Michał Jekiel road to super heavyweight

Z tłuszczy to jajka na pierwszy posiłek
A reszta to siemię lniane, migdały
Czasami makrela wędzona, teraz chce na niedzielę sobie łososia kupić tylko nie mam pomysłu jak go zrobić fajnie xD ale to tutaj się poradzę moich w domu, pewnie standardowo sól i cytryna posmaruje tak jak dorsza robię i na parę rzucę;)

Waz się raz w tyg tego samego dnia rano na czczo po toalecie bo aż mi te skoki wagi ryja beret

Ja trzymam forme z tym że niedziele ładuje głównie węgle pod korek i duzo rowerem kręcę.w niedziele wieczór 106 kg dziś już 99 i tak co tydz a jutro pewnie 97 będzie i hop na 106 w 36 godzin.

Nie no wiesz ja nic tak naprawdę nie zmieniłem ani nic a tutaj 1kg w górę xD

To ważenie to tak mi w krew weszło że nie wiem czy tak łatwo będzie odpuścić xD bo chyba z 3lata dzień w dzień wchodzę na te wagę z rana na czczo xD hehe

Sam ważę się codziennie, ważna jest średnia tygodnia lub pewna tendencja. Ale do tego potrzebny więcej niż jeden pomiar. Za woda ważą się przed pójściem spać i rano. Wszystko jest po coś, ważne czy umiemy z tego wyciągać wnioski.

Ja doskonale wiem że wszystko jest po co ci wszystko jest w jakimś celu i wszystko jest po to żeby wyciągać wnioski no raczej tak z tyłka no to się nie waży żeby tylko sobie zobaczyć o fajnie przybrałem 0,3 kg ale albo fajnie przybrałem kilogram wow dobudowałem pewnie tyle mięśnia no wiadomo że nie teraz był skok kilograma z dnia na dzień i chyba wiem nawet czym spowodowany czyli w skrócie czytaj z Stanami zapalnymi i to nie tymi treningowymi tylko wiadomo od czego bo później się skapłem że pół dupska mi spuchło więc tutaj moja wina i pociągnęło wody najwidoczniej no a tutaj mam zapiski z tamtego tygodnia i jest aktualnego i widziałem że ta waga już się po prostu stabilizuje. Wiadomo też ja tutaj nie będę pisał o wszystkim jak się dawki zmieniają i aktualnie przez co może być tak samo ten skok wagi niektóre rzeczy wiem tak jak na przykład ostatnio co ta waga poszła tak mocno w górę to wiedziałem po prostu od czego no były zmiany w środkach i no i widocznie trzeba było poczekać żeby się no i widocznie trzeba było poczekać żeby się wszystko ustabilizowało życie trochę więcej wody nabrałem no i tyle widać że sylwetka zrobiła się mokra i za mgłą ale no taka jest kolej rzeczy co ja mam tutaj pisać wiem że to wszystko później zejdzie na redukcji i tyle A i tak jak już wcześniej powiedziałem nie robię nic niezgodnego z planem wszystko lecę tak jak powinno być więc tutaj akurat nie mam nic sobie do zarzucenia i tak naprawdę to nawet nie mam w sobie czym głowy zawracać bo Adam cały czas czuwa nad całym procesem no a tutaj dla ciekawości jeszcze wstawię tą wagę jak tam się wahała przez ten tydzień To znaczy się nawet nie wahała tylko stabilizowała no i dzisiaj zrobił się ten jednorazowy skok

                              11 Tydzień Masy
05. 114,3kg
06. 115,0kg
07. 116,2kg L
08. 115,5kg
09. 115,4kg
10. 115,6kg L
11. 115,4kg 82

                              12 Tydzień Masy
12. 115,1kg
13. 114,9kg L
14. 115,1kg
15. 115,6kg
16. 116,7kg L
17.
18.

No jak widać z tych zapisów 7 września był największy skok bo tam 116,2 kg pokazało no i później w ten dzień tak samo wziąłem letro bo tak mi wypadało
No i jak widać waga lekko opadła W niedzielę był dzień bez treningu więc jeszcze lekko zeszło w dół później w poniedziałek dzień treningowy i o dziwo jeszcze lekko poszło w dół no a później znów zaczęłaś w górę tylko że 16 czyli dzisiaj był taki dosyć mocny pik zobaczymy co pokaże jutro ale no woda od stanu zapalnego jeszcze nie zaszła więc myślę że dopiero na dniach to zejdzie a też teraz zmiany wprowadziliśmy więc może i ta waga dalej będzie szła w górę no ale tak jak mówiłem ja tutaj już się niczym nie przejmuję tylko robię to co do mnie należy i i wiem po prostu że będzie wszystko okej i że zrobię w końcu ten solidny progres

A tutaj jeszcze wklejam zapiski z dzisiejszego treningu ogólnie plecy wjechały bardzo fajnie na tym etapie to pompa jest już po pierwszym ćwiczeniu nawet nawet na rozgrzewce już czułem że te plecy są napompowane dobrze po pierwszym ćwiczeniu to już było naprawdę super wiosłowanie hantlami jak już przechodziłem to po prostu plecy aż chciał rozerwać tak więc no jestem zadowolony z treningu

Wiosło sztangą leżąc na ławce
120x9 120x8 107x10
122x9 122x8 110x9+2

Wiosło hantle leżąc na ławce
55kg x8 52kg x8 45kg x10+3
55kg x8 52kg x8 45kg x10+3

Ściąganie drążka podchwyt wąski
22kg+7szt x9.5 x8 x7+10kg+7szt x8
22kg+7szt x10 x8 x7+10kg+7szt x7

Ściąganie drążka nachwy, szerzej
12kg+7szt x10.5 x10 x10+4
13kg+7szt x10 x10 x9+3+2

Ściąganie trójkąta
12kg+7szt x12 x10+3 x9+3
13kg+7szt x12 x9+2 x9+3

Przenoszenie na linkach
1kg+4szt x13 x12 x10 x8+3+3
1kg+4szt x13 x12 X10 x7+3x6+2x4

Allahy
7szt x15 x10 x8
7szt x16 x11 x9

Wznosy nóg
CC x17 x12 x10
CC x19 x13 x11

Hej
Dzisiaj waga 116,4kg
Cardio off
Dzisiaj na treningu będzie grana klatka

To wchodzenie na wagę jednak nie jest tak łatwo wyplewić xD hehe tak więc inaczej chyba nie będzie.

Dzisiaj też na czczo sprawdziłem cukier ale tak jak mówię ten gluko to tam z 20oczek trzeba dodać xD hehe
Wyszło 72, tydzień temu 83, dwa tygodnie temu 75.

Wyciskanie ławka pozioma, sztanga
130x8 105x11
132x7 105x12

Wyciskanie skos dodatni, sztanga
112x8 95x9 85x9+3
115x8 95x9 85x10+4

Fly press skos dodatni wiekszy
40x9 35x12 35x10
42x9 37x12 37x10

Wyciskanie hantli skos dodatni mniejszy
36x11 36x10 36x9+2
37x11 37x10 37x9+3

Rozpiętki na poziomej
22x12 22x11 22x9+3 22x9+3
22x11 22x8+2 19x8+3 19x9+3+3





Hej trening w sumie dzisiaj też jeden z fajniejszych niby tam na płaskiej mi nie poszło za bardzo bo dodałem 2,5 kg ale siadło tylko na 7 powtórzeń ledwo co więc no mógłbym nie być z tego zadowolony ale jakoś leje na to najwidoczniej tak miało być później w regresie nie zwiększałem obciążenia i zrobiłem jedno powtórzenie więcej w kolejnych ćwiczeniach już wszystko praktycznie z lekkim progresem tylko ostatnie ćwiczenie którym były rozpiętki coś mi gorzej poszły ale to już na sam koniec treningu pewnie albo za mocno przyspieszyłem albo już taki mięsień był zmęczony że po prostu nie szło więcej.
Niemniej jednak ja jestem zadowolony i myślę że coś może z tego wyjdzie.
Tymczasem to ostatni trening w tym tygodniu jutro totalny off wszystkiego i odpoczynek, no od poniedziałku od nowa z tym że niby wypadają mi nogi ale tak jak mówiłem chce je robić co około 10 dni więc jeszcze się zastanowię czy je zrobię czy po prostu odpuszcza tak żeby rzeczywiście wychodziły co te 10 dni chociaż to jest tak że w głowie wiem że fajnie było odpuścić góra żeby nadgoniła a z drugiej strony te nogi też nie są jakieś przerośnięte u mnie czy coś dzisiaj specjalnie nawet sprawdziłem ile tam siedzi no to zaledwie 72 cm to przy tej wadze to jest praktycznie tyle co nic tak więc nie wiem zobaczę jaki będę wypoczęty po niedzieli jeżeli będę się czuł taki pełny sił i werwy no to pewnie polecam jakieś nogi i wtedy 210 na przysiad będę próbował cisnąć na te 8 powtórzeń no ale tymczasem nie ma co o tym myśleć tylko się regenerować

Nie dałbym rady robić nóg raz na 10 dni

No powiem ci że mi też jest ciężko jakoś tak niby najcięższy trening w tygodniu niby dużo ludzi odpuszcza ten trening bo ciężki w ogóle a ja mam tak samo jakoś w głowie że do dupy tak jest odpuścić trening nóg tak byś szedł na łatwiznę czy coś takie mam poczucie wtedy. dlatego pewnie też te nogi wpadną w poniedziałek tym bardziej że będę po dniu of to jeszcze na dodatek wypoczęty więc raczej to jest więcej niż pewne heh
dobrze że nogi nigdy za duże na scenie



Zmieniony przez - winterR w dniu 2022-09-17 17:51:06