Nie ma co się męczyć , jest czas na trzymanie diety jest cza zna świętowanie . Nie dajmy się zwariować ;-) Wesołych świat ;-) Wiadomo, w normalnej sytuacji to nie ma o czym mówić, ale jak zostało 60 dni do wyjścia to już nie ma takich szaleństw bezkarnych :) Mam nadzieję, że zjadłeś za mnie serniczka :D
Jest szansa, że wrócę w sobotę ze świąt to akurat bym w niedzielę poszedł na trening :) Co do mojego świętowania nigdy jakoś nie jem nie wiadomo ile, bo zwykle te potrawy nie do końca mi smakują :D W planie mam jeść w miarę ok, po powrocie cisnąć do Sylwestra też ostro, potem Sylwester więc wiadomo, a potem od Nowego Roku ciężka praca
Oglądałem do 70min liczac że wynik się nie zmieni Brawo łobo , Lewy i Boruc , bohaterowie spotkania . Fajny wynik nie powiem w świat poszedł . odnośnie ankiet to po meczu powinny być zamykane bez mozliwosci oddania głosu . Zmieniony przez - Chilavert w dniu 2008-02-07 08:55:02
[...] w miarę ok, ale jednak odczuwalny był ten piersiowy jutro pull siłowo, mam nadzieję, że przy ciągach sobie nadrobię, bo czuję spory niedosyt po ostatnich dwóch treningach do świąt jeszcze jakoś przeciągnę, bo nie widzę sensu teraz robić już przerwy, na kolejnym treningu klatki po prostu nie będę szalał, no chyba, że do tego czasu będzie ok, ale [...]
https://www.youtube.com/watch?v=k-H5ZY3m2wA tym akcentem kończę 8tygodniowy etap masy :-) reszta ćwiczeń poleciała już bardziej na pompkę, ale z tych ciągów jestem baaardzo zadowolony- równie bardzo jak z wczorajszego wyciskania. Ani tu ani tu nie spodziewałem się, że zrobię 8 repów i w obu przypadkach był delikatny zapas co dobrze rokuje na [...]
[...] niż myśleliśmy i będzie trzeba zdecydowanie podkręcić tempo, aktualnie kończę już 7 tydzień, a tego fatu dalej jest od groma niestety :-( Planowo redukcja miała potrwać do świąt, ewentualnie do końca roku, ale na pewno przedłużyły się o jakieś kolejne 2-3tyg o ile już wszystko pójdzie tak jak powinno. Najbardziej mnie martwi tylko to, że czym [...]
[...] wieczorem wróciłem do Wawy i jak co roku święta przeleciały nawet nie wiadomo kiedy :-D co najlepsze na wadze dzisiaj 0,1kg mniej niż ostatnio i z pasa zeszło kolejne 0,5cm, cetralnie jestem w szoku, bo w Wigilię trochę pojadłem, w pierwszy dzień świąt wleciał solidny obiad, a mimo to nie odbiło się to jakoś ani na formie, ani na wadze :-)
Jeśli nie masz ambicji na bycie topowym zawodnikiem ciężkiej kategorii to nie ma się co dziwić, że zmieniają Ci się priorytety. Sam przez jakiś czas miałem klapki na oczach - siłownia, forma i tylko to. Potem pojawiła się kobieta oraz 'zaatakowały' mnie myśli związane z przyszłością - dom, rodzina, godne zarobki. Nie wiem, może jeśli nie to to [...]
[...] to z Wojtkiem jedynie tak dopyerdalaliśmy, bo jednak we dwóch zawsze jakoś lepiej szło :-) dzisiaj wybrałem się z kumplem na siłkę, gdzie będę ćwiczył przez okres do świąt, siłownia sama w sobie dość mocno oldschoolowa, największy minus to prysznic, który jest po drugiej stronie siłki względem szatni i to do tego jedna kabina :-D ale [...]
[...] i poki co na pewno za wiele nie będziemy dokładać, tym bardziej ze zbliżają się święta i w Wigilie nie będę siedział ze swoim pojemnikiem. W pierwszy i drugi dzień świąt już normalnie swoja micha, ale z kolei w weekend po świętach jedziemy z dziewczyną do Londynu na 3 dni, wiec tam micha idealna nie bedzie, a tez wpadną 2 w najgorszym [...]
wesołych świąt i lepszego kolejnego roku dla Was ;-) Ja dzisiaj od rana poleciałem z treningiem rąk, już nie będę dawał wypiski. Przy okazji poleciał raport do Wojtka, wczoraj waga pokazała 101kg, dzisiaj ciut mniej, ale już jest na czczo ta stowa zawsze, wiec jakiś tam prog przekroczyłem :-D Teraz jeszcze pociągnę do końca tego roku, a później [...]
[...] co mi jeszcze do głowy przyjdzie... Również jutro lub w niedzielę (się okaże) wkleję swój nowy plan i cele w następnym mikrocyklu, który jak dobrze pójdzie będzie trwał do świąt. PS. Hubert - doradzałeś mi bym zmniejszył ciężar o ok 10kg w głównych bojach... zrobię to. tylko mam pytanie: co ile zwiększać progresję? tak by np dojść do obecnych [...]
[...] będzie też lepsze. W planach mam cykl max do 10 tygodni, ale prawdopodobne jest, że będzie w tym jakaś krótka tygodniowa przerwa np: 6tyg - 1 tydzien przerwy i 4 tyg. (do świąt się muszę wyrobić). Następnie tydzień przerwy i po sylwestrze delikatna redukcja zbędnego fatu. Takie są plany i założenia, jak wyjdzie w praniu, się okaże. mam [...]