SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Viki - OCR, Trail Running, Hyrox

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 504495

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12181 Napisanych postów 22024 Wiek 54 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 627506
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2096 Napisanych postów 2464 Wiek 5 lat Na forum 5 lat Przeczytanych tematów 29237
Faktycznie pompki ładne i fajnie, że treningów nie odpuszczasz całkiem, dość rozsądnie to wygląda.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12970 Napisanych postów 20732 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607791
Nadinka, Paatik dzięki staram się pilnować pozycji, mam pogłębioną lordozę więc teraz bardzo pilnuje i przy ćwiczeniach i przy chodzeniu, żeby postawa była prawidłowa i żeby nie obciążać za bardzo odcinka lędźwiowego, a wiadomo że brzuch w tej kwestii nie pomaga.

I jeszcze odnośnie dyskusji, która tu kiedyś była o synach i córkach
Dziś mi koleżanka mówi, że jej 3,5latka zażądała pomalowania paznokci na różowo, bo koleżanka w przedszkolu takie ma.... Właśnie tego się obawiam
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12181 Napisanych postów 22024 Wiek 54 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 627506
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12970 Napisanych postów 20732 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607791
Paatik nie wiem

Tsu dzięki. Odkąd dobrze się czuję to mnie znowu nosi i raczej muszę się pilnować żeby nie przeginać. Czasem ciężko się zebrać, żeby zacząć ale w trakcie idzie dobrze i często dokładam jakieś ćwiczenia. A do biegania to mnie bardzo ciągnie
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4723 Napisanych postów 10989 Wiek 51 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 552700
Żeby nie było że się tylko przypier .... to i ja pochwalę te pompki.
Chwalę
1

When you have to shoot...Shoot! Don't talk
Strava - https://www.strava.com/athletes/11696370

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12970 Napisanych postów 20732 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607791
Szajba chyba masz dobry dzień dzisiaj


23.06 wtorek

Tym razem marszobieg. Myślałam o wałach, ale musiałam po drodze jeszcze coś zrobić na działce i brakło by czasu, więc pobiegałam po płaskim w okolicy.
Początkowy i końcowy trucht z ćwiczeniami, jak zwykle wykroki, marsz z unoszeniem kolan, defilada i skip B. Dłuższe odcinki biegowe, ale dwa razy była przerwa żeby odebrać ważny telefon. Tu Garmin ma dużego plusa, jako jedyny z dotychczasowych zegarków bez problemu współpracuje z telefonem i pokazuje kto dzwoni, więc wiem czy jest sens przerywac trening czy nie
Policzyłam z ciekawości oddech i wyszło 3-4 kroki przy wdechu i 3-4 przy wydechu.
Po południu zawiozłam Młodego na trening i przetruchtałam z nim jedno okrążenie wokół boiska. Niby ziemia i miejscami drobny żwir, ale w porównaniu do tych błotnistych ścieżek rano to biegło się super, miękko, równo, wygodnie









Ścieżki w terenie miejscami mocno zalało, ale ogólnie fajnie, ciepło i słonecznie ale bez upału, jakieś 22-23 stopnie i wiatr. Jak dla mnie to może być takie lato
Ogólnie wyszło ponad 20 tys. kroków i nogi mi do d... wchodzą







A na koniec powód dla którego nie lubię biegać jak wieje wiatr i są alerty przed burzami. Biegłam tędy w niedzielę i było ok. Podejrzewam, że to skutki burzy w niedzielne popołudnie.






Zmieniony przez - Viki w dniu 2020-06-23 21:49:39
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2096 Napisanych postów 2464 Wiek 5 lat Na forum 5 lat Przeczytanych tematów 29237
Mżawka do biegania jest ok, ale burza niekoniecznie, choć ja bardziej bym się bała, że mnie piorun grzmotnie niż drzewo przygniecie, choć prawdopodobieństwo mniejsze ale drzewo zanim się przewróci to mocno skrzypi i się chwieje a piorun wali z zaskoczenia...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12970 Napisanych postów 20732 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607791
Piorunów też się boję. Zawsze może walnąć w drzewo


24.06 środa

We wtorek wieczorem czułam zakwasy po bokach brzucha, pod żebrami. I tak się zastanawiam czy to wina pompek (pozycja planka, w tym również pompki nie każdej ciężarnej służą, ogólnie zdania są mocno podzielone w tym temacie), rozciągania czy może dłuższych odcinków truchtu Czułam tez ciągnięcie w okolicy prawego barku, w środę rano nadal się utrzymywało.
Zrobiłam trening góry. Planowałam poćwiczyć na placu, bo dawno nie byłam, ale niestety pochłonęły mnie porządki remontowe i ledwo udało się znależć czas na ćwiczenia w domu (stąd bałagan na filmikach, segreguje rzeczy i przenosze z jednego pokoju do drugiego).

W rozgrzewce jest ab wheel, ale to nie było typowe kółko, raczej izometria w pozycji na kolanach i jedynie ruch miednicy (tzw. tilt).
Pooglądałam trochę filmików na yt, z serii Mums Gone Strong, m.in. o podciąganiu i spróbowałam opcję z gumą. Pełnego ruchu nie zrobię, o ile w pozycji wyjściowej jest ok, o tyle u góry już brak komfortu, może dlatego że guma u góry mało pomaga i nie odciąża brzucha w takim stopniu jak przy zwisie.
Pompki tym razem przy stole ze względu na bark.
Zrobione w 3 obwodach. Na koniec 2 obwody lekko na brzuch.
Po treningu rozciąganie i rolowanie piłeczką, głównie prawy piersiowy i prawy kaptur. Odpuściło całkiem, wieczorem już nic nie czułam, dziś od rana też jest ok









...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12970 Napisanych postów 20732 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607791
25.06 czwartek

Tym razem wykorzystałam pogodę i fakt, że od 2 dni nie padało i poszłam do lasu
Wg progozny burze dopiero po południu od 15. Oczywiście w drodze do lasu się zachmurzyło a w radiu ciągle mówili o alertach burzowych Na szczęście obyło się bez załamania pogody, 2 razy tylko miałam stresa jak zaczeło mocniej wiać.

W lesie super, chłodno, przyjemnie i rześko. Do tego cisza i spokój, brak ludzi i momentami nawet strasznie Szkoda, że nie mam bliżej i nie mogę częsciej tam chodzić/biegać.
Pomimo, że ostatnio nie padało to i tak sporo błota, miejscami bardzo ślisko, szczególnie tam gdzie szła woda i podmyła ścieżki. W paru miejscach ścieżki lekko zerwane. Mnóstwo kamieni, gałęzi, liści i pozostałości po powalonych drzewach, na szczęście większość już uprzątnięta, tylko w jednym miejscu jeszcze leżało drzewo.

Był głównie marsz z kijkami, do tego kilka spokojnych truchtów na względnie płaskich odcinkach. Płaskiego w lesie prawie nie ma. Pod górkę już nie daję rady truchtać a z górki jest mało komfortowo. Wogóle te zbiegi jakieś bardziej strome mi się wydają, kiedys po nich biegłam a teraz ledwo z kijami idę.

Zabrałam dwa zegarki, bo w sumie jeszcze nie sprawdzałam różnicy między Polarem i Garminem w lesie.
Tętno tak samo, chyba oba korzystają z pasa Dystans większy pokazał Polar. A ostatnio wspominałam, że zrobiłam ścieżkę którą Polar zawsze liczył na 10km z hakiem a Garmin pokazał niecałe 10km. I tym razem też Polar pokazał więcej.
Co ciekawe różnica w kaloriach to ok. 100kcal, wg Polara 506 a Garmin wycenił tylko na 398. Oba zegarki mam spersonalizowane, korzystają z tych samych danych. Wniosek taki, że te kcal to sobie można w tyłek wsadzić
Przewyższenia podobnie, różnica kilku metrów. Natomiast to co mnie najbardziej zastanawia to tempo maksymalne. Po raz kolejny jest ogromna różnica między zegarkami. Garmin pokazał 6:41 a Polar 5:33. Był głównie marsz i kilka bardzo spokojnych truchtów. Ciekawy który zegarek pokazuje prawidłowo

Polar






Garmin















Zmieniony przez - Viki w dniu 2020-06-25 20:17:31

Zmieniony przez - Viki w dniu 2020-06-25 20:18:42
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Typ sylwetki - gruszka? Hashimoto, IBS

Następny temat

Plan treningowy upper lower

WHEY premium