
Nazywam się Jacek Żardecki rocznik 82 i pewnie większość mnie tu zna albo gorzej albo lepiej lub chociaż kojarzy sylwetki szczególnie ud i łydek

Pomad 15 lat w temacie kulturystyki. 2 miejsce na Debiutach kulturystycznych w kat. do 90kg w 2011r, potem nieudane ale jednak Mistrzostwa Pomorza no i seria kontuzji, które w końcu niestety mnie uziemiły na dłużej.
Kilka zdjęć na początek jak to kiedyś wyglądało.
Jakies tam początki z waga 90kg do 100kg:





Debiuty:




Szczyt masy jakies 120kg:



Ostatnia przerwa trwała ponad 3 lata gdzie nie było ani diety ani jednego treningu czy jakiejkolwiek formy ruchu sprawiło ze doprowadziłem die do 116kg wagi i prawie 110cm w pasie. Tzn w miedzy czasie jakis rok temu był nawet tu forum mój mały epizod powrotu ale trwalo to miesiac i sie szybko skończyło w pewnych powodów.
Trójglicerydy itp sprawy na fatalnym poziomie wiec trzeba było jak najszybciej cos z tym zrobić.
Tak to wyglądało około miesiąc temu na poierwszej fotce potem po jakiś 2,5 i po kolejnych 2 tygodniach. Obecnie 5 tydzień ćwiczeń już za mną. Wszystko jest na dobrej drodze i bez jakiegoś tam parcia forma sobie wraca.
Na weekend zrobię lekkie odwodnienie i wtedy cyknę wiecej fotek.

Na ta chwile na wadze na czczo przy 175cm

Wymiary:
Bicepsy 48cm
Uda 73cm
Talia 102cm !!!! Było prawie 110cm niemal 5 tygodni temu. Talia bardzo ładnie leci

Łydka 47,5cm
Kark 47cm
Wiem, wiem jest grubo hehe i bf i talia spora ale lubie wyzwania wiec kawał roboty przede mna do której przyłoże sie jak najlepiej potrafię.
Cel:
W listopadzie kończę 36 lat wiec zanim zrobię jakakolwiek formę startową daje z 2 lata, a patrząc na ludzi w dziennikach obok z roku na rok jest coraz wierszy progres / poziom i jednocześnie boom jeśli chodzi o kulturystykę.
Ludzie od 15-latków, maja wszystko pookładane: dieta, trening, suplementacja pod okiem trenera gdzie za moich czasów nie było nawet neta jak zaczynałem ćwiczyć

Tak więc po 40 roku stanę się weteranem i wtedy planuje powalczyć konkretnie ale nie wykluczam że jak forma będzie wracać tak jak teraz to wystartuje gdzieś po drodze.
Obecny tydzień myślę ze już pozwoli przestawić się na 100% na dietę żeby ani nie podjadać ani nie zwariować od takich ilości białka itp. po 3 latach kompletnej olewki.
W tym tygodniu wyłapałem kilka fuch w tym na bramce wiec trzeba pare kg masy / wody wrzucić żeby jakoś tam wyglądać i się czasem nie przewrócić na ketozie

Na weekend zrobię lekkie odwodnienie i fotki w kilku pozach obowiązkowych wiec co 2 tygodnie będzie co porównywać, a od poniedziałku jako 1 etap cyklu przygotowującego do lata 2019 zamierzam polecieć 8 tygodni lekka wycinkę. Podkręcić cardio, zmniejszyć nieco ilość kcal, dać jakiś spalacz itd.
Na pewno celem tego okresu do wakacji będzie poprawa całej sylwetki żeby nie było wstydu zdjąć koszulki na plaży w Świnoujściu

Obniżenie bf. Talia wrócić do 90cm na masie hehehehe
Poprawa całego najszerszego grzbietu, czworobocznego oraz dwugłowych ud gdyż czworogłowe za bardzo dominują nad nimi.
Trening:
Poniedziałek: Klatka, Bicepsy, Czworoboczny, Łydki
Wtorek: Wolne
Środa: Czworogłowe, Dwugłowe, Brzuch
Czwartek: Barki, Tricepsy, Łydki
Piątek: Wolne od siłowego.
Sobota: Grzbiet, Przedramiona, Dwugłowy uda, Brzuch
Niedziela: Wolne
Treningi opisywane będą codziennie, obciążania takze, filmy w miarę możliwości.
Cardio 20 minut w tym tygodniu po każdym treningu i co tydzień o 5 minut każda sesje zwiększamy.
Dieta:
Dzien treningowy:
1: 100g ww, 40g białka, 5g tłuszczu
2: 80g ww, 40g białka
Na treningu 100g carbo i 40g bcaa
3: 100g ww, 40g białka
4 i 5: 80g ww, 40g białka, 5g tłuszczu
6. 40g białka, 20g tłuszczu
Dzień bez treningu:
1: 80g ww, 40g białka, 20g tłuszczu
2,3,4,5. 40g ww, 40g białka, 15g tłuszczu
6. 40g białka, 30g tłuszczu
Zródła bialka: jakja, piersi z kury, wieprzowina, wolowina, wpc, wpi,
Zródła ww: ryz jasnminowy, paraboliczny, basmati, makaron z pszenicy Durum, chleb żytni
Zródła tłuszczu: oliwa z oliwek, olej lniany, masło orzechowe, zółtka jaj, orzechy wszystkie jakie tylko są


Posiłki bede opisywał i fotografował na bieżąco w miarę czasu. Ten tydzien jeszcze lajtowo podchodzę na jakieś 90% ale od poniedziałku ruszam na maxa!!!
Napoje:
Oczywsicie duzo wody, Cola, Pepsi, Sprite, Mountain Dew oczywiscie wszytsko zero lub light.
Mnóstwo wody ale szczerxe nigdy nie liczylem ile wypijam :)
Dzbanek herbaty mieszanki z : zielonej, pokrzywy, melisy, czystka, verdin fix.

Suplementacja:

WPC
WPI
BCAA z Glutamina
Carbo
Spalacze: na ta chwile to efedryna, yohimbina, coffeina i konkretnie Boosted ECA, T6
Mnóstwo przed treningówek widocznych na fotach.
Jest tego sporo :)
Nie ma sensu pisac firm ani dawek wiec tak ogólnie.
Rano:
Zestaw wintamin i minerałów
Witamina C
Żurawina
NAC
Omega 3
D3K2
Synbiotyk
Po treniungu:
Magnez z B6
Potas
Witamina C
Na noc:
Cynk
Beta Karoten
Omega 3
D3K2
Magnez z B6
Potas
Witamina C
Żurawina
Po kazdym posilku z ww:
Berberyna
ALA
Chrom


Na ta chwile do wakacji zostają 3 etapy na których teraz sie skupimy:
1 etap: Okolo 8-9 tygodni obniżenie bf ale bez wariactw czyli na luzie zeby sprawialo to przyjemnosc a nie bylo męką.
2 etap: 12 do 13 tygodni budowanie czytsej masy miesniowej.
3 etap: Blisko 8-10 tygodni typowa wycinka na sezon.
Tak to wyglada na dzien dzisiejszy. Z talia od groma roboty ale cos tam prześwituje wiec tragedii tez nie ma jak na taki okres czasu, a zgubic prawie 10cm w miesiac to cieszy





Zapraszam do śledzenia, kibicowania, doradzania !!!
Zmieniony przez - SalvatoreLucania w dniu 2018-10-19 12:01:37