jak już wyżej wspomniano, treningi samemu w domu to nie boks,to cepowanie które na niewiele Ci się zda Z tego co piszesz to kolesie są wyzsi, cieżsi i silniejsi od Ciebie wiec przy Twoim braku techniki nie widze zbyt wielkich szans dla Ciebie,no chyba ze Ci kolesie to jakieś pindy mocne tylko w kupie a sam na sam siadzie im psycha,ale na takie [...]
Tak jak napisał QUEBLO-większych szans nie masz więc nie warto samemu startować. Sam miałem podobną sytuacje(znaczy nie trenowałem sam boksu w domu :D), po prostu przeczekałem, w tym czasie podbudowałem ciało, poznałem tego, tamtego i już nie było dla chłopców problemu.
to są patologie,mógłbym na*******ić ich z kumplami,ale oni mogą mnie dorwać samego,a to są po***y.Każdemu z nich bym na***ał spokojnie sam na sam,tylko jak jest kilkunastu na mnie jednego to jest kapota
[...] i zaczął mi w plecy i głowe okładać z kolana, a ja nie zareagowałem bo nie wiedzialem o co chodzi. Po tym myślałem żeby go do***ać z kolegą z treningów (trenuje boks),bo sam bym mu nie dał rady bo jest za szybki(on nic nie trenuje ale szybko wali cepy i kolana), ale po przemyśleniu uznałem że to przezemnie mi na***ał i zostawiłem tą sprawe. Z [...]
Witam. Mam w klasie kolege, na ogół jest ogólnie wporządku jak gadamy sam na sam ale jak jesteśmy w grupie np na warsztatach to mu coś od******la i zaczyna na mnie wjeżdżać tak niby do żartów ale przesadza. I mam dylemat czy mu w***ać czy co robić, bo z drugiej strony też nie raz pomoże w różnych sytuacjach. Jak go próbuje otrzegać jakoś to [...]
Jak jest większy to Sobie narobisz jak to ty mówisz "MMA". Powinieneś mu powiedzieć jak z nim gadasz sam na sam, że przesadza z tymi wygłupami, bójka Ci nic nie da, najlepiej wyjaśnia się konflikty w cywilizowany sposób, czyli rozmową, i przede wszystkim rozmową choćby dla tego:bo z drugiej strony też nie raz pomoże w różnych [...]
[...] Co prawda z czasem wkurza, to jak kpi z tego, że uczeszczam na TKD myśląc, że nic mu nie zrobię, ale to tylko złudne myśli. A co do tematu to nawet jak z Nim porozmawiasz sam na sam co o tym/o nim myślisz, On się z Tobą zgodzi, powie ,że już nie będzie, a przy kumplach nadal będzie to samo, więc nie marnuj czasu na Niego. Jak będzie chciał [...]
[...] w takiech przypadkach sa totalnie bezużyteczni ze tak powiem(nie ublizajac im). Wczesniej mialem sytuacje ze zostalem napadniety przez 3 gosci w szatni i tez musialem sobie sam radzic mimo ze wszyscy byli wokolo. Rozwązanie silowe biore na ostatecznosc, gdyz wiem ze moge miec problemy(grupa zezna ze mnie wolali spytac sie jak mama sie czuje a ja [...]
[...] Ciebie ktoś,kto jest silniejszy i ma większe plecy od Ciebie. Zrozumiesz to albo wtedy gdy dorosniesz(będziesz myślał bardziej jak dorosły a nie jak gimnazjalista) albo gdy sam znajdziesz się w takiej sytuacji. Ja zaliczam się już do tych pierwszych,nie wiem jak Ty. poza tym zaprzeczasz sam sobie. Najpierw piszesz że bójki w tym wieku kończą się [...]
a ja mam taki problem na bylym osiedlu wywalilem sie "kolegi" skuterem noi i zaplacilem za szkody 250 zl a on chcial 700 jeszcze za malowanie ktore zrobil sam sprayem i calym osiedlem chcieli za to pic i jak to bywa na po***ane osiedle wzyscy chieli mi na***ac i wkoncu zdazyla sie taka sytuacja ze szlo jego dwocch kumpli i mnie zaczepili [...]
[...] ale poprzedni problem to bylo zwykle nie porozumienie i zakonczylo sie dobrze. Teraz mam zupelnie inny problem. A wiec dzisiaj mialem przyspieszony wf w szkole z drugimi klasami (gim, ja trzecia klasa) i w jednej z tamtych klas jest taki wsiun ze wsi starszy ode mnie o rok wzrostem mniej wiecej taki sam ale wazy moze z 5-6kg wiecej. Gralismy w [...]
[...] Nie uciekaj. Jak Cie zaatakuje to się broń,nie ważne czy w szkole czy po szkole. Sam nie atakuj bo będziesz wtedy przegrany na każdym polu. Z ekipą się wstrzymaj dopóki on sam nie będzie Cie scigał ekipą,wtedy dopiero jak on Cie w kilku to Ty też się broń przy pomocy kumpli. a co do tej koszulki porwanej...co Wy w tych gimnazjach nie macie [...]
[...] jak wygląda sprawa, i weź też tego kumpla by powiedział ze ty byłeś z nim pogadać by tak nie robił to on chciał się bić a teraz jeszcze grozi ci. Jak to nie pomoże to zaczaj sie w szkole tak ze jak pojdzie do kibla czy gdzies to wejdz za nim by byc sam na sam :D i powiedz ze jak ma jakiś problem to niech to rozwiaże jak facet a nie jak ciota
no juz tak gadal, sam na sam bylo to sie poskarzyl... a mi jakos honor nie pozwolil zeby sie nie przyznac. Znaczy juz chodzilem do pedagog, bo go ruszyc nie moge. To on jak byl wzywany i pytany 'czemu znowu zaczyna konflikt' to odpowiadal ze sobie cos wymyslam i ze nie chce znowu dostac ode mnie. Sprawa jest slaba...
[...] np. ile robisz pompek, czy masz starszych/silniejszych kolegów i najważniejsze w jaki sposób cię zaczepia. Jak ktoś jest mocny tylko w gębie to wystarczy powiedzieć "jak masz coś do mnie to chodź sam na sam za blok/szkołę i załatwimy tę sprawę" -czy coś w tym stylu myślę że mógłbym ci jakoś pomóc a sprawe jego kumpli też da sie załatwić
im szybciej sie wykonuje daną czynność tym większa jest moc, takie są prawa fizyki :D jeśli już,to im mniej czasu zajmie nam wykonanie tej samej pracy tym większą mamy moc wykonanie tej samej ilości pompek wcale jednak nie musi oznaczać tej samej pracy,bo mozesz je robić w różnorakie sposoby(choćby najmniejsza zmiana szerokosci rozstawu [...]
[...] i tu uważasz,że rozwiązaniem nie jest informowanie o tym rodziców,czy Policji.Jeśli jednak rodzic agresora będzie miał charakter,dowie się,że jego synalek przegina i będzie sam chciał rozwiązać problem pasem,czy ręcznie(rzadkość,bo przeważnie mamusie i tatusie uważają,ze ich synkowie są najlepsi na świecie,niemalże aniołki,tylko ludzie się [...]
to po co mu oddawales z bara? trzeba bylo olac goscia , a nie teraz sie stresowac...i skoncz z tymi tekstami typu psiarnia bo gdybys byl sam na sam z policjantem to obsralbys sie po pachy
kranczer po pierwsze nie psiarni tylko policjantów jeśli już, bo założe się ze w obecnosci policjantów to przez Pan się do nich zwracasz. a po drugie skoro nie dasz z siebie wała robić,to chyba potrafisz podejsć do kolesia sam na sam i wyjaśnić sprawę(nie mówie o pobiciu go,ale byś go chociaż przycisnął i wypytał o co mu chodzi)
[...] danego ciężaru,wzrost i że brzuch jest wyrzeźbiony,a jak takie coś po raz kolejny czytam,to mi to imponuje Jak Ciebie gość wyzywa od gejów,to powiedz mu,że skoro sam o nich mówi,to pewnie o nich jeszcze mysli,bo pewnie sam jest gejem. Dopóki gość z łapami nie skacze do Ciebie,to odpuść mu jego teksty,albo dowalaj mu takie same.Jak [...]