witam właśnie zakupiłem tą kreatyne i zamierzam w srode z nią ruszyc. Dawkowanie planuje takie: DT 3 naczczo i 3 po treningu DNT 4 naczczo Zakupiłem sobie 150 takich tabletek i chce cykl rozłożyć na 4 tyg. Policzyłem, że dni treningowych będę miał 13 a nie treningowych 16 co daje mi 142 tabletki na jeden cykl. Zostaje ich mi 8 więc nie wiem teraz [...]
[...] tej kreatyny. Bogate oferty na rynku, na prawdę jest w czym wybierać... Prawdopodobnie wybiorę właśnie tę z firmy Olimp. Naczytałem się na forum opinii o niej i myślę, że zdania nie zmienię. Chociaż jeszcze zastanawiam się nad kreatyną Trec (micronized 200 mesh). Po cyklu opisze wszystko, jak na mnie działa i czy się sprawdziła. O ile oczywiście [...]
Witam, mam pytanie dotyczące fazy nasycenia. Czy jeżeli już się zdecyduje na nią to trzeba ją robić przy rozpoczęciu każdego kolejnego cyklu czy to tylko jednorazowo przy I cyklu i już nigdy więcej?
po 00:00 zawsze najbardziej sieka, bo się z szampanem namiesza i dlatego ;-) kvrwa w tym roku doszedłem do wniosku ze na następne święta kupie se większą choinkę, a ze dziś byłem w sklepie co to do zamknięcia idzie i były przecenione o 70% to myślę na hvj za rok mi przepłacać jak teraz jest okazja to se wezmę, musiałem z nią na wózku wyglądać jak [...]
I super że wróciłaś. Lato sprzyja ogarnianiu się, ja miałam tez kryzys absolutny od stycznia do połowy kwietnia chyba. I nawet Szczeniara nie pomagała. Jaga fajowy jęzor ma! Daj kilka szczeniaczkowych fot - strasznie ciekawa jestem jak wyglądała jako bobas. Macie jakieś plany biegania z nią? Szukam kogoś kto mi wytłumaczy jak zorganizowane są [...]
[...] No ale nic, przetrwaliśmy, dużo się dowiedzieliśmy o sobie nawzajem, że tak to eufemistycznie ujmę, a teraz jest już naprawdę dobrze. Pies zsocjalizowany świetnie, tutaj odwaliliśmy fajną robotę. Zaczynamy się z nią dogadywać, ona też już zaczyna dojrzewać psychicznie, chociaż nadal jest trzydziestokilowym szczeniaczkiem z sianem zamiast mózgu :D
U nas tak chodzi dziewczynka z labradorem, też ledwo nad nim panuje pomimo, że pies ma kolczatkę. Na początku na szelkach robił z nią co chciał, kilka razy wyrwał się i uciekł. Ale przecież labki to takie kochane psy rodzinne...
Uciekłam w jogę :D Czuję jakieś fajne luzy w biodrach. Inverty dzisiaj nie szły, więc trochę pofruwałam krukiem. Muszę się wzmocnić w tej asanie, jest parę rzeczy do ogarnięcia zanim w ogóle spróbuję iść z nią dalej. Ale ogólnie git, trochę się porozciągałam i trochę pobawiłam, zeszło 50 minut. /SFD/2021/8/7/63432dbae14042dbbd5d5756078fe653.jpg [...]
[...] A tak to Igor ma już nauczkę i jeszcze przy okazji może zmobilizuje się do solidnego treningu medycznego (Jaga za nic w świecie nie dała sobie polać pyska wodą, pół mieszkania zalane; za to psikacz odkażający to luzik, nawet nie drgnęła) plus nauczy się nosić ze sobą podręczną apteczkę. Jakby rana była poważniejsza to straszna kicha, bo ani nic [...]
Ja już miałam kilka solidnych burz w życiu, więc w temacie ogarniania dachu nad głową itp. to wiem, że sobie poradzę. Tylko nie wiem, jak poradzę sobie emocjonalnie z tym, że wielkie love story nie skończyło się happy endem a śmierdzącym gównem i że upadłam tak nisko, by usłyszeć dzisiaj od ukochanego "zamknij mordę". Ale już postanowione, teraz [...]
Rany, to będzie trudniejsze niż myślałam. Jak przeprasza i rozpacza, że mnie straci, to autentycznie jest mi przykro, że go ranię. Chyba też mam nierówno pod sufitem, żałować kogoś, komu dawałam szansę za szansą przez rok. Trzymajcie za mnie kciuki, bo to chyba naprawdę będzie najtrudniejsza rzecz, jaką przyszło mi zrobić w dotychczasowym życiu. [...]
Edytuję stary post z dublem, więc pewnie nikt nie zauważy, ale przynajmniej będzie porządek ;) Koniec z opieprzaniem się, dzisiaj godzina jogi na brzuch, ciężko %-) Ogólnie chyba mam słaby brzuch, za mało go ćwiczę. Do tego trochę próbowałam sobie przypomnieć, jak się robi fajne rzeczy. Stanie na głowie mi nie wychodzi, ale to chyba kwestia tego, [...]
[...] chciał się nią zaopiekować, gdy biedny chłopak się rozchorował. Ech, może rodzice źle zrobili, że tak szybko sobie znaleźli nowego pieska, ale mieli prawo, prawda? A ten gówniarz oczekuje, że jego współlokator będzie się psem zajmował. Jasne, ja bym się zajęła, ale nie można tego od nikogo wymagać, jeśli się na to wcześniej nie umawiałeś. [...]
[...] :/ I dodam, że jak czuje się zniechęcony to niech od razu szuka jej drugiego domu. Ale w sumie to też jestem zła, że nie pomyśleliśmy, by poczekać dłużej z wzięciem szczeniaka. Zuza by wróciła i po kłopocie, a tak to kolejny pies w domu to już za dużo. Ech, miałam przez te parę miesięcy u rodziców mieć wszystko w dupie i myśleć tylko o sobie, [...]
Zmieniłam trochę posiłki i udało się ogarnąć dodatkową kolację z prawie samych nieliczonych warzyw ;) Dam radę, ale po prostu posiłki mnie nie sycą. W sensie przed i po czuję taki sam lekki głód. A z piciem to jak zawsze zimą jest problem. Ale wmuszam w siebie butelkę 750 czy 800 ml wody i resztę z herbat i kawy. Owocowych nie lubię akurat, tylko [...]
Piesek dostaje świra na każdym spacerku, ciągnie jak czołg z nosem przy ziemi. A jak się zbieramy to aż piszczy z radości i łapką mnie pogania, żebym szybciej wiązała buty :) Ma strasznie dużo zapału do robienia rzeczy, podwórko jej nie wystarcza, ciągle biega z czymś w zębach, ostatnio z konewką :-D Niestety jak się wyprowadzę to chyba nikt z nią [...]
Jutro już naprawdę muszę dać odpocząć rękom, ale miałam ogólnie zły dzień, a noga boli (dzisiaj znowu się w nią lekko uderzyłam i mam siniaka na innym palcu, serio), nie mogłam iść na spacer, więc poprawiałam sobie humor staniem. Wypróbowałam nowe ułożenie rąk, dość wymagające i mocno w tricki mi weszło. https://youtube.com/shorts/FxlBB-SsLSI
Weekend pod znakiem pizzy i lodów. Porządny diet break, ale waga chyba nie ucierpiała. Podskoczyło, wiadomo, ale nie do poziomu sprzed dwóch tygodni, więc git. No i już chyba na @ mi się teraz podniesie na jakiś czas. W ogóle mam rozkminę związaną z tą wagą. Byłam u znajomej, która na oko wydaje mi się dużo grubsza ode mnie. Figurę ma kompletnie [...]