Dziś jak wspomniałam bez ćwiczeń. Ręce wczoraj miałam po treningu jak z waty i dziś podobnie, ciężko podnieść do góry i brak sił. Chyba odpuszczę ćwiczenia na barki dopóki będę używać kul.
Jak byłam z Młodym trochę się przewietrzyć to siadłam na drabince obok trzepaka, dość wysoko więc nogi zwisały. Zaczęłam sobie odruchowo machać i po chwili znowu skurcze w prawej czwórce - tej złamanej. No dramat. Mam też wrażenie, że ta prawa czwórka trochę chudsza a przecież to tylko 2,5 tygodnia jak nie używam nogi