miska

20.03.2015 Przyglądałam się dziś uważnie mojemu tyłkowi i jestem zażenowana ilością cellulitu, która się tam nagromadziła. Jak się pomacam, to niby czuję różnicę, pupa tak jakby bardziej spięta, nawet fajnie leży pod dłoniami. :-D Niestety czar pryska jak spojrzę na nią w lustrze. Pomarszczone to i poprzecinane pajęczyną rozstępów... Coś mi na to [...]

14.04.2015 Dzień 2. Trening: Wolne ciężary : Ja 1 : 0 Dzisiejszy trening to istna porażka. Miał być trening nr 1 by Obliques, a wyszło "niewiadomoco". Pierwszy powód: tłok na siłce, nie mogłam się dopchać do swoich stanowisk. Drugi powód: przeraził mnie ciężar gryfu. Chciałam wyciskać na ławce skośnej, podeszłam by sobie sztangę obniżyć na stojaku [...]

25.04.2015 Dzień 13., tydzień 2. Ładny dzionek, trening też ładny, lało się ze mnie aż miło. :-) Trening: NR 1 by Obliques B (3.) zakres: 2x12 Rozgrzewka (rower 8 min) A. Martwy ciąg 12x17, 12x37, 12x47, 10x52 15x17, 15x27, 15x37, 15x47 15x27, 15x37 B1. Wyciskanie sztangi stojąc 12x14, 10x18, 8x18 14x15, 10x15 * 15x10, 7x20 * B2. Ściąganie [...]

26.04.2015 Dzień 14., tydzień 2. Dziś mijają 2 tyg. odkąd rzuciłam słodycze. Obiecałam sobie, że jeśli dotrwam do miesiąca, to kupuję nowe bikini, a jak do dwóch, to buty na siłownię. To przynajmniej utrzymuje moją motywację na wysokim poziomie. Trochę się sama sobie dziwię, że mnie przestało tak ciągnąć do czekolady, mimo, że jestem przed @ i [...]

28.04.2015 Dzień 16., tydzień 3. DNT No i przyszła @. Zawsze mnie zadziwia czujność własnego organizmu, który każe mi się budzić w nocy zaraz przed "atakiem", co by uniknąć katastrofy. Miło z jego strony biorąc pod uwagę (nie)regularność moich cykli (tym razem 35 dni). Gdy o 6:30 zadzwonił budzik stwierdziłam, że nie dam rady pójść na wykład i [...]

29.04.2015 Dzień 17., tydzień 3. DNT Powinnam być właśnie na treningu, ale obudziłam się z okropnym bólem żołądka (chyba żołądka, górna część brzucha, pod dolnymi żebrami, środek i lewa strona). Nie wiem co jest jego przyczyną, ale promieniuje aż do pleców. Wczoraj było wszystko ok, w nocy też. Dopiero jak wstałam z łóżka to zaczęło boleć i [...]

30.04.2015 Dzień 18., tydzień 3. Wczorajsze bóle brzucha to jednak związane były z @, ale pierwszy raz miały taki zasięg, choć pewna nie jestem, bo w dole brzucha zaczęło mnie boleć trochę później. Prawie płakałam kuląc się na łóżku. Koło 15:00 przeszły, ale cały dzień byłam tak umęczona, jakbym z 2 treningi zrobiła. :-P Dziś już jest ok, nie [...]

02.05.2015 Dzień 20., tydzień 3. Wciąż zasmarkana chodzę, rano jakieś dreszcze miałam, no ogólnie przeziębienie nie odpuszcza. Na treningu wysmarkałam paczkę chusteczek. %-) Ale pogoda chociaż ładna, to mnie dobry humor trzyma. Bardzo miło mi się wczoraj zrobiło po przeczytaniu Waszych komentarzy. Utwierdzam się w przekonaniu, że decyzja o [...]

03.05.2015 Dzień 21., tydzień 3. DNT Uwaga, uwaga - minęły trzy tygdonie BEZ SŁODYCZY (i innych niedozwolonych produktów). 8-) Chyba nigdy w życiu mi się nie udało wytrzymać tak długo. Duma troszkę mnie rozpiera. :-D Bziubzius - poszłam na trening bo miałam wyrzuty sumienia, że w piątek nie byłam i ani razu w tym tygodniu nie poszłam biegać, więc [...]

04.05.2015 Dzień 22., tydzień 4. No i zaczynamy 4. tydzień nowego treningu i diety bez odstępstw. :-D Dziś rano chciałam sprawdzić, czy zeszłotygodniowe pomiary nie były przekłamane przez przedokresowe dolegliwości, ale niestety nic się nie zmieniło. Trening dał mi dziś w kość, a do tego po południu zaliczyłam 8 km marszu po mieście. Miałam [...]

05.05.2015 Dzień 23., tydzień 4. DNT Z aktywności - tylko poranny marsz 7 km na uczelnię i z powrotem. Kupiłam sobie krótkie, luźne, czarne szorty, tak mnie dzisiejsze 30 stopni zainspirowało. Niestety jak się przejrzałam w szybie drzwi, doszłam do wniosku, że nie był to najlepszy pomysł. Moje uda są paskudne. Cellulit nawet nad kolanami widać. [...]

13.05.2015 Dzień 31., tydzień 5. bziubzius - ok, ograniczę tego tuńczyka, ostatnio już nie jadłam go tak często, ale w niedzielę kupiłam 2 puszki 120g jak mi kuchenka wysiadła; co do cardio to staram się po każdym treningu robić, tylko właśnie w te poniedziałki ciężko, bo mam niewiele czasu; próbuję również wprowadzać biegi w DNT, ale jak na razie [...]

20.05.2015 Dzień 38., tydzień 6. bziubzius - w DNT obcinam węgle do 140g; powinnam wtedy podbić białka i tłuszcz, czy jak? Dziś nowy trening. Jest super, dobrze się styrałam, choć z obciążeniem to tak po omacku troszkę było. W każdym razie wydaje mi się ciekawszy niż poprzedni, tylko też więcej czasu mi zeszło - razem z rozgrzewką, cardio i [...]

25.05.2015 Dzień 43., tydzień 7. Trening: NR 2 by Obliques A (2.) zakres: 3x10 Rozgrzewka (rower 5 min + ćwiczenia na poszczególne partie ciała) 1. przysiad przedni z push press 10x15, 10x20, 8x20 10x15, 9x20, 7x20 2a. wejście na ławkę z hantlami (10xnogą słabszą + 10xmocniejszą) 10x12,5, 10x15, 7x15 /na nogę 10x10, 10x12,5, 10x12,5 2b. [...]

Nie mam czasu na regularne wypiski tutaj, ale staram się na bieżąco chociaż miskę spisywać. Niestety dalej mam z nią problemy, bo za dużo na głowie i gotowanie, czy robienie zakupów schodzi na dalszy plan. Postaram się lepiej organizować w tym temacie. Miska z piątku coś się nie zapisała. Trening był dopiero w sobotę, jutro mam personalny z [...]

17.02.2016 Rano korzystając ze słonecznej pogody wybiegłam z miasta na pola, cudownie było, trochę wiosennie. Wieczorem z kolei wracając z miasta dopadła mnie śnieżyca. Brrr. Długa przerwa między 2. a 3. posiłkiem spowodowana była badaniami do prawka. Mierzyli poziom glukozy i kazali nic nie jeść przez min. 4 h przed. A muffiny w menu są [...]

15.03.2016 Wczoraj był DNT, należało mi się po pracowitym tygodniu i tej intensywnej niedzieli na dobicie. :-D Dziś wyjątkowo trening wieczorem (nie lubię, za dużo osób na siłowni, ciasno, stres). Tam gdzie nie dociągnęłam powtórzeń, to zawinił... paluszek. Wczoraj wjechałam w niego z impetem nożem do tapet i tak w sumie krwawi do dziś, rana jest [...]

24.03.2016 Dziś bieganko. W sumie wybiegłam bez planu, nową trasą i bez konkretnych założeń co do kilometrażu (no ok - minimum 5 :D). Skończyło się na dyszce, więc wróciłam zadowolona i sumiennie się porozociągałam. :-PP Ahhh bieganie wieczorem po mieście ma w sobie trochę magii (i ryzyko nawdychania się dymu niestety). [...]

Będzie i miska i trening :D

Dzień dobry w tak pięknym dniu :D. Miska na dziś. Zmieniony przez - martasi w dniu 2011-02-07 09:27:24