Michał Jekiel road to super heavyweight

A tutaj jeszcze fotkę z treningu, a małe pozowanie z klatki bokiem na Instagramie jak coś

Ale nabicie, a ja myślałem że u mnie ostatnio jest dobre

Konkretnie nabiło

No chyba wunygle wchodzą gdzie trzeba ;d
Przemo ty to dopiero nabity będziesz po tym urlopie ;D

Nabity woda i tłuszczem

Pitolisz ;D wiadomo jak to się skończy ;D

Siema, waga z dzisiaj 107,6 kg. Cardio 30 minut na rowerku stacjonarnym już za mną standardowo więc pewnie jeszcze po 7:00 wyjdę na spacer 30 minutowy przed kolejnym posiłkiem, no i dzisiaj też wpadną wcześniej łapy bo po południu mam wyjazd do Łodzi, tak więc chyba o 8:00 zjem posiłek przed treningiem o 9:00 pójdę na trening i tym sposobem będę już po południu wolny.
To znaczy nawet nie chyba tylko na pewno tak zrobię. Tak naprawdę zostały mi jeszcze tylko 3 treningi tak więc w sumie korzystam sobie, w sobotę zrobię ostatni trening a niedzielę już zostawię wolną żeby w poniedziałek na badaniach nie wyszły jakieś tam jajo. Chociaż i tak pewnie znając mnie to kreatynina wyjdzie w górnej normie i znów będą jaja xd no ale to już kit z tym ostatnio zrobiłem i zabieg to teraz też zrobią hehe

A tutaj jeszcze zdjęcie śniadania żeby też w dzienniku było jakoś kolorowo.
6 Jajek
30 g Whey
5 g omegi 3

Co Ty Przemo on nie słucha mówi że jest do dupy i regres, no nie przegadasz.
Moje zdanie Michał znasz :D

Ale nie czaje, kogo nie slucham?
Przemka teskt "Nabity woda i tłuszczem" odnosilo się do tego jak on wróci z Wakacji.

A na wczesniejsze odpowiedziałem że węgle wchodzą gdzie trzeba więc też nic nie negowałem.