no

No mały i mniejszy. A na serio to nie bawię się w takie narzekanie. Bez sensu. Wielu ma znacznie gorzej. ;p

Aaa, bo masz 10 mg/tabs. No to chyba, że tak.

Podejrzewam, że u mnie na 90% kiepskie efekty to kwestia braku docięcia. Zbyt dużo fatu było, gdy kończyłem, mimo że wydawać się mogło, że jest bardzo ok no i zbytnie zalewanie, potem redukcja - aeroby multum, hiity, mega deficyt, mega nisko węgle itp. może tym razem się uda lepiej

No, ale to już widać idealnie po ludziach. Chudzi robią najlepsze progresy.

no o tym właśnie mówie.. Wiesz to też jest teraz inny pogląd jak są docięci i napompowani po treningu. Ale mimo wszystko.. mutanty

No u mnie następna redukcja już będzie na max, a przynajmniej taką mam nadzieję. Póki co masuję od 12%, ale już widzę, że jest cienko + teraz pewnie kilka kilogramów dodatkowych wleci jak to zawsze bywa.

Nie wiem czy oni akurat to ustalają indywidualnie czy cena taka jak na jego stronie czyt. 1500 zł za sezon redukcyjny i 1500 zł za masowy, no ale ceny bardzo duże, nie mówiąc o tym ile oni muszą brać. Nawet po tym Bostin Loydzie można zobaczyć jak w rok idzie się zmienić.

no dokladnie.. Niektorzy zarabiaja 1500zl.. a ci na same pomoce personalne tyle wydaja;/

Ja paru kumpli odchudziłem i nie narzekają, no ale i tak - nie ogłosiłbym się jako trener ;p

No i nie powiem, ale konkretnie się zmieniłeś od 2013 roku z tego co teraz widzę :-D

no ja mialem normalna taka zeby wyjsc gdzies z croppa XL nawet dwie i ni chooja strzeli to jak nic

no jak tak bede wp*****lal to bede tą drugą opcją XD

no to napewno.. Widziales co vin diesel z siebie zrobil teraz?

no Focus zeby testa i trenu w zyle nie j**nac

No tu też na pewno focus się przydaję.

bo tren to genialny środek. Ale niestety wpływa na głowe a jak ktoś pisze że nie , to albo nie bral albo miał wała. Każdy to odczuwa , czy na cyklu czy po. Mnie było dużo łatwiej rozdrażnić na trenie, ale też byłem dużo bardziej"otwarty" i rozgadany, dużo przez to zyskałem,ale rozstałem się z panną .. 8-). O i tak.. po cyklu też jakieś dołki, [...]

no to witam w piateczek

No siema przy piątku :-)

No i pół godziny biegania wpadło z rana

no to pierwsza już 8-)