SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Viki - OCR, Trail Running, Hyrox

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 504611

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 441 Napisanych postów 906 Wiek 34 lat Na forum 2 lata Przeczytanych tematów 10888
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 162 Napisanych postów 1911 Wiek 46 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 22953
Viki, wydaje mi się że powinnaś przewartościować pewne rzeczy. Zdrowie i sen na pierwszym miejscu a dopiero później treningi.

Miałem takiego znajomego który miał problemy ze zdrowiem na skutek nadwagi i w pierwszej kolejności lekarze zalecali zrzucić nadmiarowe kg. Gość chodził po lekarzach aż w końcu nie trafił na takiego który mu powiedział, że nie musi się odchudzać. Podsumował " w końcu trafiłem na porządnego lekarza" Coś mi to przypomina

Powinno się dostosować aktywność/treningi do obecnej sytuacji życiowej i możliwości a nie na odwrót.

Zdrówka!
2

"If you want to spend hours at the gym every week that’s cool, you can.
Or you can focus a bit each day on only the most important and impactful exercises, so you still have plenty of time and energy left to get out there and enjoy LIFE"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2584 Napisanych postów 5118 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 78323
Viki, odnoście tej satysfakcji o której pisałaś wyżej to mam pewne przemyślenia. Takie, które na pewno nigdy mnie na pudło nie wyniosą
Otóż, kiedyś trenowałem z zegarkiem żeby złamać 1:30 w półmaratonie(udało się). Wszystko od linijki musiało być, wykresy, tempo na 4:15 (takie jest potrzebne żeby skończyć połówkę na 1:30).
I jak miałem iść na trening to aż się bałem i robiłem to z wielką niechęcią. Do tego stopnia, że od tamtej pory ne używam zegarka. Wróciłem do pierwotnej idei dla której zacząłem biegać.
Dystans, ludzie po drodze, las, zwierzęta, śpiew ptaków, czasami audiobook jak miałem potrzebę nauki. Czasami cyknę fotkę, czasami zadzwonię do żony z trasy. Znowu bieganie zaczęło przynosić mi tą frajdę i satysfakcję.
Z czasem lubię się sprawdzić na bieżni np. gdzie rekordowo zrobiłem 16,5 km w godzinę, jednak nie odnoszę tego do terenu - nie da się porównać jednego z drugim (choć mogę porównać wynik bieżni z wynikiem z bieżni ).
Viki ja broń Boże nie piszę teraz o Tobie, widzę że statystyki, strefy itp przynoszą Ci satysfakcję. Piszę tylko, że wiem, co to znaczy brak jej brak.
P.S. odkąd starałem się utrzymać tempo na rowerze zajeżdzajac się na śmierć, ściągnąłem też licznik rowerowy


Zmieniony przez - tomaszS w dniu 2023-02-17 12:47:34
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12181 Napisanych postów 22024 Wiek 54 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 627506
Presja na każdego z nas działa inaczej - a najgorsza jest ta presja którą sami na siebie nakładamy.
Ja rozumiem Tomasza, bo jak miałam siłę, którą lubię - ale kiedy już zbliżałam się do PR to strach, ze nie dam rady paralizował chęć do treningu... i kombinowałam jak nie iść albo iść i robić co innego.
Jak ciagle czekasz na progres w pompkach i ciągle go od siebie wymagasz - to on nie przychodzi.... I frustracja i koło się zamyka.
Moje stanie na rękach jest jedną wielką frustracją i cofaniem się - ale już sobie powiedziałam, ze nie będę nic od siebie wymagała...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12970 Napisanych postów 20732 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607791
Kury
A jak sen i nawodnienie


Nawodnienie mogło by być lepsze, snu zwykle wychodzi 8h więc tragedii nie ma, chociaż czasem chciałabym pospać dłużej no ale dzieci nie pozwolą



adam77
Viki, wydaje mi się że powinnaś przewartościować pewne rzeczy. Zdrowie i sen na pierwszym miejscu a dopiero później treningi.

Miałem takiego znajomego który miał problemy ze zdrowiem na skutek nadwagi i w pierwszej kolejności lekarze zalecali zrzucić nadmiarowe kg. Gość chodził po lekarzach aż w końcu nie trafił na takiego który mu powiedział, że nie musi się odchudzać. Podsumował " w końcu trafiłem na porządnego lekarza" Coś mi to przypomina

Powinno się dostosować aktywność/treningi do obecnej sytuacji życiowej i możliwości a nie na odwrót.

Zdrówka!


Już dostosowałam dlatego nie ma treningów 2x dziennie i są dużo krótsze. Ja wiem że to się wydaje dużo, ale te moje treningi w domu to zwykle 30-45 minut z rozgrzewką. Na więcej nie mam czasu. Trudno mi znaleźć 1-2h ciągiem w ciągu dnia, znacznie łatwiej kilka raz po 15-30 minut, no ale tyle na trening nie wystarczy. Chyba że podzielony na kilka części



Tomasz ja tętna i stref pilnuje bo takie mam zalecenie od trenera i gdybym nie pilnowała to na każdym treningu biegałabym za szybko i znowu bym się zajechała bieganiem Zegarek i strefy to takie ograniczenie prędkości dla nóg. A bieganie właśnie tylko w terenie, bo lubię podziwiać widoki. Ja się nie nadaje żeby trenować i startować w biegach asfaltowych Tylko teren, las, pola, góry.


Paatik no jakoś progres w treningu góry nie idzie, ogranicza mnie to bardzo. Ja po prostu chciałabym odbudować siłę do takiego poziomu, żebym znowu mogła się bawić na treningach i robić np. takie rzeczy wtedy jest satysfakcja.








A zmieniając temat - mam już fotki z zawodów więc wrzucę dzisiaj relację
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2584 Napisanych postów 5118 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 78323
Czekamy z niecierpliwością Pani Viki, motywujące są dla mnie
P.S. jak złamię nos od takich pompek jak wyżej, to chociaż wiem, że w Piekarach Śl. jest jedna z lepszych urazówek w Polsce
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 441 Napisanych postów 906 Wiek 34 lat Na forum 2 lata Przeczytanych tematów 10888
To ja nie wiem na myśl przychodzi mi tylko covid a ile miałaś przerwy po ciąży i jakie były początki? Czy to są nagłe spadki jakieś ? Ja teraz też np od chyba 2 lat czy 3 nie chodzę va siłownię dźwigać wyglądam w zasadzie prawie tak samo a pewnie ledwo bym 100kg teraz wycisnął na raz zamiast na 8
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1664 Napisanych postów 1846 Wiek 36 lat Na forum 2 lata Przeczytanych tematów 16821
Czyli ogólnie chciałabyś biegać ultra i wymiatać na przeszkodach, a do tego być zaangażowaną matką dwojga małych dzieci i pewnie jeszcze zrzucić parę kilogramów albo poprawić tyłek. Może jeszcze frytki do tego? Viki, weź wrzuć na luz, bo ja nie pamiętam chyba takiego okresu, kiedy Ty byłaś naprawdę zadowolona z tego, co robisz, tylko non stop są dyskusje o tym, jak to nic nie możesz i wszystko jest źle. Nic dziwnego, że taka pospinana jesteś, pewnie od tego stresu masz już objawy somatyczne.
I nie pisz, że jakaś tam babka gdzieś tam wymiata na każdym polu, bo tylko sobie tym krzywdę robisz.
4
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12970 Napisanych postów 20732 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607791
Hesia nigdzie nie napisałam że chce wymiatać na przeszkodach, do tego trzeba by m.in regularnie trenować w klubie na torze. Zresztą w kwestii przeszkód mam jedynie problem w głowie z niektórymi przeszkodami jak latający czy drabina. Resztę potrafić zrobić, choć nie zawsze na zmęczeniu. Po prostu lubię takie treningi i biegi z przeszkodami chociaż tych w starym stylu coraz mniej.

Z tym ultra to też do końca nie tak - biorąc pod uwagę możliwości czasowe i kwestie organizacyjne to ja sobie mogę pozwolić jedynie na jakiś jeden dłuższy bieg ponad 40km w sezonie. Większość biegów w których startuje to są jednak półmaratony. W tym sezonie planuje 1x 45km i 1x 68km a reszta to właśnie +-21km.

I nie chodzi wcale o wyniki na zawodach. Chodzi o satysfakcję i fun na treningach a tego od dawna brakuje. Kiedyś było, wystarczy się wrócić do starych dzienników. Paatik pewnie pamięta jak mnie nosiło i ile miałam frajdy z ćwiczeń np. na placu zabaw I treningi były urozmaicone, dużo ćwiczyłam na zewnątrz na różnych placach, robiłam różne ciekawe ćwiczenia jak choćby te pompki z filmiku. Ja lubię takie rzeczy, miałam poczucie że jest siła ale też taka ogólna sprawność. A teraz jak próbuję coś fajnego wrzucić do planu żeby urozmaicić i żeby była zabawa to się okazuje że siły brakuje. Nie mogę trenować tak jak lubię, tak jak kiedyś i to mnie irytuje. Stąd niezadowolenie. Zresztą 5 pompek w serii to jest dla mnie śmiech na sali.


Kury
To ja nie wiem na myśl przychodzi mi tylko covid a ile miałaś przerwy po ciąży i jakie były początki? Czy to są nagłe spadki jakieś ? Ja teraz też np od chyba 2 lat czy 3 nie chodzę va siłownię dźwigać wyglądam w zasadzie prawie tak samo a pewnie ledwo bym 100kg teraz wycisnął na raz zamiast na 8


To nie są nagłe spadki. Siła spadła w trakcie przerwy w ciąży i nie mogę jej odbudować do takiego poziomu jak było przed przerwą.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 7295 Napisanych postów 12491 Wiek 65 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 87758
Viki po prostu za często zagląda do tematu ojana a że lubi rywalizacje to sie licytuje z ojanem
Ja ją rozumię bo dla nas z ADHD rywalizacja na każdym polu to podstawa wszelkich podstaw
Viki jeszcze trochę , dzień będzie dłuższy i zdążysz ze wszystkim
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Typ sylwetki - gruszka? Hashimoto, IBS

Następny temat

Plan treningowy upper lower

WHEY premium