Viki - OCR, Trail Running, Hyrox

Zalamka ta trasa, a takie praktyczne pytanie, jak taka trase robisz kilka razy w tygodniu to jak czesto musisz buty wymieniac? I jak tu czyscic buty po takim biegu, za kazdym razem obklejone blotem i jakas paćką

Trzeba biegać czasem w błocie bo na zawodach też bywają takie warunki.

Madzia mam kilka par butów - jedne tylko na zawody i takie po każdym starcie myje w wannie (nie piorę w pralce bo uważam że szybciej się niszczą). Inne są treningowe, mam kilka par np. na większe czy mniejsze błoto, na asfalt itp. Tych treningowych bo biegu nie myję, jak wyschną to otrzepuje nie ma sensu ciągle ich myć skoro i tak zaraz będą brudne. Jak biegam po śniegu albo mokrej trawie to same się myją raz na czas robię wielkie czyszczenie i wtedy wszystkie treningowe myje. Nie zauważyłam żeby błoto jakoś szczególnie butom biegowym szkodziło.

U mnie powinien być dziś trening góry i m.in. machanie maczugami ale z wielkim żalem muszę odpuścić, kiepsko się czuję a bardzo chciałabym jutro pobiegać więc dziś wolę odpocząć. Głowa boli przy każdym ruchu, gardło też boli i apetytu brak i czuję jakieś osłabienie. Czasem tak przed @ mam, że czuję jakby mnie choroba rozkładała a później nagle wszystko przechodzi. Zobaczymy. Może jutro będzie lepiej.
W każdym razie jakieś mam takie poczucie marnowania czasu jak nie robię treningu


Zmieniony przez - Viki w dniu 2023-01-27 14:26:34

Dziś niestety też dzień bez treningu. W planach było bieganie po lesie, nawet zabrałam strój do pracy, ale tak się zmęczyłam robotą i jakaś osłabiona byłam, że nie miałam już siły na bieganie. Z jednej strony nie chce robić przerwy w bieganiu bo za tydzień GPK a z drugiej nie chce obciążać organizmu żeby się nie rozłożyć na dobre. Mam nadzieję że jutro już coś pobiegam.

Kolano już ok, nie czuję nic chyba że dotkne konkretnie to miejsce w które przywaliłam to wtedy boli

Nie biegaj, nie popełniaj mojego błędu, bo ja tak strasznie nie chciałam opuścić dwóch treningów, że ostatecznie nie biegam już 22 dni Ale jutro idę!

Hesia ciężko odpuścić bo mam plan rozpisany na tygodnie aż do startu w UTM pod koniec maja. I teraz powinnam zwiększać objętość i przewyższenia a wyjdzie luźny tydzień i już plan zaburzony. Poza tym źle się czuje jak mam już drugi dnt pod rząd, nie pamiętam kiedy miałam taką przerwę w treningu oby jutro udało się coś pobiegać. Pewnie długiego biegu nie zrobię bo to jednak spory wysiłek, ale chociaż trochę nogi poruszać. No i być może wpadnie jakaś zabawa na przeszkodach, zobaczymy. Starszy idzie na urodziny do kolegi na salę zabaw, zaraz obok parku trampolin gdzie są fajne przeszkody i jeśli będzie możliwość i siły to mam plan wyrwać się właśnie do tego parku. Zobaczymy
Dziś jest lepiej niż wczoraj bo nie jestem aż tak osłabiona, ale z drugiej strony dokuczają mi objawy związane z @ więc samopoczucie kiepskie.


Zmieniony przez - Viki w dniu 2023-01-28 20:04:49

Trzeba się nauczyć odpuszczać w tych momentach, kiedy jest to potrzebne. Nawet kosztem planu treningowego. Wiem, że to jest trudne, ciężko przychodzi, ciężko głowa reaguje ale jednak patrzenie na swoje zdrowie i samopoczucie sie odpłaci w przyszłości. Dwa dni teraz wolnego będzie lepsze niż 2 tygodnie za miesiąc

Ja wiem że to jest dobre, już nie raz się przekonałam że lepsze korzyści dał odpoczynek niż robienie treningu na siłę, ale przy moim adhd, jak już wpadnę w rytm treningowy to nie umiem się odnaleźć jak mi coś plan zaburza Jeszcze jeden dzień przerwy jakoś zniosę, ale dwa dni to już zaczynam świrować zaraz myślę ile rzeczy mogłam zrobić, ile czasu zmarnowałam i nawet nie umiem cieszyć się odpoczynkiem, zresztą ja nie umiem odpoczywać To jest gorsze niż ciężki trening

Jak każdy „z nas”, dlatego trzeba nad tym pracować.

Wyobraźcie sobie, że jednak większość ludzi (nie tu na forum oczywiście! ) każdy dzień w roku ma nietreningowy
Nie potrafiłbym tak żyć.


Zmieniony przez - tomaszS w dniu 2023-01-30 11:57:36