Michał Jekiel road to super heavyweight

To jak u mnie, też różne sposoby, różne metody, wiadomo coś tam to idzie do przodu ale w stosunku do innych partii nie tak mocno żeby je gonić ;p ale stwierdziłem że jak ogólnie mięcha dowale to w końcu te ręce też duże się zrobią kiedyś xD hehe

Siema
dzisiaj waga z rana na czczo pokazała 108,5kg
cardio z rana na czczo 30 minut na rowerku stacjonarnym już wskoczyło
dodatkowo też już Jestem po spacerku 30 minut na którym właśnie wpadło też trochę tych kroków ogólnie to jak pisałem nie traktuję tego jako jakoś dodatkowej aktywności tylko dla trzymania tego swojego stałego neat który u mnie wynosi gdzieś około 5000 kroków dziennie.
od poniedziałku wracam już do pracy tak więc myślę że w samej pracy będę dobijał już do tych 5000 kroków no i wtedy takie spacerki będą odpadać chyba że gdzieś tam pod wieczór będzie mi brakowało to zwyczajnie sobie wyjdę do sklepu czy przejść się na chwilę.
a bazowo zostaje tak jak zawsze 5 x 30 minut cardio z rana na czczo na rowerku stacjonarnym
tak więc dzisiaj już wykonane ostatnie cardio w tym tygodniu
dzisiaj też mam w planie wskoczyć do piwnicy na trening rąk wczoraj były nogi więc dzisiaj lżej i same ręce i póki co to by było na tyle pewnie później wskoczy większy spam z treningu jak to zwykle u mnie bywa.

Fajny masz kształt tych czwórek, bo od razu od kolana robią się mega grube, super to wygląda

Dzięki Przemek, dlatego właśnie że te przyczepy tak są fajnie umiejscowione to pewnie też nie musi być w nich bóg wie ile centymetrów bo tak naprawdę to tam możesz 70 cm teraz siedzi przy dobrych wiatrach na ten kształt jednak robi taką fajną robotę i wydają się przez to takie pełne. tutaj akurat nie ma co mówić bo akurat gen do nich dostałem może nie tyle co do ich rozwijania bo wiadomo że tutaj bez ciężkiego treningu no to nic by się nie rozwinęło ale właśnie te przyczepy i to Wszystko to mogę podziękować tym na Górze hehe.

bo przykładowo mieć przyczepy takie jak Maciek Ż. czy Łukasz M. No to niestety ale to już jest trochę pech no bo tego już się niczym nie przeskoczy raczej jedynie tylko rozmiarem.

Heh i niech ktoś powie że gena przeskoczysz ciężka pracą itp... chuya tam. Idealny przykład Luki właśnie, bo charakter ma jak nikt inny, ale co z tego jak takie ma przyczepy. Nawet rozmiarem tego nie nadrobi.

No tak tutaj przyznaję rację, niestety taki ten sport. No ale do każdego trzeba mieć jakieś predyspozycje, gorzej jak sie zakochasz w tym sporcie do którego nie masz.

1. Wyciskanie wąsko sztangą
102x9 82x12
105x9 85x12

1. Uginanie sztangi stojąc
42x9 x8 x8
45x10 x9 x8

2. Francuz sztangą leżąc
42x12 x9 x8
45x10 x8 40x8

2. Uginanie w oparciu o ławkę
19x9/6 15x10/10 12x11/11
19x9/7 15x10/10 12x11/11

3. Prostowanie linek
4szt x9 3szt x13 x11 x10
4szt x10 x9 x8. 3szt x11

3. Uginanie młotkowo oburącz
15x15 x11 x9 x8
19x11 x10 x10 x10


Hej, tak więc dzisiaj jak wspominałem już wcześniej no treningu zrobiłem ręce wróciłem tutaj już do starego planu i Wszystko mogłem spokojnie sobie wykonać tak więc poszło świetnie pompka siedziała fajna ogólny trening bardzo pozytywny.
Co do obciążeń to Wszystko też opisane więc tutaj może nie będę się znów powtarzał co i jak.

Dzisiaj waga 109,1kg
Cardio off
Byłem tylko na spacerze 30min około żeby trzymać to swoje dzienne 5000-6000 kroków.
Z rana też check wpadł i raport do Adama

Ładnie idzie waga do góry więc to najważniejsze, opalenizna zacna hehe

Haha opalenizna się trzyma :D fakt :D hehe