Viki - OCR, Trail Running, Hyrox

_Szajba_

kabo9

Paprykarz szczeciński - smak wakacji pod namiotem

I co smakowało? Smakowało
A jaki duży duży i zdrowy chłop z Ciebie na tym paprykarzu wyrósł

a jak , bardzo dobrze komponował się z bukietem z taniego wina wspomnianego również przez Ciebie w innym wątku , chyba mieliśmy w młodości podobne doznania "kulinarne"

Mój mąż takie wynalazki jada, ale do mnie to nie przemawia


21.07 wtorek

Ćwiczenia od fizjo i machanie nogami. Ręce nadal jak z waty i brak chwytu Jutro chciałabym trochę plecy rozruszać.

3x obwód
- uginanie na piłce x15
- prostowanie nogi w leżeniu 5xP, 5xL, 5xP, 5xL, 5xP, 5xL
- unoszenie nogi w leżeniu bokiem x12
- unoszenie nogi w podporze x12
- koci grzbiet x20

Prostowanie na zmianę raz jedna raz druga noga, zmiana co 5 powtórzeń. I tak łapały skurcze w prawej czwórce i odwodzicielach.
Chciałam zrobić jeszcze dead bug na brzuch, ale sprawdzałam mięśnie i rozstęp jest, nie duży ale odpuszczam brzuch w leżeniu na plecach (również pullover z gumą).

Skrót z treningu:




Później trochę rolowania i rozciągania nóg na tyle na ile się dało, nawet czwórki trochę pogniotłam




Różnica w stopie po wczorajszej wizycie mocno odczuwalna, zamiast sztywnej, opuchniętej buły, mam lekką i znacznie bardziej mobilną stopę
Waga cały czas stabilna pomiędzy 68-68,5kg, bez buta napewno byłoby mniej. Teraz waże tyle samo co w pierwszej ciąży na tym etapie. Najpierw był gwałtowny skok a teraz praktycznie stoi w miejscu.


Zmieniony przez - Viki w dniu 2020-07-21 15:59:42

22.07 środa

Przed południem trening pleców.

rozgrzewka: m.in. mobilizacja z kijkiem, łopatki w podporze

1. łopatki na drążku:
2x: góra-dółx10, przód-tyłx10, krążenia tyłx10, krążenia przódx10

2a. podciąganie łopatkowe na linach
4x10
2b. koci grzbiet
4x20

3a. wiosło talerzem jednorącz
10kg 3x10
3b. bird dog
3x10

Trening fajny. Troche się musiałam nakombinować, żeby uważać na nogę ale ogarnęłam
Na bałagan nie zwracajcie uwagi, remont trwa, męża nie ma więc robota stoi a ja niewiele mogę zrobić, ale chociaż trochę miesjca do ćwiczeń mam

Łopatki, podciąganie i koci:




Wiosło




Po treningu rozciąganie łapek.
Po południu z Młodym na plac zabaw. Po treningu to jednak dla mnie wyzwanie, wyszła długa i męcząca wyprawa. Teraz znowu chwytu nie mam, ledwo na klawaiturze mogę pisać. Od piatku łapki powinny miec lżej.

Młody normalnie gwiazda filmowa na początku! Sprytny uśmieszek miał - myślałam ze celuje pupa aby wypełnić kadr...

Paatik Młody się nudzi, za duzo siedzimy w domu. Tym razem robił tylko głupie miny


23.07 czwartek

Ostatnio ciągle jestem niewyspana, niewygodnie z tym butem jak cholera, nie można się ułożyć.
Dzis machanie nogami:

1a. uginanie na piłce
3x20
1b. wznosy bioder
3x15

2a. prostowanie siedząc
10 /15 /15 /15
2b. odwodzenie w tył
4x15
2c. odwodzenie bok
4x15

Później rolowanie i rozciąganie.
Przy prostowaniu w pierwszej serii skurcze w czwórce, później juz ok i nawet zrobiłam więcej powtórzeń.
Łapy nadal bolą, aż mi się nie chce nigdzie chodzić, chwytu brak
Powoli próbuję obciążać nogę, choć nadal z kulami i większość ciężaru na łapach. Teoretycznie od jutra mogę chodzić bez kul... w praktyce nie widze tego Nie umiem stanąć na tą nogę Jakaś blokada w głowie i podświadomie odciążam. Najwyżej w poniedziałek u fizjo będę się uczyła chodzić

Straszna wiadomość dla użytkowników Garmina... i jak tu teraz trenować, jak żyć? W necie panika, niektórzy stracili sens trenowania nie wiedzą jak spali, ile zjeść i wypić itp.

ja tam mam backup w zegarku, na stravie i w endomondo także czekam spokojnie jak przywrócą działanie żeby oszacować ewentualne straty

A ja mam rege

Szczerze to tak napiszę ,ale wiem że jestem hipokryta..

W naszym teamie jestem jednym z najmłodszych (30 lat), reszta to same konie po 40-50lat.

Jeden wczoraj 2h siedział próbując zgrać aktywność...
Pisał, panikował, wk***iał się, bo przecież nie zgrało mu na strave..

I tak sobie myśle.. dzieci, rodzina, pies, praca je@ać to, garmin mi nie zgrywa..!!!

Choć sam lepszy nie jestem, tylko mi to zajęło 2min..


Zmieniony przez - Dampaz w dniu 2020-07-24 07:41:48

Ja mam głupi zegarek który mi nie mówi jak żyć

Ale widzę co się dzieje na grupach Garminowych, to jest straszne jak bardzo ludzie są uzależnieni od wskazań zegarka. Bardziej ogarnięci zastanawiają się czy dane z Garmin Pay są bezpieczne, reszta płacze np. nad odznakami a ja nadal wolę stary sposób - telefon zawsze na trening w razie w, a w pokrowcu awaryjna gotówka


A zmieniając temat - nadal nie umiem stanąć na nogę bez kul tak się cieszyłam, że będę mogła już chodzić a tu dvpa, nie umiem. Może jakieś filmiki na yt ograne jak się w tym bucie chodzi