Viki - OCR, Trail Running, Hyrox

Paatik też mi się właśnie podoba Ma być elastyczna (poliester i elastan), pewnie materiał jak typowe koszulki biegowe z rodzaju tych bardziej przylegających. Tyle już tego mam, ale...

No co Wy gadacie, właśnie okropna koszulka XD

Dawaj Heśka - strzelimy sobie potem takie foty w koszulce i połaczymy w jedną:)

Ja nie wydaję kasy na głupoty, na mieszkanie zbieram! XD Ale challenge mogę zrobić :) Garmin będzie mi liczył kroki.

Też nie wydaję na głupoty dlatego próbowałam przekonać męża że to nie jest głupota i naprawdę taka koszulka mi potrzebna Młodemu też się podoba i stwierdził, że mama będzie ładnie wyglądać jak będzie biegać Przegłosowane
Zresztą wszystkie koszulki z długim rękawem mam czarne, ani jednej w innym kolorze.

Heska jest na dorobku - szanuje, tez tak miałam w swoim czasie. Viki angażuje rodzine w procesach decyzyjności finansowej - tez szanuje - natomiast nigdy nie praktykowałam:)

Viki

Też nie wydaję na głupoty dlatego próbowałam przekonać męża że to nie jest głupota i naprawdę taka koszulka mi potrzebna Młodemu też się podoba i stwierdził, że mama będzie ładnie wyglądać jak będzie biegać Przegłosowane
Zresztą wszystkie koszulki z długim rękawem mam czarne, ani jednej w innym kolorze.

Może na tę - LINK - koszulkę łatwiej męża namówisz

Szajba zastanawiałam się co tam w tym linku wyskoczy.... i spodziewałam się czegoś innego

Paatik bardziej chodziło żeby mąż mnie utwierdził w przekonaniu że naprawdę potrzebuje Zwykle decyzje podejmuje sama, szczególnie jeśli dotyczą nowych butów do biegania


A tymczasem mam dylemat co dziś robić Zatoki dokuczają, dziś boli głowa i momentami leje mi się z nosa. Podejrzewam że to efekt "lodowej" na RMG w połączeniu z popołudniowym basen (zawsze wizyta na basenie w okresie jesienno zimowym kończy się chorymi zatokami). W sobotę mam zawody więc wypadałoby się jakoś trzymać Ale pasowałoby też rozruszać nogi przed biegiem, dziś lub jutro chociaż z 5km i ze 3 szybsze odcinki. I nie wiem czy pobiegać dziś, jutro czy wcale. Ale dwa dni bez biegania... Na dodatek dziś mocno wieje i nie chce żeby mnie przewiało. Ech...

A tymczasem fotka ze wspomnianej lodowej i z mety RMG
Tak, w tym lodzie trzeba było zanurkować. Nie, wcale nie było ciepło i przyjemnie















Zmieniony przez - Viki w dniu 2021-09-24 13:38:20

Zmieniony przez - Viki w dniu 2021-09-24 13:38:32

Ale foty fantastyczne.
Zostań Ty w domu kobieto i nie szukaj pogorszenia stanu...

Tutaj tez jest taki lodowaty basen - wskakuje sie do niego po saunie, albo po takim baseniku termalnym bardzo gorącym. Ja sobie robię takie cykle 5 min w ciepłym i ile się da w zimnym i dawaj jeszzce raz. Ile razy wchodzę do zimnego to jest to wielka próba dla mojej głowy:) I przypominam sobie co Wim Hoff pisał - za żadne skarby nie przyspieszaj oddechu, długie i wolne oddechy- licz powoli; wyobraź sobie ze wchodzisz do wulkanu:) Działa.

Paatik chodziłam na saune i też właziłam do takiego basenu, ale moje zatoki nie lubią zimnej wody

Dziś jednak odpuszczę bieganie ze względu na niedzielny start. W innym wypadku zrobiłabym chociaż 5km to jest tak że jak głowa boli to mam ochotę odpuścić, a jak wezmę ibuprom zatoki to już mi się wydaje że jestem zdrowa i mogę biegać