Trochę nie pisałam, bo pod koniec lutego się pochorowałam, treningi poszły w odstawkę, dieta trochę też... Od początku miesiąca jakoś się ogarniam, ale dopiero ostatni tydzień był taki naprawdę ładny, z tym że miski nie liczyłam. Jem czysto, ale to ważenie i liczenie mnie mocno wkurza.
Znowu kombinuję jakby tu pogodzić bieganie z siłką, wychodzi różnie. Przeważnie dzień po siłowni bieganie jest bardzo słabe, a jednego dnia ciężko znaleźć czas na oba treningi. W dodatku co środę teraz chodzę na treningi grupowe, tydzień temu robiliśmy mordercze podbiegi i je pokochałam. <3 A w niedzielę startowałam w pierwszych w tym roku zawodach i zdobyłam śliczny medal z sową.
Tak oto wyglądał mój miniony tydzień:
Bieganie:
08.03.16 - 5,22 km, 29m:20s
09.03.16 - 8,09 km, 51m:49s (4 km bieg ciągły, ok 15-20 min podbiegów, 2 km ochłodzenie)
12.03.16 - 5,79 km, 33m:28s
13.03.16 - zawody - 8 km, czas 41m:48s, miejsce 11. w kat. K19.
Siłownia:
Trening 07.03.2016 i 13.03.2016:
B
Bieżnia + orbitrek 10 min
1. push press 5 x 8-10 60sek
10x15, 10x20, 10x20, 10x20, 9x25
10x20, 10x20, 10x20, 10x20, 7x25
po przewie spadek mocy
10x20, 10x20, 10x25, 10x25, 8x25
10x20, 10x20, 10x20, 6x20, 8x20
2a. przysiad przedni 3x12-15 bez przerwy
15x20, 15x20, 15x25
zmieniłam gryf i się trochę pogubiłam
10x25, 10x25, 12x25
tu też spadek mocy
15x25, 15x25, 15x25
15x20, 15x20, 12x25
2b. przysiad bułgarski 3x 12-15 90sek przerwy
12, 12, 12
chyba nigdy nie dorzucę tu obciążenia, bo ta superseria miażdży moje nogi i ostatnie powtórzenia robię z zaciśniętymi zębami
12, 12, 12
12, 12, 12
12, 12, 12
3. ściąganie drążka górnego do klatki szeroko 4x 8-10 60sek
10x27,5, 10x27,5, 10x27,5, 8x32
niby wreszcie jakiś progres, ale brzydka była ta ostatnia seria
10x27,5, 10x27,5, 10x27,5, 10x27,5
10x27,5, 10x27,5, 10x27,5, 9x27,5
10x27,5, 9x27,5, 8x27,5, 6x27,5
4."jeżyki" na brzuch (kulenie się z linką wyciągu górnego) 3x 15-20 60sek
20x8szt., 20x9szt., 20x9szt.
20x8szt., 20x8szt., 20x9szt.
20x8szt., 20x9szt., 17x9szt.
20x7szt., 20x8szt., 20x9szt.
Trening 10.03.2016
A
Bieżnia 10 min
1. Martwy ciąg 5x8-10 60sek przerwy
10x35, 10x45, 10x50, 10x50, 10x50, 10x55, 10x60
10x35, 10x45, 10x50, 10x50, 10x50, 10x55, 10x60
10x35, 10x35, 10x45, 10x45, 10x50, 10x50, 10x55
10x35, 10x35, 10x45, 10x45, 10x45, 10x50, 10x50
2a. przysiad z nogami szeroko 3x12-15 bez przerwy
15x25, 15x30, 15x30
15x25, 15x30, 12x30
15x25, 15x25, 12x30
15x20, 15x25, 15x25
2b. wyciskanie suwnicy 3x 12-15 90sek przerwy
15x40, 15x40, 15x40
15x20, 15x25, 15x40
15x20, 15x20, 15x20
15x10, 15x15, 15x15
3. wyciskanie sztangielek na klatkę skos góra 4x 8-10 60 sek
10x8, 10x9, 10x10, 10x10
10x8, 10x9, 10x10, 10x10
10x8, 10x9, 10x9, 10x9
10x8, 10x8, 10x9, 10x9
4. wiosłowanie sztangą w opadzie 4x8-10 60 sek.
10x20, 10x20, 10x25, 10x25
10x20, 10x25, 10x25, 10x25
10x20, 10x20, 10x25, 10x25
10x15, 10x20, 9x25, 9x25
Tak w ogóle, to robiłam wczoraj push-press i przysiad przedni z zarzutem, bo brama była zajęta i poszłam sobie po gryf, którym zawsze robię martwe ciągi i wiem, że waży 15 kg i jakie było moje zdziwienie, gdy coś mi za ładnie push-pressy wychodziły... Dopytałam trenera i się dowiedziałam, że gryf, z którym zawsze robiłam przysiady i push-press to 20 kg, nie 15, więc już poprawiłam w starych treningach i jednocześnie się ucieszyłam, bo miałam kompleksy już że tak mało do przysiadów biorę.
Miski czyste, ale nie spisywałam codziennie, dziś np.:
1. chia +
płatki owsiane + wpc + pół banana + 10g żurawiny + 15g orzechów włoskich
2. kromka chleba żytniego razowego + jajecznica z 3 jaj na oleju kokosowym + 2 ciastka z ciecierzycy (mój wypiek)
3. wątróbka z jabłkiem + kasza jaglana + 2 malutkie pieczone buraki
4. makrela + chleb żytni razowy
Zmieniony przez - Akataa w dniu 2016-03-14 20:14:44