Viki - OCR, Trail Running, Hyrox

Czyli nie dla mnie

Jeśli dla kogokolwiek kogo znam - ty tylko dla Cibie.
Ale jak czujesz opór głowy - to ja bym odpuściła. Tylko też wiem, że potem się żałuje.

Jedyne co mnie teraz martwi to ten ciągły ból gardła i głowy.
Nie mam zamiaru jakoś bardzo cisnąć na tych zawodach, raczej chce przetestować m.in. odżywianie, zobaczyć czy na takim dystansie też wszystko fajnie zagra jak ostatnio w Myślenicach na 27km. Tu będzie dużo chodzenia, trasę znam więc wiem że jest sporo odcinków gdzie biegać się nie da. Sporo czasu napewno to zajmie. Trochę się obawiam, bo rok temu przy krótszej trasie po 6h miałam już mega problemy żołądkowe i nie mogłam ani pić ani jeść. Chciałabym tego uniknąć bo tym razem to będzie ponad 8h na trasie, na górskiej trasie 5km to często dodatkowa godzina, szczególnie przy dużych przewyższeniach.
Jakoś rok temu czułam się lepiej przygotowana. Od niedzieli nie biegam...

Zawsze przyjdzie jakieś choróbsko, kiedy nie powinno. Inna sprawa, ze zwykle po 5 dniach robi się po takim wirusie lepiej...
Chyba, ze jakaś bakteria się wplącze.
Czujesz ze na lepsze idzie, czy niekoniecznie??

Mam wrażenie że cały czas jest tak samo. Nie pamiętam kiedy tyle czasu gardło mnie bolało.

Przygotowania na jutro

OMG zasłodzisz się :D

Orzeszki są słone a kanapki z serem żółtym, w zimie uratowały mnie na punkcie rege
Ogólnie to tak przez pierwsze 2-3h słodkie wchodzi dobrze, a później marzy mi się rosół a słodkie staje w gardle

Powodzenia jutro!


Zmieniony przez - madzia_666 w dniu 2023-05-26 19:46:37

Kciuki trzymam