Wczoraj basen. Standardowo: 1000m (2:15'/100m) + 3x200+3x100+3x50. Krótsze odcinki to różnego rodzaju ćwiczenia techniczne. Dzisiaj trenażer: Rower/trenażer ok 1:30h (1h rozjazd Hr100 RPM (z tego przełożenia co rozjazd) prz 1' luźno + 10' luz) /SFD/Images/2016/5/10/37bd919262464e5199b34a759c0330e3.jpg
Nie wiem jak mierzyli te międzyczasy. Ja zmierzyłem niecałe 19' po wyjściu z wody. Pewnie belka nie była przy samej wodzie... Na 20 min patrzę z podziwem w pływaniu, a jeszcze piszesz, że było lepiej, ehh :) Rower też masakra - >34,5 km/h....
Marcel świetna relacja, myślę że strefy zmian (bardzo długie) to przyczyna ciut krótszego roweru, Xzaar wspominał cos ponad 1km chyba... Ja nie zmierzyłem dokładnie bo zmieniłem zegarek z T1 na rower już po dłuższym rozpędzeniu się ;) Zrobiłeś kawał dobrej roboty i zaj**iście miło czytać relację kogoś znajomego, z tego samego startu, jego [...]
Nam pasuje sobota, bowiem mamy zawodnika na sprincie, startuje o 10.00 Niestety wiaze sie to z wyjazdem do miasta na niemal caly dzien, bowiem rower wstawic mozna bedzie od godziny 17, a odprawa jest o godzinie 17.30 Bedziemy zatem koczowac gdzies na plazy lub skwerze w zaleznosci od pogody ;) Plywac nie bede, bowiem przyjalem strategie [...]
Dotarlismy do Karwii. Jutro bede od okolo 11 rano w Gdynii. Musze odebrac pakiet i zrobic zakupy na expo. Przyjade juz z calym sprzetem, zeby moc wstawic rower i worki. Od ktorej jestes?
Mysle jeszcze o tej Puli. Moglbym sobie tam zrobic trening :-). Boje sie jednak, ze jak juz stane na starcie to moge przegiac :-). Tym bardziej, ze rower w Puli z podobnym profilem jak w Gdynii
[...] belki) Rower: Średnia 33.3 km/h na trasie o różnicy wzniesień ok 400m. Asfalt bardzo słaby, przejazdy kolejowe i dość kręto. Dwie pętle na dobrze zmierzonej trasie. 30 czas roweru i jestem z tej części zadowolony. T2: Tutaj słabiej. Miałem lekkie problemy z odłożeniem roweru i założeniem skarpet. Mogłem stracić 45-60'' Bieganie: Moja pięta [...]
[...] te swoje 10-12h baaardzo efektywnie. Gdybym postanowił, że postępów już nie chcę robić i zależy mi jedynie na dobrej zabawie to owszem.... walić to! trenuje co chcę i ile chce. Nie lubię pływania to nie pływam, rower mnie nudzi... to nie jeżdżę :-). Poza tym, gdzie jest ta granica? Używasz suunto? Po co skoro wystarczy ogień z dupy? :-)
[...] Aczkolwiek kij ma dwa końce, czasem pracuje do późna i wstaje późno. Trzymam odpowiedni czas na sen ponieważ jego brak jest tragiczny w skutkach dla mnie. Siłownia i rower Siłownia trwa tylko 30 minut bo po tym czasie jestem kompletnie zdewastowany, przykładowo: -klatka piersiowa -brzuch -ćwiczenia na plecy -ćwiczenia na nogi I nie umiem [...]
[...] 3 dniach. W sumie to gdyby nie blizny i dzisiejszy (no, nie tylko dzisiejszy) ból to bym w ogole nie pamietala ze mi cos jest. Ale oprócz kajakarstwa to grzeczna jestem - rower (teren), aikido i bieganie za autobuesm na szpilkach odstawilam. Nie siadam tak jak kiedys lubilam po turecku czy podkurczając kolana (jak sobie pomysle co sie dzieje w [...]
Gita, jak nie masz wysięku to OK. Ja też mam obrzęk i nie przeszkadza to w ogóle w ćwiczeniach. Tak że tym bardziej możesz popracować z rzepką. Jeśli chodzi o rower, to ja miałem opóźnioną rehabilitację ze względu na szytą łąkotkę, więc dopiero jeździłem po 5 tygodniach. Ale starszy pan (ok. 55 lat z wyglądu) zaczął delikatnie już jeździć po 2 [...]
[...] za bardzo kwadratowa, lekka niestabilność i przeprost) i stanowczo nie powinnam uprawiać żadnych sportów kontaktowych, bo jestem dużo bardziej podatna na kontuzje. pływanie, rower, nawet bieganie i taniec:ok, ale judo już stanowczo nie. szkoda, bo lubiłam te zajęcia. jeszcze bede miec rezonans magnetyczny, ale diagnoza nie ulegnie zmianie. jedyne [...]
[...] łękotkę. Ale to tylko takie gadanie... Wiadomo, że lepiej zdrowym i bogatym niż chorym i biednym..., wiadomo, lepiej być w komplecie! Jade88, nie jest tak źle przecież- rower, bieganie, taniec to dużo, wiem trudno jest rezygnować z przyjemności ( mojej jodze mogę chyba powiedzieć dowidzenia), z normalnego życia, ale nie ma się co załamywać! [...]
[...] psucia sobie kolan (choroba + geny) wiec mi to latwiej poszlo - a do czasu pierwszego skręcenia myślałam że jestem niezniszczalna - intensywne treningi aikido, kajakarstwo, rower i góry - gdybym wiedziala tobym zrobiła pewne rzeczy inaczej. Może dlatego wyolbrzymiam. Moja kobiecość nie ma nic do tego. Zmieniony przez - Fonsito w dniu 2008-06-05 [...]
To dobrze Fonsito, że się podzieliłaś tą uwagą. A już specjalnie z okazji rekonstrukcji miałem sobie dla sportu kupić rower. To może jednak pozostanę na razie przy stacjonarnym ;)