SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Viki - OCR, Trail Running, Hyrox

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 504845

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12970 Napisanych postów 20732 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607793
To jeszcze trochę sobie poczekam


10.06 środa

Lenistwo. Chciałam zrobić prosty trening z gumami, ale brakło czasu. Najpierw zakupy, które zajęły mi mnóstwo czasu (kolejki... ). Później zabrałam się za gotowanie po czym nogi od stania mnie już tak bolały, że musiałam się położyć. I dziwna sprawa - leżałam sobie na plecach, nogi proste, po czym wstaje i lewa jakby lekko ścierpnięta, nie wiem od czego. Zrobiłam dwa kroki, ok, po czym przy trzecim straciłam czucie w nodze, która sama się złożyła i zaliczyłam glebe. Wniosek - leżenie jest niebezpieczne
Niby bez spaceru i aktywności a 9,5 tys. kroków się uzbierało.

Na obiad szalenstwo - fasolka i kapusta Do tego wegański kotlecik z niewegańskim dodatkiem Kapusty zjadłam ze 3x więcej niż na fotce... właściwie to zjadłam cały garnek i z nikim się nie podzieliłam



...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3330 Napisanych postów 4582 Wiek 34 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 69622
Niedoczas... skąd ja to znam

Kolarz Ultra Na Osi - MyBike Team

Mój dziennik: https://www.sfd.pl/Kolarski_Damian__Road_to_Tatra_Road_Race_2020-t1191921.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12970 Napisanych postów 20732 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607793
U mnie dochodzi jeszcze fakt, że niektóre rzeczy zajmują mi teraz więcej czasu i bardziej mnie męczą, musze częściej odpoczywać i więcej śpię. A do tego wszystko mam niewiele okazji, żeby wyrwać się z domu bez Młodego, bo nie mam go z kim zostawić. I towarzystwa w zabawie tez trzeba dotrzymać

Dziś cały dzień poza domem, bardzo aktywny dzień Wypiska pewnie jutro jak ogarnę fotki, bo nie mam już siły.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Viki
musze częściej odpoczywać i więcej śpię.

I to Cię martwi? Przecież to raj na ziemi.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12970 Napisanych postów 20732 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607793
Paawo mam poczucie, że marnuje czas
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Viki
Paawo mam poczucie, że marnuje czas

No wiem, wiem.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12970 Napisanych postów 20732 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607793
11.06 czwartek

Wycieczka
W końcu wybraliśmy się do dolinek Najpierw Dolina Bolechowicka, później odpoczynek i przerwa na obiad w restauracji a następnie Dolina Kobylańska.
Mam zamiar odwiedzić jeszcze przynajmniej dwie na nogach i jedna raczej rowerem bo tam tylko asfalt.
Dolinki oceniałam głównie pod kątem walorów... biegowych I strasznie mi było smutno jak widziałam innych biegających i chętnie już bym pobiegała normalnie. Nawet do przeszkód mnie nie ciągnie tak bardzo jak w teren.

Wczorajszy dzień wyglądał tak:



Dolina Bolechowicka



Dolina Kobylańska




Dolina Bolechowicka

Bardzo fajne miejsce na wycieczką biegową i porządny trening z podejściami. Ścieżka początkowo kamienista, raczej płaska i nieosłonięta, później wchodzi w las. Co chwile odchodzą od niej mniejsze, bardzo strome podejścia więc można poćwiczyć pod biegi W początkowym odcinku naprawdę ładna, później już nic ciekawego tylko las, do tego z górkami ścieżek w lesie mnóstwo, więc jest gdzie pobiegać, można dojść do drugiej dolinki w której później byliśmy (ze względu na Młodego nie było szans zrobić takiej długiej trasy, bo górki go męczą i już mocno marudził w drodze powrotnej do auta).























Dolina Kobylańska

W porównaniu do poprzedniej raczej płasko, fajne miejsce na spokojne wybieganie Początkowy odcinek ładny, fajne widoki i dużo skał. Później ścieżka pośród niewykoszonej, bardzo wysokiej trawy. Nie doszliśmy do końca szlaku bo zbierało się na burzę (jak tylko wróciliśmy do auta to zaczęło padać).
Na początku były również bardzo strome i wysoki schody do kapliczki w skale - Młody oczywiście nie mógł odpuścić więc zaliczyliśmy dwa razy, na początku i w drodze powrotnej. Pomimo lęku wysokości dałam radę
































Jak wspomniałam w planach mam jeszcze kilka miejsc, tylko muszę najpierw ogarnąć jak sprawdzić czy ścieżka jest płaska czy nie i jakie ma przewyższenia


Zmieniony przez - Viki w dniu 2020-06-12 09:52:17
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1990 Napisanych postów 5138 Wiek 43 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 72466
Pięknie
Viki, ciąża szybko minie i wrócisz po swoje
1

xxx

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12970 Napisanych postów 20732 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607793
Julietta niecierpliwa jestem. Dopiero w przyszłym roku będzie okazja tam pobiegać.

Nie mam na razie dostępu ani do kompa ani do internetu ze względu na remont.
Dziś znowu nie udało się poćwiczyć góry, od rana nawet nie miałam okazji żeby usiąść (pomijając siedzenie na rowerze i za kierownicą ). Zła jestem, bo jak nie robię tych ćwiczeń regularnie to później mam spore zakwasy.
Rano badania, kolejka ogromna, chyba każdy kto miał wolne postanowił zrobić sobie badania później zakupy, marszo-rower z Młodym, obiad, plac zabaw i działka, trzeba było zajrzeć do roślin i podlać bo gorąco. Myślałam, że może uda się teraz wieczorem poćwiczyć, ale upał mnie zmęczył, słońce spaliło mi barki, wszystko piecze, wstałam o 5 i ogólnie jestem zmęczonan Więc zamiast treningu siedzę z farbą na głowie
A na trening to najlepiej byłoby się wyrwać gdzieś na zewnątrz, bo w domu aktualnie nawet nie mam miejsca żeby poćwiczyć.


Zmieniony przez - Viki w dniu 2020-06-12 21:01:01
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12970 Napisanych postów 20732 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607793
Wypiski pewnie uzupełnienie jutro. Dziś dosyć aktywny dzień wyszedł.

Niestety pojawił się też problem. Nie wiem na ile ma związek z upałami, bo akurat pojawił się po pierwszym ciepłym dniu.
Od 3 nocy bolały mnie nad ranem dość mocno łydki przy prostowaniu nogi. Nie lubię tego bardzo, bo w poprzedniej ciąży łapały mnie mocne skurcze i obawiałam się powtórki. Niestety dziś złapał mnie koszmarny skurcz. Długo nie mogłam zasnąć bo łydka bolała. Najgorsze, że rano ledwo wstałam, łydki sztywne i obolałe, z trudem chodziłam. I w sumie cały dzień bolą i są mocno napięte. Próbowałam rozchodzić, rolować, rozciągać i nic.
Nie wiem co jeszcze można zrobić, smarować czymś? Rozgrzewać, chłodzić? Aż się boje iść spać dzisiaj
Kwestie suplementacji skonsultuje w przyszłym tygodniu z lekarzem. W każdym razie magnez biorę już od kilku tygodni, potasu w diecie nie brakuje a możliwe że jest go za dużo. Nie wiem co jeszcze?
Co ciekawe poza ciąża nie mam z takimi skurczami żadnych problemów, nawet na biegach górskich gdzie uczestnicy często na skurcze w łydkach narzekają. Ze dwa razy zdarzyło się, że skurcz złapał na przeszkodzie przy gwałtownym ruchu nogą.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Typ sylwetki - gruszka? Hashimoto, IBS

Następny temat

Plan treningowy upper lower

WHEY premium