SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Viki - OCR, Trail Running, Hyrox

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 504714

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 3359 Napisanych postów 4349 Wiek 45 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 108149
Ale pieknie! Gratulacje!!
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 7295 Napisanych postów 12491 Wiek 65 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 87758
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 301 Napisanych postów 1182 Wiek 44 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 90582
Mega Szacun! Gratuluję !
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12970 Napisanych postów 20732 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607791
Bardzo Wam dziękuję

Hesia spódniczka super, nie dość że fajnie się układa to jeszcze ma mnóstwo kieszonek, cała była napchana cukierkami i żelkami Ten prowiant z ostatniej fotki to cały upchałam właśnie w kieszonki.



10.04 niedziela

XRun Pani Mogiła 32km

Trudny, ale fajny bieg Bardzo jestem zadowolona.
Po pierwsze udało się wcisnąć rano naleśnika z masłem orzechowym i dżemem i pół bułki z kotletem A po drodze jeszcze koktajl popijałam (m.in. whey, skyr, masło orzechowe, daktyle, banan i kasza jaglana). Jak na mnie to dużo, pierwszy raz przed biegiem aż tyle zjadłam. Dzięki temu nie było pustego, burczącego brzucha po 2 godzinach biegu.

Po drugie zatrzymałam się na punktach żywieniowych - dla mnie to sukces. Pierwszy na 7km minęłam bez zatrzymania, na drugim wzięłam wodę i wyjątkowe połączenie - ogórek konserwowy i pomarańcza. Ku wielkiemu zdziwieniu wolontariuszy i przewidywań innych zawodników że to się źle skończy Ktoś nawet stwierdził że do kompletu można by popić mlekiem
W każdym razie żołądek sobie poradził. Na trzecim, ostatnim punkcie odkryłam fantastyczne połączenie - słony krakers i wafelek czekoladowy. Jedzone jednocześnie Mega było, aż żałowałam że nie wzięłam więcej. Do tego kilka łyków coli i woda.
Poza tym z moich zapasów też coś zjadłam także energia była przez większość biegu. Coraz lepiej mi to idzie, chociaż muszę się pilnować i jeść na siłę.

Trasa trudna, jakieś 70-80% to śnieg, twardy, zmrożony, głęboki i z dzurami. Często z ukrytym pod spodem lodem. Miejscami naprawdę ciężko było biec. Na wielu odcinkach biegliśmy w wąskich, głębokich koleinach zostawionych przez jakoś pojazd. Był też odcinek z głębokim, sypkim śniegiem - takim co jak się stopę postawi to się jeszcze jeeeeedzie z tym śniegiem Na końcowym zbiegu było sporo lodu, aż raczki ubrałam bo się iść nie dało a co dopiero biec. Dużo pomogły.
Poza tym dużo błota.

Dość strome podejścia, na których niektórzy mnie wyprzedzali, bo to nadal moja słabsza strona. I trudne, kamieniste lub zaśnieżone zbiegi na których dla odmiany ja sobie nieźle radzę, więc sporo osób wyprzedziłam.

Na stracie miałam trochę problemów z zegarkiem. Specjalnie wcześniej włączyłam aktywność, żeby na spokojnie złapał GPS i załadował trasę. I w momencie startu okazało się, że wrócił do ekranu wyjściowego. Wszystko musiałam jeszcze raz włączyć, w trakcie biegu. Dzięki temu początek był spokojny i to mi chyba dużo dało. Na dodatek kawałek później włączyła się pauza i nie policzyło mi ok. 1km podejścia pod górę i jakieś 10 minut. Przez to ciężko było kontrolować później trasę, bo czas i dystans były błędne.

Zmęczenie w nogach poczułam dopiero ok. 25 km więc jest duży progres, nie to co w styczniu na Złotopieniu (26km) czy w lutym na GUT 24km gdzie miałam kryzysy na trasie. Tu przez 25km był luz Ok. 28km dopadło mnie ogólne zmęczenie, ale tyle jeszcze nigdy nie przebiegłam więc nie ma co się dziwić. Na ostatnim stromym podejściu patrzyłam tylko pod nogi i w głowie powtarzałam "lewa-prawa". To naprawdę potrafi pomóc. Przed 30km głowa stwierdziła "pie***le, nie biegnę" i była walka o każdy krok. Dobrze że końcówka z górki Nawet nie miałam siły przyspieszyć. Dodatkowo w końcówce już nie bardzo jedzenie wchodziło.

Pogoda była przewrotna. Na zmianę zimny wiatr, padający śnieg i rozgrzewające słońce. Do tego widoki jak z bajki. Aż żałowałam że walczę o czas i szkoda się zatrzymywać na fotki. Szczególnie jak biegliśmy w głębokim śniegu, wszystkie drzewa ośnieżone a między nimi widok na doliny i kolejne szczyty gdzie zamiast śniegu była zielona trawa i zielone drzewa. Jak dwa różne światy

Wychodzi na to, że im dłuższa trasa i trudniejsze warunki tym lepiej mi idzie W styczniu też byłam 6 wśród kobiet. Na dodatek kilku dziewczyn nie było, niektóre były za mną więc mogą być ciekawe zmiany w tabeli Pucharu. Całkiem możliwe że zmienią mi się przez to priorytety Pod koniec maja biegnę 45km i całkiem możliwe, że zrobię to na luzie, z podziwianiem widoków, tak żeby za bardzo się nie zmęczyć i zostawić siły na XRun który będzie tydzień później i tu będę znowu walczyć o jak najlepszy wynik

Młody też się wkręcił i też zbiera punkty w Pucharze Następnym razem XRun pokrywa się z dziecięcym biegiem OCR i już zapadła decyzja co wybiera


Wrzucam kilka fotek i dane z zegarka. Wyszło ok. 32,5km a mój czas to 4h28 czyli idealnie tak jak obstawiałam
Deficyt kcal zrobiłam na cały tydzień, dziś nie dam rady nadrobić Odznaka za 40 tys. kroków wpadła



























Zmieniony przez - Viki w dniu 2022-04-10 21:16:40
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 3359 Napisanych postów 4349 Wiek 45 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 108149
Nie no klasa Viki, jestes mocna zawodniczka, szacun!
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1762 Napisanych postów 3274 Wiek 35 lat Na forum 6 lat Przeczytanych tematów 54991
Szacun za bieganie w takich warunkach :) a widoki pewnie były piękne
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 1801 Napisanych postów 2912 Wiek 36 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 73499
Brawo Viki, piękny bieg.
1

"Mówisz, że możesz – to możesz. Mówisz, że nie możesz – to nie możesz. Więc sobie wybierz". Mistrz Zen Seung Sahn

https://www.sfd.pl/Dziennik_biegowy_Nadine-t1196269.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12181 Napisanych postów 22024 Wiek 54 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 627508
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12970 Napisanych postów 20732 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607791
Dzięki

Marta jak będą jakieś fajne fotki z biegu to wrzucę, ale tym razem nie widziałam żadnego fotografa na trasie, więc nie wiem czy coś będzie.

Madzia ja jestem taki czołg - niezależnie od warunków lecę do przodu dopóki mi się baterie nie wyczerpią nie ważne czy błoto czy śnieg czy sucho, biegnę podobnie Dlatego im gorsze warunki tym dla mnie lepiej, bo czołówka w trudnych warunkach nie pobiegnie na maksa swoich możliwości więc mam do nich mniejszą stratę

W każdym razie w przyszłość chciałabym popracować nad tym, żeby te dystanse 20-30km biegać szybciej niż teraz
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
paula.cw Doradca
Ekspert
Szacuny 2451 Napisanych postów 12124 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 591096
Ogromne gratulacje.
Przypomnij mi ile Młody ma lat? Bo rozczula mnie jego zaangażowanie
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Typ sylwetki - gruszka? Hashimoto, IBS

Następny temat

Plan treningowy upper lower

WHEY premium