Michał Jekiel road to super heavyweight

Też racja ;p no ale już było minęło. Na kolejnym będę starał się przytrzymać ten ciężar żeby już nie spadał :) Chyba że mnie pod nim posklada to trudno ;p

Zawsze przyjdzie taki moment że ciężary pójdą w dół... No chyba że mamy na tyle dobre combo "suplementacyjne" to siła nie leci

winterR

No niby tak, ale jak nie jest spowodowana nadmierną podażą insuliny do posiłku to nie ma co srać po gaciach.
Ja np zjadłem w sobotę posiłek 250g kura i 50g ryż, po czym zaraz poszedłem kosić trawę i po 1:30h już czułem taką słabość, ręce sie trzęsły, pot zaczął wychodzić i taki nieogar wchodzić. wiedziałem co się dzieje, poszedłem sprawdzić cukier i miałem 48. Ale miałem to gdzieś i dalej poszedłem kosić trawę, a dopiero po 3h od ostatniego zjadłem kolejny. To idzie zwyczajnie przetrzymać. Ale pewnie jakby to było spowodowane insą podaną z zewnątrz to już by była inna bajka bo wtedy by się pewnie dalej syntetyczna uwalniała i powodowała dalszy spadek cukru i wtedy jaja by mogły być ;p

jakby to było po insie mogli by cie znalesc przy tej kosiarce :D

dobry patent z ugnaniem-chcieć to móc ;)

Udowadnia że nie ma rzeczy niemożliwy!

robertjudi

Zawsze przyjdzie taki moment że ciężary pójdą w dół... No chyba że mamy na tyle dobre combo "suplementacyjne" to siła nie leci

Tutaj masz całkowitą racje :) A w sumie już jedzenia za wiele nie ma więc spada ;p dzisiaj na treningu też tak pół na pół ;p ale nie ma tego złego :D

MARIAN 17

jakby to było po insie mogli by cie znalesc przy tej kosiarce :D

dobry patent z ugnaniem-chcieć to móc ;)

Haha dokładnie :D by był śpiący królewicz xD haha
Dzięki ;p dużo kombinuje u siebie :D co jakiś pomysł wpadnie do głowy to testuje :D
Ograniczenia nie interesują mnie xD hehe

robertjudi

Udowadnia że nie ma rzeczy niemożliwy!

Dokładnie :D wystarczy chcieć :D

Michał a wgl ile jeszcze planujecie ciąć?

Myślę że 2-3tyg jeszcze i będzie całkiem spoko :) Wiesz, to taka wycinka pod wakacje że tak powiem, chciałbym później naszykować się na debiuty pod ten cięższy klasyk, debiuty we Wrocławiu z tego co widziałem to też nie tak strasznie daleko, do tego brat na miejscu więc i nocleg, smarowanko i pomoc w otoczce a to dużo dla mnie.
Vacum myślę że ogarnę jak się przyłożę. A po debiutach zobaczę czy pasuję tam czy co dalej. Nie ukrywam że chciałbym startować ale też nie chciałbym dostawać bęcki xD hehe

4.06.2019

Hej
Tak więc kolejny dzień, kolejne 55min cardio z rana na czczo.
W sumie to wszystko standardowo u mnie xD posiłki o tych samych godzinach trening o tej samej godzinie, cardio o tej samej godzinie, spanie, budzenie się :D
Dzień w 100% ułożony i zaplanowany :D
Co do treningu to nie było tak źle :) jakiś spadek siły jest ale nie jest tragicznie :D ko kurka to w końcu redukcja to racze progresu silowego nie będę robić xd ale tak jak powtarzam co wpis, nie schodzę z kg i postaram się nie schodzić do samego końca :D






Trening

1. Wyciskanie płaska sztangą
40x12 70x8 100x4 130x4 115x8 100x11
40x12 70x8 100x4 130x4 115x8 100x11

2. Wyciskanie skos + sztanga
70x8 107x4 92x11 82x12
70x8 107x4 92x10 82x11

3. Wyciskanie hantli skos +
47x6 37x10 32x11
47x7 42x9 37x9

4. Fly Press
32x8 28x10 22x13
32x9 28x10 22x13

5. Unoszenie hantli na bok
28x15 22x16 22x12
28x15 22x16 22x12

6. Przyciąganie linek dolnego wyciągu z zatrzymaniem w spięciu, leżąc na ziemi
65x10 55x13 45x19
65x8 55x13 55x10

7. Prostowanie hantla za głową
45x12 42x12
45x12 42x9

8. Prostowanie drążka górnego wyciągu
5x12 4x12 +5kg
5x12 4x13 +5kg


55min cardio na czczo


Szama
1. 250g pierś + 75g ryż + 10g Lniany
2. 250g pierś + 50g ryż
3. 250g pierś + 50g ryż
4. 250g pierś + 75g ryż
Podczas trening: 30g EAA
5. 80g Whey + 100g ryżu + 110g banan
6. 250g pierś + 50ryżu + 5g Lniany

Suplementacja
Witaminy i minerały - 2tab
Witamina C - 3x 2g
Witamina D - 8000iu
Omega 3 - 3x 2g
NAC - 2x 600mg
Maślan Sodu - 2x 550mg
Probiotyki - 2x 1tab
Cynk - 2x 50mg
B-50 Complex - 2x 1tab.
Potas - 3x 1tab
Magnez - 3x 1tab
MSM - 2x4g
Chrom - 2x 200ug
ALA - 2x 600mg

5.06.2019

Bry
55min cardio z rana na czczo
Po pracy trening pleców, w sumie to byłby kolejny dobry trening no ale się wk***... i wyszło inaczej.
No ale, podciąganie jak tydzień temu może nawet leciutko lepiej szło.
Ściąganie drążka nachwyt też gites weszło, niby w pierwszej serii 1p mniej ale tamta reszta na spoko czuciu, wchodziło gdzie trzeba :)
Wiosłowanie hantlami bajka dzisiaj czucie. Po tym ćwiczeniu zaczęła się masakra, przy 3/4 powtórzeniu przyciągania klamry do brzucha puściła mi złączka na wyciągu... oczywiście yebł*m głową w ławeczkę aż miło, zaraz nerwy weszły, oczywiście wiadomo jakie słowa leciały, w glowie myśli o ograniczeniach że chce coś osiągnąć w takiej piwnicy... no ale skręciłem jeszcze raz z myślą że tym razem wytrzyma ale już strach był przy każdym powtórzeniu.. puściło jak ostatnio. więc olałem sprawę zdenerwowany na maksa i przeszedłem do wiosła sztangą leżąc na ławce, tam fajnie weszło. w między czasie znów naprawianie i skręcanie złączki i stwierdziłem że jako kolejne ćwiczenie zrobię przyciąganie jedną ręką to obciążenie będzie mniejsze i może nie puści, niby nie puściło ale zrobiłem po 12p na każdą rękę i stwierdziłem że nie wchodzi tak jakbym tego chciał, to zacząłem się podciągać na niskim drążku z nogami na ławce, też trochę dziwnie wchodziło no ale już zrobiłem tego 3s, kolejne pull over, tam też poszło i złączka wytrzymała na szczęście. Ale to już nie było to bo reszta treningu na takich nerwach, zero skupienia, miałem ochotę tylko wyjść już z tej piwnicy a nie walczyć o każde powtórzenie...

Stwierdzam że wprowadzę zmiany w ćwiczeniach na tym wyciągu, ponieważ to jest lipny wyciąg dedykowany do 45kg (taki stos tam jest) a ja walę tam po 100kg to nie ma co się dziwić że to linka pęknie to złączka nie wytrzyma to kółko się rozwali, bo to nie pierwszy raz już.
A więc w treningu będą lekkie zmiany póki co w ćwiczeniach bo nie chcę całego planu zmieniać bo jego zmienię jak wejdę na masę a nie teraz jak redu leci.
Więc wszystkie ćwiczenia gdzie dokładałem obciążenia na wyciąg wywalę i zamienię na ćwiczenia z wolnym ciężarem.

Jakby tego było mało to do potreningowego sypnąłem sobie tyle cynamonu że aż mnie gryzło i wcale nie smakowało... na siłę zjadłem.. zamiast ze smakiem, a na potreningowy jednak czekam jak na zbawienie bo jest na słodko... Więc z dupy dzisiaj wszystko.

Jutro wypada OFF, przeanalizuje sobie treningi, zmienię wszystkie ćwiczenia które mam na wyciągu na coś innego :)

Takie wywody dzisiaj w dzienniku, może ktoś doczyta do końca xD hehe
Miłego dzionka wszystkim :)

Jeszcze niżej fotka z pomiarem cukru 2:30h po potreningowym z wczoraj :)
Wyprzedzam pytania, tak już mi ręce latały i zimny pot oblewał wtedy, dlatego też sprawdziłem z ciekawości jak nisko zszedł ;p


Trening

1. Podciąganie
CCx10.5 CCx8 CCx7
CCx10.5 CCx8 CCx7

2. Ściąganie drążka nachwyt
100x9 85x11 70x13
100x8 85x11 70x13

3. Wiosłowanie hantlami leżąc na ławce
42x10 37x11 32x13
42x10 37x11 32x13

4. Wiosło sztanga leżąc na ławce
85x9 75x10 65x11
85x10 75x11 70x11

5. Podciąganie na niskim drążku chwyt młotkowy
CCx11 x8 x7

6. Pull over
5x16 4x15 3x16
6x12 5x14 4x15

7. Odwrotne rozpietki leżąc na ławce
22x16 19x15 15x15
22x16 19x15 15x16

8. Uginanie sztanga o modlitewnik
37x10 30x12
37x9 30x13

9. Uginanie hantlami stojąc w oparciu
15x10 12x11

10. Unoszenie nóg w zwisie na poręczach
15x23 10x17 CCx22 CCx19
15x25 10x17 CCx25 CCx19


55min cardio na czczo


Szama
1. 250g pierś + 75g ryż + 10g Lniany
2. 250g pierś + 50g ryż
3. 250g pierś + 50g ryż
4. 250g pierś + 75g ryż
Podczas trening: 30g EAA
5. 80g Whey + 100g ryżu + 180g jabłko
6. 250g pierś + 50ryżu + 5g Lniany

Suplementacja
Witaminy i minerały - 2tab
Witamina C - 3x 2g
Witamina D - 8000iu
Omega 3 - 3x 2g
NAC - 2x 600mg
Maślan Sodu - 2x 550mg
Probiotyki - 2x 1tab
Cynk - 2x 50mg
B-50 Complex - 2x 1tab.
Potas - 3x 1tab
Magnez - 3x 1tab
MSM - 2x4g
Chrom - 2x 200ug
ALA - 2x 600mg

Storczyk jeszcze żyje :D :D

Ach ten kurczak xd