SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Viki - OCR, Trail Running, Hyrox

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 504423

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12181 Napisanych postów 22024 Wiek 54 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 627504
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4723 Napisanych postów 10989 Wiek 51 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 552700
Viki
Ja nic nie planuje, bo to różnie bywa, ale oby było bez żadnych komplikacji to przynajmniej do spacerów będę mogła szybko wrócić W sumie marzy mi się po nowym roku pobiec GP Krakowa w Lasku na 3,7km. Może nie od razu w styczniu, ale luty/marzec

Czego i ja Ci życzę
I uważaj z tym błotem, bo jakoś mnie nie przekonuje że na tej błotnej drodze jest stabilnie i bezpiecznie.
1

When you have to shoot...Shoot! Don't talk
Strava - https://www.strava.com/athletes/11696370

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12970 Napisanych postów 20730 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607784
Paatik u nas ostatnio deszczowo było, pierwszy dzień taki ładny. I cały tydzień ma być ze słonkiem, mam nadzieję że błoto trochę przeschnie.

Dzięki Szajba.
Akurat tą ścieżkę dobrze znam, to błoto można obejść bokiem albo po polach albo po nasypie obok torów. W inne tereny póki co się nie wybieram, bo nie znam aż tak dobrze. No i buty mają tu duże znaczenie, teraz w teren to tylko typowe do OCR z porządnym bieżnikiem (fotę zaraz wrzucę). Na błocie szczególnie uważam, bo nie ma jeszcze 100% zaufania do prawej stopy.







Zmieniony przez - Viki w dniu 2020-09-09 08:58:11
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12970 Napisanych postów 20730 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607784
Wczoraj wieczorem porozciągałam trochę nogi oglądając Ninja Warrior
O ile w dwójkach żadnego progresu nie widzę, to czwórki luźniejsze i już tak nie bolą i w biodrach też luźniej, co czuć również przy ćwiczeniach. Nie wiem czy to kwestia dłuższego rozciągania, przerwy w bieganiu czy ćwiczeń.


9.09 środa

Kroki obecnie 9 572, pewnie 10 tys. przekorczę

Dziś wg planu dnt, choć od rana kusiło żeby gdzieś wcisnąć krótki trening. Niestety czasu nie było. Zresztą musze się nauczyć odpoczywać, bo już mam wyrzuty sumienia, że dzis nic nie zrobiłam
Pogoda super, rano ciepło i rześko, czuć było jesień w powietrzu. Aż żałowałam, że nie zaplanowałam treningu na świeżym powietrzu. Muszę się lepiej ogarnąć i przestawić na poranne treningi.

Rano jak wstawałam z łóżka to złapał mnie skurcz w lewej łydce, zdziwiłam się bo dawno nie miałam takich problemów. Cały dzień łydka lekko spięta i boli.

Większość dnia spędziłam w kuchni. Poza obiadem na dwa dni (zapiekanka z ziemniaków i zupa) ogarnęłam dla męża do pracy jakieś porządniejsze żarcie niż same kanapki













Zmieniony przez - Viki w dniu 2020-09-09 18:54:02
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12970 Napisanych postów 20730 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607784
10.09 czwartek

Kroków nie wpisuje, bo do wieczora jeszcze trochę i pewnie się nazbiera (obecnie 14 tys.)
Dziś udało się ogarnąć rano z treningiem Najpierw krótki trening w domu, w sumie mogłam zrobić wczoraj bo razem z rozgrzewką wyszło niecałe 25 min
Później kijki. W końcu nie padało, więc poszłam na trasę z górkami... i rozczarowałam się totalnie. Wyasfaltowali całą polno-szutrową drogę no wszędzie ten beton leją, po *uj komuś asfalt pośród pól. Całą przyjemność ze spaceru ten asflat zepsuł Już pomijam, że stukanie kijami po betonie przez prawie 1,5h jest irytujące i do tej pory mi stuka w głowie
Wyszła dość długa trasa, bo do pierwszego podejścia z parkingu mam prawie 2km, nie znalazłam do tej pory bliżej parkingu. Zastnawiałam się ledwo idąc pod górę jakim cudem kiedyś tam wbiegałam Zresztą do biegania ciągnie coraz bardziej, szczególnie w taką fajną pogodę jak dziś - ciepło, bez wiatru, co prawda bez słońca ale przyjemnie i rześko.


Trening

- pompki 20x
- wiosło talerzem jednorącz 10kg x20
- koci grzbiet 20x
- halo 5kg 20x (10 na stronę)
- przysiad wykroczny 20x na nogę
- zejścia ze stepu 20x na nogę
- unoszenie talerza przodem 5kg x20
- tilt stojąc 20x
- podciąganie łopatkowe na linach 20x
- rozpiętki 1,25kg x10 + pullover 10x

Doszłam do wniosku, że zamiast klasycznych 3x10 lepiej zrobić po jednym razie, ale 2-3 różne ćwiczenia. Nie mam celów siłowych i sylwetkowych, a interesuje mnie ogólna sprawność i wszechstronność. Poza tym taki trening jak wyżej wyszedł krótki i fajny, dla mnie idealny

Wykresy ze spaceru plus fotka jedynego kawałka polnej drogi który jeszcze się trzyma, ciekawe jak długo











...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12970 Napisanych postów 20730 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607784
11.09 piątek

Chodzę dziś jak paralityk, po schodach miałam problem zejść, ledwo siadam i wstaję Takie ma zakwasy w czwórkach.
A niby ten wczorajszy trening taki lekki i krótki. Dwa ćwiczenia na nogi po 20x i tyle.
Dziś tylko góra, głównie chwyt.

Trening

Wszystkie podciągania z nogami na ziemi:
- podciąganie łopatkowe (kulki) 2x15
- wiosło gumą jednorącz 30x
- podciąganie łopatkowe jednorącz (nunczako) 2x10
- koci grzbiet 20x
- podciąganie (drewienka) 2x10
- pompki na palcach przy ścianie 20x
- podciąganie na linach + zatrzymanie 10 sek u góry 2x3
- bird dog 10x na stronę
- podciąganie łopatkowe jednorącz (kulka) 2x10
- pompki na tricpes 20x

Strasznie mi się ręce pociły i przez to chwyt słaby. Poza tym fajny trening, już czuję łopatki. Jeszcze rozciąganie chciałabym zrobić.
Weekend będzie aktywny, na pewno dla Młodego, bo jutro rano ma bieg, prosto z biegu na basen a w niedzielę idziemy na warsztaty Ninja Kids Ja znowu tylko popatrzę, już mi się nudzi rola kibica.

Poza tym waga ostatnio w przedziale 69,5-70, więc rośnie bardzo powoli. Młoda jeszcze urośnie, ja pewnie spuchnę na koniec więc tych kg jeszcze trochę przybędzie. Obecnie równe 33 tygodnie za mną, odliczam już do końca.


Zapomniałam o fotce, takie dziś miałam zabawki na treningu






Zmieniony przez - Viki w dniu 2020-09-11 14:29:22
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12970 Napisanych postów 20730 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607784
W sobotę od 10 do 17 poza domem a dziś 9-16 i nawet nie było kiedy usiąść. Mega aktywny weekend, do tego upał 30 stopni więc jestem mocno zmęczona. Do tego mnóstwo znajomych i sporo wrażeń. Jutro pewnie napiszę coś więcej bo dziś już nie mam siły, czekam tylko aż Młody padnie i ja też idę spać
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12970 Napisanych postów 20730 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607784
Wrzucę póki co tylko taki krótki filmik z dzisiejszych warsztatów - Ninja Warrior w wersji Kids



...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12970 Napisanych postów 20730 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607784
12.09 sobota

Commando Race

Bardzo fajna impreza Jak zwykle mnóstwo znajomych. Nawet miałam okazję chwile porozmawiać z jednym z czołowych zawodników i trenerem, z którym kiedyś współpracowałam - bardzo ciekawa rozmowa i ciekawe wnioski.
Młody bardzo zadowolony, bo to jego ulubione zawody, a wszystko za sprawą jednego elementu czyli czołgania pod ciężarówką. Poza tym dumna jestem, bo biegł całą trasę sam i większość przeszkód sam pokonał. W tym równoważnię, po raz pierwszy bez trzymania za rękę Pomoc tylko na wyższej ściance, monkey bar i asekuracja przez wujka na trójkątach. Treningi przynoszą efekty Ja przy okazji trochę potruchtałam robiąc zdjęcia

Poza tym załapałam się na podium Dekoracja drużyn była bardzo późno i większość osób od nas pojechała. Wyszliśmy z kolegą jako reprezentacja drużyny do dekoracji na 11km, a na 7km jeszcze udało nam się zawołać dwie osoby Śmiesznie było Prowadzący (którego znam) kazał mi iść na podium bo akurat miałam drużynową koszulkę

Później zawiozłam Młodego na basen, miałam w planach kijki, ale była okazja pogadać z trenerem (ten sam co na zawodach, bo on prowadzi firmę organizującą różne zajęcia dla dzieci, m.in basen a także obozy sportowe). W planach ma otworzyć bardzo fajne centrum treningowe z przeszkodami pod dachem, coś czego u nas w mieście brakuje. Widziałam wizualizację, zapowiada się ciekawie

Większość dnia na nogach, chodzenia mało ale stanie mocno odczułam i zmęczyłam się. Wieczorem krótki marsz 2km żeby dobić do 10 tys. kroków.


13.09 niedziela

Tym razem cały dzień na warsztatach Ninja Kids, organizowanych przez naszą drużynę. Świetna organizacja i zabawa dla dzieciaków. No i oczywiście mnóstwo znajomych. Znowu nie było okazji do siedzenia, do tego upał dał w kość, również dzieciakom. Wieczorem marsz 1km żeby dobić kroki i w końcu udało się zdobyć odznakę 10 tys. kroków przez 30 dni z rzędu Zdjęć z niedzieli nie mam, ale był fotograf więc pewnie będą fotki. Było prawie 80 dzieci podzielonych na 4 grupy wiekowe. Bardzo fajna impreza wyszła.


Foty z soboty - moje z podium i Młody na trasie. Najlepsza mina po uderzeniu w dzwonek na trójkątach
































Zmieniony przez - Viki w dniu 2020-09-14 14:09:20
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12970 Napisanych postów 20730 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607784
Dziś trening zrobiony, szczegóły jutro bo nie mam siły. Od kilku dni u nas upały 27-30 stopni i źle to niestety znoszę. Szybko sie męcze, nie moge oddychać a tetno przy zwyklych czynnosciach jak gotowanie kosmiczne 110-120. Chcę już chłodną jesień, a caly tydzień ma byc taki ciepły

Poza tym zaczęłam czytac w końcu Trening z pulsometrem, póki co bardzo ciekawie podejście. Szkoda tylko, że w wersji pdf, wole jednak wydania papierowe ale z tego co patrzyłam nie ma tego nigdzie. Na razie zaciekawił mnie fakt, że w zależności od rodzaju zawodów - czy to ze stałą czy ze zmienną intensywnością - inaczej powinny wyglądac proporcje pracy w poszczególnych strefach tętna. A OCR to jednak zmienna intesywność.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Typ sylwetki - gruszka? Hashimoto, IBS

Następny temat

Plan treningowy upper lower

WHEY premium