Viki - OCR, Trail Running, Hyrox

Tomasz wchodziłam na Szczebel i schodziłam przy okazji UTM 45 w maju, więc znam tą górę i wiem jaka jest Aż ciężko sobie wyobrazić 3-krotne wejście i zejście, jestem ciekawa czy dałabym radę, bo jeszcze nigdy schodzenie nie sprawiło mi tyle trudności co wtedy Z drugiej strony to "tylko" półmaraton więc dystans który już dobrze znam. Może być naprawdę ciekawie.

Edit: Pojawiła się klasyfikacja NH w czterech smakach po 3 biegach. Obecnie mam drugie miejsce i dość sporą przewagę nad trzecim. Teoretycznie na pierwsze nadal mam szansę, ale musiałbym wygrać kolejny bieg i liczyć że jednocześnie koleżanka nie załapie się na podium


Zmieniony przez - Viki w dniu 2022-09-15 11:43:25

15.09 czwartek

Dziś się udało pobiegać w terenie poleciałam na moje ścieżki zobaczyć jak tam idzie budowa S7 no cóż, idzie to opornie, mogliby się pospieszyć i oddać mi w końcu moje tereny do biegania. Droga ma iść górą nad torami i nad ścieżkami, jak skończą to znowu będzie można normalnie tam chodzić. Ciekawe ile im to zajmie.
W terenie ogromne błoto bo ciągle pada, więc bieg był dość trudny ale jakoś fajnie się biegło.




Niestety mam jakiś problem z pasem do pomiaru tętna, nie wiem o co chodzi. Nawet jak wymienię baterię to mam podczas biegu komunikat "słaba bateria czujnika tętna" i dziury w pomiarach. Kupowałam już różne baterie i cały czas to samo. Bardzo irytujące i nie wiem co się zepsuło. Czujnik ma już swoje lata choć sam pas jest nowy.




Zmieniony przez - Viki w dniu 2022-09-15 21:23:14

Zmieniony przez - Viki w dniu 2022-09-15 21:23:37


Jeszcze zapomniałam dodać, że odkąd jem mniej białka (co oznacza mniej mięsa i mniej nabiału w diecie) nie mam żadnych problemów z układem pokarmowym, a bywało że dokuczały mi wzdęcia. Nie jest to kwestia strączków, bo jem ich teraz więcej Jakoś tak lżej się czuję.

Zmieniony przez - Viki w dniu 2022-09-15 21:49:51

Dobrze ze tak sie zlozylo z tym bialkiem, chcialas sobie wyprobowac mniej bialka z innego powodu, a okazalo sie ze inne korzysci sie znalazly, najwazniejsze to dostosowac diete i system pod siebie

Viki, myślisz że te problemy trawienne były od ogólnej ilości białka, czy konkretnego produktu, który wyeliminowałaś czy ograniczyłaś (np. mięsa, jajek, nabiału)?

Tomasz w sumie nie wiem. Już dawno zauważyłam że twaróg powoduje u mnie wzdęcia więc od lat unikam, jem raczej okazjonalnie i w małych ilościach. Teraz jem dużo mniej mięsa, zresztą nie pierwszy raz ograniczam mięso (a co za tym idzie jem mniej białka) i zawsze jakoś lepiej i lżej się czuje.
Za to jem więcej tłustych ryb, bo nie liczę tłuszczu więc nie muszę się martwić, że nie mieści się w bilans.

Moze masz nietolerancje laktozy? Probowalas jesc twarog bez laktozy? U mnie to zrobilo ogromna roznice, nabial bez laktozy - zero problemow, normalny - problemy.

Madzia u mnie tylko twaróg powoduje problemy. Mleko, masło, ser żółty w dużych ilościach, skyr i jogurty są ok.
Natomiast już kilka lat temu zauważyłam, że zawsze po grillu mam wzdęcia i źle się czuje a jem tylko piersi z kurczaka lub indyka bo innego mięsa nie lubię (karkówka za tłusta, kiełbasy nie lubię a z nóżkami za dużo roboty - więcej grzebania niż jedzenia ). Dlatego myślę że problemem może być duża ilość mięsa lub za dużo białka.

A to byc moze wlasnie za duzo bialka ogolnie, masz racje

16.09 piątek

Bez treningu, za to robota na działce. Na trening nie starczyło czasu, cały dzień poza domem.

W nocy pojawiły się problemy z brzuchem i biegunka.


17.09 sobota

Od samego rana robota na działce, część już skończona i widać już szansę na koniec
Rano wzięłam lekarstwa i brzuch lepiej więc wpadło krótkie bieganie ale nie biegło się najlepiej. Pas tętna pomimo wymiary baterii nic nie mierzył, żadnego odczytu na zegarku. Nie wiem czemu tak się dzieje.






Po południu znowu biegunka, która dokuczała też w nocy, tym razem lekarstwa nie pomogły.


Dziś z racji tych problemów odpuściłam bieganie, zresztą nie miałam siły żeby wstać o 5 a jestem sama z dziećmi i nie dam rady już się dziś wyrwać z domu. Może uda się na rowerku pokręcić o ile brzuch się uspokoi.


Jeśli chodzi o najbliższe plany to za tydzień 25.09 biegnę XRun 21km, fajnie jakby się udało poprawić czas z zeszłego roku.
Tydzień później 2.10 Bieg Trzech Kopców, większość po asfalcie i po mieście ale trochę górek będzie bo jak sama nazwa wskazuje zaliczamy na trasie trzy kopce w Krakowie (Kraka, Kościuszki i Piłsudskiego). Także wpadnie dobry trening
Te 2 tygodnie planuje lekkie biegi 3x w tygodniu, tak 30-60 min.

W październiku, jeśli dobrze pamiętam to 22-23.10 jest finał XRun, impreza dwudniowa, w sobotę bieg finałowy typu vertical czyli jeden długi podbieg po stoku narciarskim (tylko dla tych którzy zakwalifikowali się do finału) a w niedzielę bieg główny dla wszystkich na dystansie 19km. Napewno przed tymi zawodami w palnie pojawią się podbiegi Po zawodach tydzień odpoczynku od biegania i ruszam z nowym planem od początku listopada.
6.11 rusza już pierwszy bieg z cyklu GPK (będę biegać 23km) a 26.11 jest ostatni bieg z cyklu Nowa Huta w czterech smakach (5km).
Tym razem oprócz wskazówek z książki Pod górę chce wykorzystać w planie również elementy z książki Świeca i skupić się na dystansie półmaratonu. Oczywiście dłuższe biegi też są w planach, na UTM 45 już jestem zapisana ale chcę biegać szybciej te 20-30km żeby powalczyć. Niestety od przyszłego roku zmieniam kategorię wiekową i w biegach górskich trudniej będzie o podium bo w tej kategorii są bardzo mocne zawodniczki.



Zmieniony przez - Viki w dniu 2022-09-18 09:26:12

Fajne plany. Trzymam kciuki za realizacje.