Michał Jekiel road to super heavyweight

I bark jak półka się robi :)

a wybrałeś juz imoreze gdzis byś chcial startować?
najważniejsze zrobić wszyysko na 100 procent i mieć najlepsza formę jaka można osiągnąć na zawody a sam start jka dla mnie to była wisienka na torcie ;)
oczywisice to. moje podejście bo kazdy moze mieć inne

Jak najbardziej przygotowanie i zadowolenie ze swojej formy jest najwazniejsze, ale nie wiem czy dobrym podejściem jest traktowanie samego startu tylko juz jako zabawy. Oczywiscie jak mówisz, każdy ma swoje podejście, ale ja zawsze wychodziłem z założenia, ze jak za cos sie biorę, to po to, żeby byc w tym najlepszy. I tylko wygrana mnie interesuje.

A forma ciagle świetna, nabicie na prawde kozak

Paweł, oby tak dalej sie działo, serio wczoraj barki nieziemsko weszly, to co pompe na nich mialem to szok :D

Artur masz racje co do tej wisienki, alw gdybym nie byl w formie ktora mnie i Adama by zadowalala to gdzie ta wisienka?

Przemek w samo sedno, tutaj w 100% mam takie samo podejście. Co chyba widać po mnie i w dzienniku. Jak cos robić to na 100% bez odpierdzielania i oszukiwania samego siebie. Treningi takie jakbys zawsze trenowal z myślą o top1 i z chęcią bycia najlepszym. Wiadomo ze później scena weryfikuje, bo nigdy nie wiesz kto przyjedzie. Ale stanąć na scenie i nie miec pretensji do samego siebie ze cos sie nie zrobilo a satysfakcję ze dałeś z siebie wszystko co mogłeś!
Bo wiadomo. Pewnych kwestii sie nie przeskoczy :)

Dziękuję, cisne dalej i moze w tym 2020r cos i ja powalcze na scenie :) chyba ze sie posypie zdrowie po drodze ale jestem dobrej myśli :)

no kazdy ma swoje podejście tylko jakbym miał takie że chce wygrać to bym ze swoim pierwszym startem czekał na debiuty a nie jechał na 2 imprezy ktore sa mega obstawione;)
tak przynajmniej mam porównanie do najlepszych czego brakuje. A u Ciebie Winter przecież to już formalność tylko wybrać imprezę i sie do niej przyszykowac;)

To znaczy mi nie chodzilo o wygrywanie na mniej obstawionych imprezach i sie jaranie z tego :p.
Tez wiem o co Ci chodzi. Ja chciałem tylko powiedzieć ze lubię ten cały proces ale w głowie musi mi siedzieć że walczę o najlepsze :) ale start i porównanie sie na scenie z innymi to cos pieknego :)

Co do samego startu to myslalem o debiutach ifbb we wroclawiu, ale to tylko myśli. No nie wiem czy np nie sprawdzić sie w tych wbf, wff, nabba, nabrać tam obycia scenicznego ktorego nie mam i dopiero wyjść w ifbb bo to tez kwestia tych glupich banow itp.

Jeszcze tak do konca nie wiem gdzie i nie znam terminow. A moze bardziej jesień. A moze Sopot :D bo mam sentyment do tej imprezy, najpierw sam tam startowalem a później brata wystawialem w męskiej :D super przeżycia :D

06.10.2019

Hej
Dzisiaj DNT ale nie tak do końca, w nocy jak sie przebudziłem to zawsze zerkam na telefon która godzina i zobaczyłem że mam wiadomość od Adama z raportu. Więc zaraz przeczytałem co i jak i wyszło na to że teraz w DNT będę kręcił 45min cardio na czczo, a w treningowe 3x 25min, więc ustawiłem budzik jak zawsze i dzień rozpocząłem od cardio. Szama dzisiaj też nieco inaczej ale o tym niżej ;p A w dzień treningowy szama bez zmian :P
To tyle z dzisiaj :) Ogólnie cały jestem jakiś obolały dzisiaj... Masakra



Trening

45min Cardio na czczo


Szama
1. 275g Pierś + 50g Ryż + 100g Warzyw
2. 275g Pierś + 50g Ryż + 100g Warzyw
3. 275g Pierś + 50g Ryż + 100g Warzyw
4. 275g Pierś + 50g Ryż + 100g Warzyw
5. 225g Pierś + 2 jajka całe + 100g Warzyw
6. 100g Pierś + 6 jajek całych + 100g Warzyw


Suplementacja
Witaminy i minerały - 2tab
Witamina C - 3x 2g
Witamina D - 8000iu
Omega 3 - 3x 4g
NAC - 2x 1200mg
Maślan Sodu - 2x 550mg
Probiotyki - 1tab.
Cynk - 2x 30mg
B-50 Complex - 1tab.
Potas - 1tab
Magnez - 3x 280mg
MSM - 2x5g
Chrom - 4x 200ug
ALA - 4x 300mg
IP-6 - 2tab
Liv 52 - 2x2tab
Bergamot extract - 2x1tab
Niacyna - 3x 500mg

Właśnie jestem po porannym cardio 25min. W tym tygodniu tak jak wspominałem 3x25min na czczo w DT i 2x45min na czczo w DNT.

Ogólnie ten tydzień masowy to będzie chyba trochę kupa... w sensie że nie lubię jak cos mi zaburza dni treningowe. A niestety we Wtorek i Piątek mam mszę za dziadka o godzinie 16 więc praktycznie zaraz po pracy a po mszy pewnie na kawę do babci itp więc nie mam zamiaru się denerwować albo trenować za późno gdzie ucierpi ilość snu... a w sobotę taką imprezkę rodzinną gdzie będzie trzeba pomóc w przygotowaniach bo to u mnie w domu więc też trening pod znakiem zapytania ale mimo wszystko chciałbym go zrobić chociaż z rana :)

a przestawić dni treningowe nieda rady ;l

Właśnie jestem zmuszony przestawić, bo nie ma innej opcji :) ale już zaplanowałem cały ten tydzień. Dobrze że wczoraj się dowiedziałem przed pójściem spać o tych mszach :)