Michał Jekiel road to super heavyweight

ty teraz przed startami masz jeszcze jakieś wolne w pracy czy za każdym razem pracujesz praktycznie do piątku, a w weekend start?

nie no za każdym razem na końca, przed sopotem też do końca pracowałem ;p

No to powiem Ci podziwiam jak udaje Ci sie tak wysiedzieć w pracy .

przy tylu startach raczej nie byłoby możliwości, żeby brać wolne ma każdy peak week, ale myslalem, ze właśnie przed pierwszym startem w Sopocie nie pracowałeś

Szczerze to wole siedzieć w pracy na bps niż mialbym w domu. W pracy jeszcze czymś sie zajme jak ten głód wchodzi.

O tym gadaliśmy wczoraj w aucie. Jak nie masz mega ciężkiej pracy to lepiej do niej iść. Czas szybciej leci, o podjadaniu człowiek nie myśli jak jest coś do roboty. A jak siedzisz w domu na dupie to te 2-3h między posiłkami ciągnie się jak smród po gaciach

Skromny i spokojny chłopak z PRZEYEBANIE wielkimi nogami

Zapraszam na relację z ustawki
https://www.sfd.pl/post-p19765083.html 

winterR

Szczerze to wole siedzieć w pracy na bps niż mialbym w domu. W pracy jeszcze czymś sie zajme jak ten głód wchodzi.

W sumie tak , jak fizycznie nie pracujesz

Oj tak mam to samo jak w domu siedzę to co chwile ciągnie do lodówki xD a jak praca to potrafię od 8 do 16 nie jeść i jakoś specjalnie nie ciągnie

Z tą pracą jestem własnie tego samego zdania ;p dzisiaj np DNT miałem robić no ale kurka nie wyszło xD głód jakiś wchodził to wolałem iść się poruszać ;p

Czawaj hahaha super podsumowane :D już wbijam do Ciebie czytać co tam naskrobałeś :D bo jestem mega ciekaw! :D