilans na dziś@@-) i do końca już tylko na warzywkach.. suchych, bez masełka :-(

peeepeek czyżbyś tylko na takich zwiększał swój bilans walk ? :D

preria, zamiast nakręcać się negatywnie i bojowo na męża i zwiazek nakręć się pozytywnie. Nie ma co koty drzeć. I chyba nie zawsze było tak fatalnie jak teraz? Każdy ma jakieś pozytywy. Zrób bilans za i przeciw rozstaniu.

To jestem ciekawa jaki bilans kcal ma mój trener który potrafi za jednym podejściem wciągnąć ponad kilogram mojego sernika albo 2 litry lodów podczas meczu... A figurę ma mimo wieku naprawdę fajną... Brałabym!!! :-P

Div, bilans na dzień dzisiejszy zamknięty. A pozatym zjadlam już dzisiaj cztery %-)

i tylko o to idzie... No i dwa: każda z nas ma jakiś tam swój bilans, umiesz ocenić ile WBT będzie miał ten posiłek, by nie rozjechać bilansu?

a jaki masz bilans na masie ? i w ogóle jaki cel ?

markoto, dokładnie trzeba zrobić bilans "strat" i "zysków" Madzia, też tak uważałam dopóki mnie to nie spotkało. Jesteśmy tylko "parą" ;-) A jednak.

z jednej strony mi też wydaje się że 1600 to za mało, ale metabolizm już od lat mam zwolniony, kiedyś robiłem dokładne notatki bilans kalorii - wahania wagi, i wyszło mi że waga stoi w miejscu przy dziennej ilości kalorii - bez żadnych ćwiczeń w tym okresie - na poziomie 2100-2200