Michał Jekiel road to super heavyweight

A choroba puściła ?;) kurde owsiane słodzik wpi są mega dobre ;d jeszcze dodać dobrego jakiegoś owoca czy fruzeliny oczywiście wliczając w makro to już w ogóle ;) ryżowe numer 1 jaglane nr 2 owsiane u mnie z daleka ;d

Jeszcze nie całkiem bo kaszel meczy i katar też mam ale jest już o niebo lepiej niż było ;P Jeszcze mam tam coś ze srebrem niby do psikania na gardło, coś wykrztuśnego i jeszcze jedno też chyba przeciwzapalne bo mówił że tylko to gardło zostało.

Właśnie dawno nie jadłem i owsianych i makaronu. Teraz tak mi podeszły że szok xD
ja jaglanych właśnie jakoś nie lubię, cały czas mam wrażenie jakbym papier pocięty jadł xD ale za to plus taki że 200g takich płatków zjeść to moment i nawet jakoś tak bardzo tego nie poczułem jak w przypadku ryzu ;p

Ja tam do ryżu nie mam nic bo tez głównie bazuje na wszystkim ryżowym ale prawda taka ze jedząc typowo sam ryz a trochę to urozmaicając to jestem pewien ze i nadal by u ciebie to 1kg węgla szło czy jakiegoś sosu zero dodać i smak posiłku całkiem inny ;)

Ja to zaś na kleik patrzec nie moge, na sam widok tej papy mi sie dzwiga Za to owsiane moglbym katowac na kazdy posilek, gdyby nie ilosc blonnika Jaglane i te ryzowe to faktycznie jak papier smakuja

U mnie nr 1 to kleik/płatki ryzowe i w większości posilkow je jem. Jedyny minus że dosłownie przylatują i nie czuje ze cokolwiek zjadlem. Owsiane na masie jadlem do 200g dziennie i mi idealnie się trawią. Jaglane za to siedzą na żołądku i nie smakując:p

Dobrze, że już choroba puszcza, ja z płatów to tylko owsiane mi smakują, niestety ale jaglane i ryżowe smakują dla mnie jak styropian

Właśnie ja chyba za macno mam we łbie namieszane xD i wiem ze nie raz mi to pisaliscie xD ale Mariusz masz racje.
Nie da sie ukryć ze znow Adam mnie mocno naprostowal aż tak ze mnie przegielo w drugą strone bo dzisiaj jadlem kluski na posiłek, no ale sami je robilismy no i ja pod makro: ziemniaki, jajko, mąka ryzowa, sos to pieczarki uduszone, marcheka, cebula no i dodane mąki ziemniaczanej zeby sosik sie zrobil :p hehe no to takie skrajnosci, od ryzu do klusek hehe ale takie rzeczy tylko w niedziele jak jest czas. I jakos mam banie tak zryta jeszcze ze jak zjem makaron czy wlasnie takie kluski czy cos na pszenicy ogolnie to czuje ze nie robię czegos na 100% no ale to moze sie zmieni jak redukcje zrobie jedząc większość ilość produktow ale to nie zmienia faktu ze delicji, biszkoptow, herbatnikow itp to dalej nie jestem w stanie tknac po treningu. Platki kukurydziane co najwyżej po treningu, jeszcze do slodkich płatków mysialbym sie przekonać.
Moze rzeczywiście mam złe relacje z jedzeniem ale to przez to ze wszystko chce robic na 110% i jak zjadam cos innego chociaz ze pod makro to wydaje mi sie ze robie tylko to 80%
A no i ja nie chce być z tych 80/20% co do diety. Tylko 100%
No dobra troche wywody a wszystko zaczęło sie od bloku z apetytem i jedzeniem spowodowanym lekiem no i tak wszystko poszło.


Ale i tak nie zmienia to faktu ze ryz uwielbiam xD a no i platki ryżowe musze sobie sprawdzić wlasnie i kleik tez bo kiedys robilem te budynie z mąki ziemniaczanej to bylo spoko i jeszcze z kaszy manny to tez mi smakowało wiec ciekawe jak z mąki ryżowej by było.
Grunt to to zeby to jedzenie cos tam tez tych witamin i minerałów miało + blonnik ktorego do tej pory to tak naprawdę zerowe ilości.
No nic, zoaczymy :)
Na drugim zdjęciu zaj**isty basmati ktory dostalem od Beatrycze on akurat jest mniej oczyszczony chyba i ma 7g blonnika na 100g ale smakuje kosmos bialy to shit w stosunku do niego xD

Bialy to shit w porownaniu do kazdego innego ryzu no chyba ze paraboliczny to na tym samym poziomie

Będzie trzeba na promo zrobic zapas basmatii :D hehe

U mnie dzisiaj waga 118,7kg
Cardio 25min na czczo
Treningowo dzisiaj wypadają rece

Ogolnie to wszystko wróciło do normy, chyba xD
Dzisiaj zrobilem foty, posle Adamowi i będzie decyzja co dalej robic :)