7

Ghorta coś w tym jest. W sumie nie ważne czy wstaję o 6 czy 7 zawsze jest tak samo źle :P A drzemki popołudniowe uwielbiałam. Szkoda ze teraz nie ma kiedy. W poprzedniej pracy miałam możliwość w pracy się zdrzemnąć

ja nie chce być wielkim hehe bardziej pod fitness niż BB podchodzę i tego się trzymam trenuje ciężko i dużo biegam po 7-10km, jeszcze basen. biore styntetyczny testosteron bo życie jest leprze na nim :) a ja ze zdrowiem na nim się nie cofam temat skończony widze że dobrze wyglądasz, super, widzę w blogu :)

Ee jaki tam szczur ; ) Powiem inaczej do 25 lat byłam anty dzieci, później nieco też, ale sposób myślenia, zmienia się z pozycji patrzenia. Dzieci są fajne do pewnego momentu ;D Gdy doba trwa od 7-16 :D nie dłużej :) Ale...ten stan przechodzi. Czasem wcześniej, czasem później.

niestety wiekszos endo od razu wali leki i to jest mega slabe rozwiazanie. Chyba, ze ktos ma tsh na wstepie 6-7 i wiecej. jezeli np twoja tarczyca na sg wyglada ok, nie ma zmian i generalnei dziala, a szwankuje konwersja ft4 do FT3 to branie leki nic Ci nie pomoze. A euthyrox zeby bylo smieszniej zawiera gluten w sobie. Swietna sprawa dla chorych [...]

Też się powoli zbieram, za 7 godzin trzeba wstać. Do jutra.

jesli chcesz miec w 7 dni stroj to jak doplacisz 150 to bedzie :D

bry, ja wstalam dzis o 730 na 7 :P

jadę autem. o 7 wyjeżdżamy

a ja właśnie sobie pospałam. 7 godzin snu to luksus:-P Bull, ale aż w Poznaniu:-(. będa jeszcze przed debiutami? oj, bo było nas za dużo, potrenować się nie dało, ale można było naprawdę wyciagnać z niego wiele pożytecznych wskazówek :-).

a ja właśnie sobie pospałam. 7 godzin snu to luksus:-P Poczułam zazdrość :-) ja 3 godziny i czuję, że nie czuję jak niewyspana się czuję XD

ja od 7 pracuje ;-) ale polozylam sie szybko tzn po 12 hehe na pewno spalam wiecej niz 3h :D o ktorej Ty poszlas spac? na treningu juz rano bylas?

Ja przed 2 dopiero a wstałam o 5. Trening jutro, bo w poniedziałki zawsze muszę być o 7 w pracy :-)

mi kiedyś kazano jeść 6 posiłków, męczyło mnie to psychicznie. żadnym się nie najadałam i każdy był nie w porę a ja 7....nawet się nie podjęłam %-)

Bry, spalam 7,5h, jestem niewyspana %-)

Ev, naprawdę, chyba czerpiesz energię z kosmosu. jakbym w niedziele nie pospała te luksusowe 7,5godziny to bym nie funkcjonowała. i taak już jadę jak to sforcia powiedziała na autopilocie

Cześć spam u mnie ostatnie dni ferii to korzystam i śpię do 7 ;) Ghorta to widzę ze koncert udany porobiłam rano foty na konkurs i jestem niezadowolona, czemu ciało to taka oporna materia

night, ja staram się spać chociażby 7h dziennie, więc o 21 muszę już się kłaść %-) 7 jest super - też bym chciał, ale na razie nie mam absolutnie jak. Zaległości, zaległości, zaległości .... - uroki powrotu do życia po zwolnieniu

A myślisz że taki termos wytrzyma ok 12 godzin? Bo tyle zazwyczaj u mnie mija od zrobienia to jedzenia nie wiem właśnie, kiedyś z kolegą gadałam i on nosił obiady w takim termosie. To mówił, że jak rano podgrzał i jadł po ok 7-8h to było nieco lepiej niż letnie. Tyle wiem.

Heh. Na ćwiczeniach spędzam jakieś 7 godzin tygodniowo. no to na logikę bardziej mi się opłaca zainwestować w ciuch sportowy, niż imprezowy (na imprezy poświęcam dużo mniej czasu)

Heh. Na ćwiczeniach spędzam jakieś 7 godzin tygodniowo. no to na logikę bardziej mi się opłaca zainwestować w ciuch sportowy, niż imprezowy (na imprezy poświęcam dużo mniej czasu) dokladnie :-)