DejwikkkDokladnie j.w tak jak napisalem, jezeli Ci to pasuje to ja mam to gdzies, tylko tu chodzi o to, ze mowicie, ze cos wam szkodzi z pokarmu, a dieta jest mega jalowa = to moze byc powod tego, ze szkodzi :)
Ja osobiscie mam w nosie kto jak forme robi, mozesz i jesc kure ryz codziennie jak Ci smakuje i jest wygodnie, tylko czasem warto poszukac najprostszych rozwiazan
To znaczy ja wiem, mówiłem o warzywach że bąki miałem od nich i czułem brzuch napęczniały, wywaliłem ogórki kiszone domowe i jest ok, czasami teraz je szamnę na jeden posiłek i tyle bo lubie a tak to będę omijał :)
Cukinie ugotuję na wodzie i jest ok, pomidor sparzony i jest ok, szpinak jest ok, fasolka szparagowa jest ok. Kapusta kiszona pewnie będzie podobnie jak z ogórkami kiszonymi ;p no ale na jeden posiłek od czasu do czasu poleci bo lubię ;p Więc kwestie warzyw ogarnąłem.
Co do owoców to też różne lecą więc tej monotonii nie ma :)
A nigdy nie pisałem też że makaron mi szkodzi czy gluten czy coś tam. Wiem że twaróg mi nie służy więc nie leci.
I właśnie to ostatnie zdanie mi się podoba, na scenie też nikt nie zapytaj "jak" czy jak Borecki na leysach z pieca i innych p*****ch czy ktoś na suchym ryzu z kurą i oliwą :)
Tak mi jest prosto, wygonie, smacznie itp to jest najlepsze dla mnie. Gdybym pracował będąc cały czas w domu to pewnie że też bym sobie gotował na bieżąco, nie dość że ciepłe, to w ogóle bajka bo sobie możesz na każdy posiłek coś innego robić :)
Zapraszam :)
WinterR91
https://www.facebook.com/MichalJekiel
https://www.sfd.pl/DT_WinterR-t1188796.html