Michał Jekiel road to super heavyweight

Moje kochane zapiski xD

A to może jeszcze dopiszę :D w pierwszym tygodniu lekka podbitka kcal ale dalej środki redukcyjne
2 tydzień znów podbicie o 100g węgli w dt i 80g węgli w dnt i zmiana środków na masowe.
3 tydzień podbicie o 40g węgli w dt i nic w dnt, środki bez zmian.
4 tydzień będzie podbicie 80g węgli w dt i 40g węgli w dnt środki bez zmian, cardio off

Dzisiaj Barki + Triceps.

1. Wyciskanie sztangi na barki siedząc 3s (6-8p i 8-10p)
20x15 60x8 92x8 80x8 70x9
20x15 60x8 95x6 80x8 70x9

2. Unoszenie hantli na boki w oparciu o ławkę
3s (8-10p i 10-12p) + RP
15x11 12x12 10x11+3+3
15x12 12x12 10x12+4+3

3. Unoszenie linek dolnego wyciągu przed siebie
3s (15-12p) + RP
1x12 x11 x10+5+5
1x13 x12 x11+5+5

4. Unoszenie linki dolego wyciągu w bok 3s (15-12p)
0x13 x12 x10+7+4
0x14 x13 x12+7+6

5. Face Pull 3s (15-10p)
6x13 5x15 5x12+6+6
6x16 6x14 6x13+5+4

6. Dipsy 3s (6-8p i 8-10p)
20x11 10x11 5x10
22x11 12x9 5x9

7. Francuz sztanga prostą leżąc 3s (8-10p i 10-12p) + RP w ostatniej serii
42x10 32x13 30x11+5
45x8 35x12 30x12+5

8. Linki wyciągu górnego 3s (10-12p) + RP w ostatniej serii
2x12 2x10 2x9/14/17/20

:)

Jakoś łapa tu większa się zrobiła xd

może jednak coś tam urosła po tamtym sezonie masowym :D hehe ale dalej za mała :D

Siemka
Dzisiaj waga z rana 96,5kg
Off od cardio
Off od siłowego
Pomiar cukru z rana na czczo 58
Jeszcze muszę sobie kupić jakis spoko ciśnieniomierz :)

A ja kuzwa dzis 152 a wczoraj tylko dwa posili z weglami , juz nie wiem o co chodzi

tutaj chyba u Ciebie nie będzie też już zależało dużo od ilości węgli ;/ chociaż nie wiem jak to jest dokladnie w chorobie ;/ muszą się mądrzejsi wypowiedzieć. Ciekawe jakbys pogadał z tym Myśliwieckim on ma cukrzyce i jest kulturystą a węgli chyba też nawet troche je na masie

Wlasnie musialbym z kims ogarnietym w temacie , bo fakt uciąłem wegle i cukier troche spadł , ale czasami tak skoczy ze nie wiem dlaczego , no i mi masa spada a wcale mi sie to nie podoba


Zmieniony przez - rutkow w dniu 2020-10-25 08:54:57