SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Viki - OCR, Trail Running, Hyrox

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 504560

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4723 Napisanych postów 10989 Wiek 51 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 552700
Dzięki takim wpisom jak powyżej coraz większym szacunkiem i miłością darzę moją Szanowną Małżonkę.
Jak ona sobie dała radę z dwoma dzieciakami, na sankach, na rowerach, czy na placu zabaw.

When you have to shoot...Shoot! Don't talk
Strava - https://www.strava.com/athletes/11696370

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2096 Napisanych postów 2464 Wiek 5 lat Na forum 5 lat Przeczytanych tematów 29237
_Szajba_

Jak ona sobie dała radę z dwoma dzieciakami, na sankach, na rowerach, czy na placu zabaw.


Pewnie też często bywała wykończona.. a biorąc pod uwagę, że małżonek za granicą, to tak, podziw jak najbardziej zasłużony..
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4723 Napisanych postów 10989 Wiek 51 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 552700
W tamtym okresie pracowałem w Polsce, czyli głównie byłem w pracy lub budowałem dom lub grałem w Quake'a

When you have to shoot...Shoot! Don't talk
Strava - https://www.strava.com/athletes/11696370

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2096 Napisanych postów 2464 Wiek 5 lat Na forum 5 lat Przeczytanych tematów 29237
W sumie to nieistotne.. tylko dziw, że żeby docenić małżonkę, trzeba o tym w internecie przeczytać
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4723 Napisanych postów 10989 Wiek 51 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 552700
W sumie to nieistotne... każdy przekaz zrozumiał jak chciał

When you have to shoot...Shoot! Don't talk
Strava - https://www.strava.com/athletes/11696370

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2096 Napisanych postów 2464 Wiek 5 lat Na forum 5 lat Przeczytanych tematów 29237
A to przekaz nie brzmiał: " phi..moja z dwójką dawała radę i nie marudziła.."?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12970 Napisanych postów 20732 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607791
Tsu a czy ja marudzę? Ot fakt stwierdziłam, że padłam wczoraj ze zmęczenia. Pewnie to, że nie spałam od 2 do 5 też zrobiło swoje. Jak ktoś ma z tym problem to wpisów czytać nie musi i zągladać do mojego dziennika też nie Zresztą każde dziecko jest inne i każda ciąża może inaczej przebiegać więc porównywanie nie ma sensu. Ja zupełnie inaczej czułam się poprzednio. Wiek też robi swoje.
A place zabaw to bym juz chciała otwarte, bo to jedyne takie miejsce, gdzie moje dziecko się męczy a ja czasem mam szanse usiąść i odpocząć


Zawsze się też zastanawiam jak daja radę kobiety, które mają więcej niz jedno dziecko z małą różnicą wieku. Ogarnięcie dwóch czy więcej absorbujących maluchów nie mając nikogo do pomocy łatwe nie jest. Zawsze chciałam mieć różnicę min. 3 lata a najlepiej 4, bo wydaje mi że będzie łatwiej, zobaczymy w praktyce Szczególnie że mąż wiecznie w pracy. Teraz sie cieszę, że nie muszę już nosić Młodego na rekach czy dźwigać wózka. Choć minusy też są, bo duży chłopak wiec w dzień nie spi a ja czasem tej drzemki potrzebuje



1.05 piątek

Rano pochmurnie, ale bez deszczu więc poszliśmy na działkę. Wzięłam gumy i trx żeby zrobić trening. Zanim doszliśmy, to już padało. Posiedzielismy chwilę, szybki grill i do domu. Oczywiście treningu nie było. W domu zaczęła mnie boleć głowa, do tego mdłości i wymioty do wieczora, więc nawet nie udało sie pocwiczyć.



2.05 sobota

Od rana deszcz, na szczęście koło południa wyszło słońce więc sie wyrwałam na chwilę. Marszobieg z przewagą truchtu zaliczony. Początkowo bardzo wysokie tętno, jednak po kilku krokach marszu wróciło do normy. Fajnie się biegło, kocham biegać Nawet korciło żeby z górki przyspieszyć, no ale nie ma co szaleć. Marsz głownie na podbiegach, choć jeden prawie w całości zrobiony truchtem.
Najchętniej bym tylko biegała albo jeżdziła na rowerze. Nie mam zupełnie ochoty na trening siłowy, szczególnie w domu.

Później wziełam Młodego na rower. Tym razem bez kija, stwierdziłam że niech robi co chce, bo nie mam siły za nim biegać. A on wsiadł i pojechał Niestety dużo ludzi było w parku, co nie ułatwiało nauki. Na dodatek mimo, że Młody potrafi jechać na tyle powoli, żebym mogła obok niego szybko maszerować to wcale nie chciał, ciągle tylko szybko. Próbowałam za nim gonić, ale ciężko było łapac oddech, więc odpuściłam. Raz wjechał w starszego pana, a raz w wózek z niemowlakiem Następnym razem biorę swój rower i jedziemy na jakąś scieżkę rowerową, bo nie daje rady tak szybko biegać.
Po rowerze jeszcze był spacer, oczywiście Mlody ciągle tylko "ścigamy się" Chwilowo mam dość biegania
Wieczorem byłam tak zmęczona, że nie mogłam zasnać. Nie lubię tego. Męczyłam się kilka godzin, zasnełam dopiero po 1. Do tego czasu bardzo nasilił sie ból glowy, miałam jakieś dziwne zawroty z mroczkami przed oczami i niestety mdłości.

W porównaniu do poprzedniej ciąży brzuch juz duzy i mocno widoczny (poprzednio na tym etapie nic nie było widać). Do tego problemy z oddychaniem i łapaniem powietrza, których poprzednio nie miałam. Maluch rośnie jak na drożdzach, na każdym kolejnym usg z pomiarow wychodzi, ze większy niż z obliczeń wg daty więc termin porodu wg usg przesuwa sie coraz wcześniej. Waga od jakiegos czasu trzyma sie miedzy 64-64,5kg.












...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12181 Napisanych postów 22024 Wiek 54 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 627506
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12970 Napisanych postów 20732 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607791
Paatik Ty wiesz jak ja się bałam pierwszego USG żeby przypadkiem dwóch nie zobaczyć na ekranie. Dla mnie to już abstrakcja, nie wyobrażam sobie. Dwa na raz płaczą, dwa na raz głodne, przecież dwie ręce to za mało Podziwiam.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2096 Napisanych postów 2464 Wiek 5 lat Na forum 5 lat Przeczytanych tematów 29237
Viki
Tsu a czy ja marudzę? Ot fakt stwierdziłam, że padłam wczoraj ze zmęczenia. Pewnie to, że nie spałam od 2 do 5 też zrobiło swoje. Jak ktoś ma z tym problem to wpisów czytać nie musi i zągladać do mojego dziennika też nie


Viki.. ale dla mnie możesz marudzić, stwierdzać fakty tudzież dzielić się doświadczeniem, jeśli masz taką potrzebę.. zwłaszcza, że jesteś u siebie w dzienniku
Jestem szczególnie wrażliwa na umniejszanie wysiłku związanego z macierzyństwem/ rodzicielstwem i tzw. "zajmowaniem się domem" przez mężczyzn i stąd moja reakcja..
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Typ sylwetki - gruszka? Hashimoto, IBS

Następny temat

Plan treningowy upper lower

WHEY premium