świąt

a ja się przyznam szczerze... na święta nic do tej pory nie robiłam... moja mama robi wszystko.. ja to ogólnie prawie nic nie jem, poza pierogami i grzybową.. nie znam smaku sałatek z majonezem, ani karpia w galarecie... to nie mój świat... ale w tym roku zrobię! a co! chcę zrobić dorsza w sosie śmietanowo-musztardowym i drugiego w pomarańczach...

oj tam przestań.. od braku cardio się świat nie zawali... teraz odpuść, a potem przyciśnij ;-) i będzie ok! no wiem,ze sie nie zawali ale rok temu tylko biegajac schudlam 5 kg w pol (5 cm w dupie) roku a teraz na silce nic kompletnie nie schodzi dlatego mam wieczne wyrzuty sumienia ze nie cardiuje:/

nie, wątróbka to jednak nie mój świat... a tak bym chciała, bo to takie ekonomiczne! %-)

ja nie czuje klimatu świąt :( więc się nie nakręcam pewnie to i dobrze :P

dla mnie bylo szkoiem po slubie spedzenie swiat razem z mezem- przez 7 lat robilismy to oddzielnie i bylo suuper :D

zreszta ja jestem z tych dziwolagow ktorzy swiat nienawidza.... mnie kojarza sie tylko z pijackimi awanturami mojego ojca wiec co tu lubic.........

Nie chce byc Gringiem%-) ale nie cierpie swiat. Wole dzien roboczy, praxa, wiadomo co robic. Racoholik ze mnie ;-)%-)

Magia swiat ;-)

no u nas tez , najpierw iwigilia i obiad swiateczny u jednej rodziny a potem przejazd na reszte swiat do drugiej, na pierwsza pieke ciasta niestety

preria, no może ja patrzę innymi kategoriami, bo żadnych świąt w moim rodzinnym domu nie było już gdzieś jak miałam 15 lat. Rozwód rodziców, niedawno tata zmarł. Zawsze święta jakieś takie na doczepke.

a co do świąt... mnie irytuje ta gonitwa, euforia sprzątaniowa, kolejki w sklepach! i potem, jak któraś z was już pisała: każdy siada do stołu padnięty, zjada się wszystko w chwilę, a w kuchni stało się parędni.. może to i ma jakąś magię, ale ja wolałabym usiąść przy kanapkach i cieszyć się chwilą... a Święta polubiłam dopiero w wtedy, gdy się [...]

ja wam powiem tak: jak się za dzieciaka z rodzicami nie gadało szczerze, to na stare lata gadać się już nie będzie i stąd się konflikty rodzą... Kry-cha: możemy wpaść do ciebie na święta? Może magia Świąt u ciebie oczaruje każdą z nas! %-)

PUSH- genialne w swej prostocie,zobaczymy czy mi pomoze:D maz sie na pewno ucieszy i odetchnie pelna piersia ;) swoja droga, najpierw musze lodowke wyczyscic wiec do swiat bede sie wdrazac a po swietach ruszam pelna para :D

sprawdziłam balowe mmm lubie takie chyba zrobię na 1 dzień świąt

A świat jest zaj**iście mały :->

no ja swoja była tez kiedys spotkam bo swiat jest mały,połamie dziwce ręce i nogi a na końcu zgwałce(taki perwersik jestem %-) )

hehe zawsze mówiłem ze swiat jest mały.9 lat temu to Bałtyk jak pamietam to chyba był w 3 lidze,ja zacząłem chodzić od pierwszego meczu w 4 lidze.jako jedyny dzieciak tam byłem,każdy wtedy był w moim wieku%-)

tutaj w derbach ludzie sa sp******eni na maxa.po za derbami jak pracowałem to normalnie k***a inny swiat nawet kierownicy i kadrowa byli git,smiechu raz było w ch**,jak przezemnie pół zakładu kilkadziesiat chłopa wyszło na przerwe%-) Zmieniony przez - Pikaczumba w dniu 2012-01-09 19:29:33 Zmieniony przez - Pikaczumba w dniu 2012-01-09 19:30:00

jest tu kto jeszcze, ja dopiero z melanźu wróciłem i postanowiłem, że jutro nic nie robie mega relaks coś poczytam i mam cały świat poza sfd:P gdzieś daleko:D a w środę od nowa, szukać, szukać, ćwiczyć, jeść Zmieniony przez - eli99x w dniu 2012-01-10 02:18:17

Niemcy długo byli przekonani o czystości Wehrmachtu. Na czym polegał ten mit? że co k***a???%-) Dlaczego Hitlerowi tak bardzo zależało na szybkim zdobyciu Gdańska? że anglia i francja??on nawet nie miał zamiaru atakować angli.pozatym wiedział ze nie przystąpią do wojny.Gdańsk był miastem niemieckim.pozatym juz sie w ch** o tym rozpisywałem,trzeba [...]