Viki - OCR, Trail Running, Hyrox

Z tego gęstego Kozak sosy można robić. Kakaowe, cynamonowe itd.

Muszę znowu kupić i wypróbować.



10.12 piątek

Od wczoraj znowu problem z zatokami. Serio ręce opadają. Zwykle zawsze mam podobne problemy w okresie jesień-zima-wiosna, ale tak maks 2-3 razy a nie co chwilę. A dopiero jest grudzień...

W każdym razie zaległy wczorajszy trening zrobiony:

Ćwiczenia w formie obwodu:
- skakanka 50x
- wiosło jednorącz 20kgx6 /20kgx6 /10kgx15 /10kgx15 + 5kgx10
- wejścia na stołek 30kgx8 /30kgx8 /20kgx15 /20kgx15 + 10kgx10
- wyciskanie jednorącz stojąc 10kgx5 /10kgx5 /5kgx12 /5kgx12 + 2,5kgx12
- brzuch na skośnej 20kgx8 /20kgx8 /15kgx15 /15kgx15 + 10kgx10

Wspominałam niedawno że ukończyłam wyzwanie Królowa Kroków, czyli milion kroków od października do grudnia
Dziś odebrałam nagrodę, koszulka jest super

A poza tym w końcu skończyłam z Młodym choinkę do przedszkola

Za kroki
Choinia tez na medal

Brawo!

Wycwiel, Paatik dzięki




11.12 sobota

Łeb boli, z nosa się leje - jednym słowem dramat.
Odpuściłam kruka, stanie i większość ćwiczeń. Wpadło tylko bieganie, spokojne 45 minut, w tym 8x 10 sekund po płaskim na długich przerwach.
Później próba do konkursu - pompki damskie i wiosło. Pompki nawet w tej wersji słabo, bo to nie jest moja mocna strona. Za to wiosła nie poczułam, więc następnym razem będzie więcej niż 2kg.
Na koniec podciąganie nachwyt, 1x2 + 3x1.

Matko - jakie tempo tego wiosła! Jak Króliczek Duracel:)

Paatik bo to tylko 2kg i wcale nie czuć, jakbym samą ręką machała

A to chodzi o to żebyś czuła czy żebyś jak najwiecej razy podniosła w jak najkrótszym czasie? Masti jakby nie potwierdził ze tonaż się liczy - tylko ilość…

Paatik liczy się ilość, ale tu akurat wiosło nie jest problemem, tylko pompki. Klata słaba i brakuje siły. Po tej próbie klatkę czułam mocno, dlatego jak dorzucę trochę więcej ciężaru w wiośle to może też poczuję i wyjdzie z tego fajny trening Jak już mam robić, to niech będzie z tego jakaś korzyść dla mnie