Michał Jekiel road to super heavyweight

Ja miałem różne epizody :p jak szedłem do komuni to pamietam ze byłem taki pulchniutki że aż mama próbowała mnie odchudzic xD ale w wieku 18lat juz w sumie mialem 80kg przy 181cm więc taka juz normalna waga :p w sumie to tylko tak za dzieciaka małego bylem gruby.
Ale co jak co, jeść to ja zawsze lubiłem i to dużo ;)

Siemka dzisiaj waga taka sama jak wczoraj, czyli 116,2kg.
Cardio standardowo 20min na czczo
A dzisiaj w planie nogi ;)

Tak jak pisałem wcześniej, 20g węgli wiecej tylko w dt ;)
Cała reszta bez zmian ;)

Szama na ten tydzień ;)

Dzień treningowy
1. 75g Whey C-6, 100g Masło Orzechowe
2. 225g kury, 170g Ryż, 5g Oliwy
3. 225g kury, 170g Ryż, 5g Oliwy
4. 75g Whey C-6, 210g Ryż
- 25g EAA, 10g Kreatyna, 40g Dekstrozy
5. 75g Whey C-6, 310g Ryż
6. 225g kury, 240g Ryż, 5g Oliwy

Dzień bez treningu
1. 75g Whey C-6, 100g Masło Orzechowe
2. 225g kury, 120g Ryż, 5g Oliwy
3. 75g Whey C-6, 120g Ryż, 5g Oliwy
4. 225g kury, 120g Ryż, 5g Oliwy
5. 75g Whey C-6, 120g Ryż, 5g Oliwy
6. 225g kury, 120g Ryż, 5g Oliwy

310g ryzu w porcji podziwiam ;)

Po treningu akurat wchodzi elegancko ;p

Widać, że względem poprzednich masy z Adamem masz teraz więcej żarcia w DNT.
Jak to oceniasz ?
Wyszło to Ci na plus, że jesz więcej w dni bez treningu ?
Czujesz lepszą regeneracje ?

Wydaje mi się że wyszło mi to na plus. Czuję się zwyczajnie lepiej w DNT, nie jestem taki leniwy jak miałem mniej węgli w dnt.
Czy regeneracja lepsza to nie wiem, nie umiem tego ocenić.

Zwyczajnie ja wtedy węgle miałem nisko ale fat wysoko, i czułem się przez ten fat taki "zamulony" na jelitach. Jakby wszystko siedziało we mnie a sie nie trawiło. Teraz jak mam mało fatu w DNT a więcej tych węgli to czuję jak fajnie wszystko ze mnie schodzi i nie jestem jakiś ociężały. to na bank jest na duży plus dla mnie.
Co do trzymanie dłużej formy przy większej rotacji węglami to nie zauważyłem tego, teraz mam więcej węgli i nie czuję żeby przez to mnie szybciej ulewało niż jak miałem je nisko.

Ogólnie mi to wyszło na plus.

Dobra dzisiaj nogi i to była dzisiaj sieka. Niby po zapiskach nie widać żeby była jakas masakra ale dzisiaj wszystko wchodziło elegancko, bardzo dobry trening w siadach +5kg i zrobiłem znów 9p więc obciążenie znów powoli w górę. Czyli główna 215kg x9p regres 190kg x10p tutaj by siadlo 11 na bank ale przy 10 jakoś dziwnie mnie pociagnelo tak jakby w tył i sie wystraszylem :/
Reszta z progressem lekkim. Ale do tej pory ruszać mi sie nie chce tak są zniszczone te nogi...

Przysiady ze sztangą na karku
70x10 110x6 150x4 190x1 210x9 190x10
70x10 110x6 150x4 190x1 215x9 190x10

Bułgary z hantlami, druga noga na ziemi // L/P
2x37kg x14/9 2x37kg x12/9
2x37kg x15/10 2x37kg x14/9

Syzyfki tempo 3/1/x/0
X22+15+13+13
X25+16+13+13

Uginanie z hantlą między stopami leżąc z martwego punktu // 3/1/x/0
28x15 28x9 28x6+3+1
28x15 28x9 28x6+3+2

Uginanie na linkach wyciągu dolnego leżąc 3/0/x/1
15x10 15x9 10x12+6
15x11 15x10 10x13+6

Wspięcia na palce stojąc (10s)
40+27+15+11+10
45+30+16+12+10

Wznosy nóg 4s
CCx20 x17 x15 x15
CCx23 x18 x15 x12

Przeciąganie kolan do brzucha 4s
x17 x14 x14 x13
x20 x15 x15 x12

215kg

Ale masz moc w tych siadach