Ja do świąt, czyli 4 dni robię ładowanie. I tak nic by nie było teraz z VLCD bo żona się już zabrała za ciasta i jakieś inne przysmaki i co chwila jest a to tego spróbuj a to tamtego... a jak nawet nie ma to jest "a mogę tego spróbować?" ;-D mam tak samo, jutro zrobię jeszcze jak się naładuję trochę Edit: zły cytat niechcący wziąłem. Obecne [...]
Tak jak KruQ wcześniej pisał u mnie też pierwszy trening po świątecznym ładowaniu to dramat. Maksymalna senność, znużenie, brak ochoty i energii do ćwiczeń. W siadach kompletny brak wytrzymałości + wszystko pompowało się tak (głównie prostowniki), że myślałem że nie dokończę serii. Dopiero dzisiaj rano pas na czczo wrócił mi mniej więcej do [...]
[...] Moja dziewczyna jest na vlcd 3tygodnie. Pierwsze 3/4dni ladnie zszedl glikogen(czyli ze 2kg), potem do konca pierwszego tygodnia waga zleciała kolejny kg ale z racji świąt zrobiła sobie ładowanie 1,5dnia. No i znowu w kilka dni waga zleciała do tej sprzed ładowania natomiast ostatni tydzień powoli idzie do góry i nie wiem czy tak powinno [...]
To jest ten czarnoskóry który we wczorajszym odcinku walczył? Ten małomówny? Ciekawe czy program go tak podłamał. Liczył pewno że to ostatnia szansa a przegrał. A świat się na tym nie kończy przecież.
Przemek a odskocznia umiarkowana(parę kawałków sernika,kiełbaski wędzonej domowej roboty sałatki jarzynowe)w ramach świąt wchodzą w grę to tylko dwa dzionki:-) obiadek oczywiście swiąteczny w te dwa dni?
Przemek a odskocznia umiarkowana(parę kawałków sernika,kiełbaski wędzonej domowej roboty sałatki jarzynowe)w ramach świąt wchodzą w grę to tylko dwa dzionki:-) obiadek oczywiście swiąteczny w te dwa dni? Święta i okazje tego typu masz 2x w roku, więc nie przejmuj się i jedz.
Nie odczuwałem podczas świąt żadnej potrzeby odskoku od moich norm żywieniowych, aczkolwiek nie traktuję tego jako powód do dumy - dla mnie to była normalna kwestia, może dlatego, iż moja dieta mi bardzo, bardzo smakuje :).
Żeleś dziś tatusiem został, Syn na świat mu się wydostał, Wszyscy szczerze gratulują, Flaszki ojcu już kupują, Żonie kwiaty by się zdały, Niech Wam rośnie syn wspaniały!
No to ja sie juz zbieram Życzę Wam zdrowych i radosnych Świąt, żeby nadprogramowe kalorie poszły w biust ( to dla pań)i w łydki (to dla Ptaszka ) yer czyli juz umialas tsyczec, bo robilas to bardzo profesjonalnie :)
No to ja sie juz zbieram Życzę Wam zdrowych i radosnych Świąt, żeby nadprogramowe kalorie poszły w biust ( to dla pań)i w łydki (to dla Ptaszka ) yer czyli juz umialas tsyczec, bo robilas to bardzo profesjonalnie :) o choroba czuje sie doceniona :-D normalnie fejm, kasa, dziewki %-) ale juz najbardziej profesjonalnie to bylo jak zapominalam [...]
No to ja sie juz zbieram Życzę Wam zdrowych i radosnych Świąt, żeby nadprogramowe kalorie poszły w biust ( to dla pań)i w łydki (to dla Ptaszka ) yer czyli juz umialas tsyczec, bo robilas to bardzo profesjonalnie :) Za tego ptaszka to ja się Wam kiedyś odwdzięczę. Jeszcze nie wiem jak - ale się odwdzięczę :-D