Michał Jekiel road to super heavyweight

Tak więc zapraszam na trening! :D hehe
Ma swoje plusy i minusy, dużo muszę kombinować, chciałbym teraz zainwestowac sobie w ławeczkę regulowaną, bo wyciskanie sztangi na barki czy hantli mogę robić tylko siedząc bo nisko mam w piwnicy no i siedzę oparty o modlitewnik xD
Dzisiaj np te hantle 47kg to za drugim razem dopiero udało mi się zarzucić xD Bo jednak trochę niepewnie i strach a to hamuje przed takim ostrym zarzuceniem hantli bo nigdy nie wiesz czy się coś nie złoży pod Tobą xd

A najbliższą siłkę masz penwie mega daleko co?

Taka gdzie bym zrobił lepszy trening niż u mnie w piwnicy to 25km ode mnie. A najbliżej to okolo 15km ale to taki fitness klubik gdzie nawet nie wiem czy bym ciągi mógł solidne zrobić czy siady.
Mi sie marzy silka z hammerami na plecy, klatke, maszynami do siadow xD
Oo widzisz cos ala jak ma Małecki silke czy Słodkiewicz <3 na takie to bym śmigał. Wiadomo podstawy podstawami ale uzupełniające... tam by sie działo :)

E tam, ja gdybym mógł, to bym do końca życia w swojej piwnicy ćwiczył. Nie wiem czy Ty Winter już wtedy śledziłeś mój dziennik, ale dużo osób pewnie pamięta tamten klimat Obecnie wykorzystuję sporo maszyn, ale to z musu, z powodu zdrowia. Gdybym mógł ćwiczyć normalnie, nie korzystałbym prawie w ogóle, tak jak zawsze ćiwczyłem.

Śledziłem też :D Nawet też jak Mariusz u siebie na mordowni ćwiczył, na poddaszu :D
Domyślam się, gdyby nie to co jest to pewnie też byś na samych wielostawach leciał bo też masz takie podejście :D
Dlatego też się pocieszam że to co mam wystarcza :)
Ja bym z chęcią zrobił taką swoja siłkę z prawdziwego zdarzenia :D w sensie że wyższe pomieszczenie żebym na stojąco też mógł wyciskania robić. Wtedy sztanga olimpijska, do tego klatka jakaś solidna z zabezpieczeniami, już takie oglądałem ale wszystko wysokie, za wysokie. do tego ławeczka regulowana, wyciąg porządny z uchwytami, z 300kg obciążenia, hantle to wiadomo skręcane i wtedy bym mógł się bawić :D
Ale nie ma tego złego, cieszę się z tego co mam i niech tak jest :d

Dla mnie mega opcja Michal, schodzisz kiedy chcesz, święto nie święto, to sobie trenujesz, a sam wiesz, że zwykła sztanga by Ci wystarczyła do wzystkiego :)

No tak, to jest ogromny plus. No i na dodatek nie czekam na sprzęt, nikt tyłka nie zawraca na treningu, mogę się skupić na swojej robocie i tyle :D tutaj macie 100% racji :)

02.006.2019

Siemanko :D
Dzisiaj 55min cardio z rana na czczo i to by było na tyle :D
Reszta dnia to chill, odpoczywanie, jakiś film, zaraz biorę się za robienie szamy na jutro do pracy :D
Trochę przypaliłem klateczkę bo pogoda sztosik :D
Zmiany już znane, w sumie to bardzo delikatne bo -40g ww w dzień treningowy a reszta totalnie bez zmian :D
Więc lecimy dalej ;p


Trening

Dzień OFF

55min cardio na czczo


Szama
1. 250g pierś + 75g ryż
2. 250g pierś + 75g ryż
3. 250g pierś + 50g ryż
4. 250g pierś + 5ml Lniany
5. 250g pierś + 5ml Lniany
6. 100g pierś + 5 jajek całych

Suplementacja
Witaminy i minerały - 2tab
Witamina C - 3x 2g
Witamina D - 8000iu
Omega 3 - 3x 2g
NAC - 2x 600mg
Maślan Sodu - 2x 550mg
Probiotyki - 2x 1tab
Cynk - 2x 50mg
B-50 Complex - 2x 1tab.
Potas - 3x 1tab
Magnez - 3x 1tab
MSM - 2x4g
Chrom - 1x 200ug
ALA - 2x 600mg

Coraz mniej węgli. Głód nie dokucza?

Wiesz co, najgorzej jest jak nie mam za bardzo zajęcia xD Ale to chyba bardziej z nudów ten głód się pojawia :D
Ale jak cały czas jestem na obrotach to jest ok, czuć ssanie ale nie ma tragedii :P gorzej z hipkami i zjazdami energii w ciągu dnia :D