Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12989
Napisanych postów
20752
Wiek
41 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
608053
Fighter jeszcze chwila i będzie trzeba biegać w krótkich gaciach/spódniczkach i z brzuchem na wierzchu
Strong tętno wysokie, bo takie było założenie treningu - trzy mocne odcinki tuż pod progiem mleczanowym
Tam gdzie jest takie wolne tempo to była rozgrzewka, m.in przysiady, wykroki, różne wymachy, podskoki i skipy. Trening wyglądał tak - rozgrzewka w biegu, ćwiczenia rozgrzewkowe a później 3 mocne odcinki, pomiędzy nimi 3 minuty przerwy, na koniec spokojny trucht. Zawsze przed mocniejszymi akcentami robię ćwiczenia na rozgrzewkę.
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12989
Napisanych postów
20752
Wiek
41 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
608053
24.03 czwartek
Ciężki dzień treningowy wyszedł. W planie były podbiegi i krótki trening chwytu w domu, ale przekombinowałam i wyszedł godzinny trening góry Na szczęście jutro off, odpocznę. Zależało mi żeby górę i podbiegi zrobić dzisiaj, żeby mieć dwa dni odpoczynku przed zawodami. W sobotę tylko spokojne bieganie po płaskim będzie.
Trening biegowy - najpierw spokojne bieganie, ćwiczenia na rozgrzewkę a później 6x przełamania górne (20sek) i 6x przełamania dolne z bardzo stromym podejściem + zejście. Niestety telefon mocno wypłaszcza górki i ani na zdjęciach ani na filmiku nie widać, że było stromo, a było prawie pionowo w dół Pierwsze zejścia mega ostrożne, później już głowa zaczęła się przełamywać. Potrzebuję sporo takiej pracy po zimie.
Później trening
1. Zmiany rąk na drążku + wznosy nóg
2. Zwis jednorącz na kółkach (niski) + wiosło
3. Zwis jednorącz nunczaka + pompki
4. Podciągnie nunczaka + wyciskanie na barki 5. Zwis na nunczakach z ciężarem + pompki tricepsowe
6. Zwis na ugiętych nunczaka + wejścia na stołek
7. Podciągnie ufo + wznosy kolan na kółkach
8. Zwis ugięte ufo + swing
9. Zwis ufo + uginanie na piłce
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
1820
Napisanych postów
2922
Wiek
36 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
73602
Viki
Nadinka a bardzo by się taki plan do maratonu różnił od tego co teraz robisz? Jaka to byłaby objętość tygodniowa?
Do górskich biegów 40-50km można się podobno przygotować robiąc tygodniowo 50km a w końcowym okresie który trwa 4 tygodnie wychodzi maks. 70-80km. Ale to zupełnie inne bieganie jest.
Zmieniony przez - Viki w dniu 2022-03-23 13:26:44
Nie wiem Viki, aż tak się nie wgłębiam ale trochę longow musi być.
No i to rzeczywiście inne bieganie niż ultra. Przebiec to bym przebiegła ale ja chciałabym coś więcej niż tylko ukończyć.
1
"Mówisz, że możesz – to możesz. Mówisz, że nie możesz – to nie możesz. Więc sobie wybierz". Mistrz Zen Seung Sahn
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12989
Napisanych postów
20752
Wiek
41 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
608053
Nadinka a jaki wynik chciałabyś uzyskać?
Tak z ciekawości spojrzałam na plany Pana S., tam na wynik 3:15 jest bieganie 5x w tygodniu, raz dłuższy bieg 20-28km, raz tempo 15-20km a reszta to jednostki średnio ok. 15km. Czyli wychodzi 50-70km na tydzień. Dla mnie taka ilość biegania po płaskim jest zaporowa, nudy
Tak w ramach ciekawostki plan do płaskiego maratonu jest taki sam jak plan do górskiej połówki, te same akcenty i taka sama objętość, tyle że zamiast po płaskim i w oparciu o tempo, biega się krosy oparte na tętnie
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12989
Napisanych postów
20752
Wiek
41 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
608053
25.03 piątek
Off
26.03 sobota
Spokojny bieg po płaskim. W jedną stronę ścieżką wzdłuż wałów, wiało mocno,momentami myślałam że w miejscu biegnę. Tym razem udało się zacząć spokojnie, na niskim tętnie. Pierwsze 4km biegło mi źle i ciężko, później już było fajnie. Odkryłam nową fajną ścieżkę, niestety skończyła się w parku i dużą część trasy musiałam wracać asfaltem. Z jednej strony nie lubię, ale... na asfalcie jakoś samo się biegnie, nic nie męczy, nogi niosą, tętno ok. Jest to motywujące jak w tlenie zegarek pokazuje tempo 5:35-5:45 Zresztą dobrze to widać na wykresie tętna i widać na mapce gdzie się asfalt zaczął
Tomasz jeśli tu zaglądasz - widziałeś już mapkę Zbója 42km? Długi limit bo aż 10h, trzy punkty odżywcze, tylko przewyższenia spore bo aż 2500 Aż nie chce myśleć ile będzie na 60km, nogi mi chyba odpadną albo na czworakach to przejdę Zaczynam się zastanawiać czy to był dobry pomysł