SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Viki - OCR, Trail Running, Hyrox

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 504703

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12970 Napisanych postów 20732 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607791
Nene no właśnie nie, nic nie ruszałam, nawet nie sprawdzałam jakie mam normalnie a jakie do biegania. Takie same strefy pokazuje przy poprzednich treningach.


Zmieniony przez - Viki w dniu 2022-01-22 09:42:23
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 3416 Napisanych postów 6136 Wiek 36 lat Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 264578
Ciekawe a poprzednie treningi siłowe, które wrzucałaś miały średnie tętno 90 ... także ten... po prostu musisz podkręcić sobie śrubkę i Garmin docenia wtedy


Zmieniony przez - Nene87 w dniu 2022-01-22 09:58:29

Zawsze rzucaj siebie na głęboką wodę - tam dalej jest do dna...

https://www.sfd.pl/[BLOG]_zdrowo_i_sportowo__Nene87-t1159713-s420.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12970 Napisanych postów 20732 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607791
Zależy które, 90 to jak robię głównie przeszkody i pracę w zwisie, reszta to średnio 100-110.
Zresztą do niczego mi to nie jest potrzebne bo nie ćwiczę dla spalonych kcal i nie układam na tej podstawie diety Także niech sobie Garmin liczy jak nie, dla mnie to są bezwartościowe cyferki


I taki spam jeszcze. Dziś akurat była zimowa edycja Chudego. Warunki w górach ciężkie, trasę zawodów skrócili. Gdzieś czytałam że śniegu dużo a szlaki nie przterate i ciągle pada. Bardzo jestem ciekawa jakie będą warunki za tydzień, bo biegnę pierwszego XRuna w górach, 26km. Na pierwszą połowę tygodnia zapowiadają tak jak teraz , opady śniegu.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 7295 Napisanych postów 12491 Wiek 65 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 87758
No to trzymam kciuki za pierwszego XRuna i jak najpłytszych śladów na śniegu życzę
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12970 Napisanych postów 20732 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607791
Wycwiel dzięki zaczęłam się zastanawiać czy mi się zmieści do plecaka łopata i może "jabłuszko"? Choć podobno worki na śmieci też dają radę
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12970 Napisanych postów 20732 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607791
22.01 sobota

Dzisiaj trening biegowy na płaskim. Bieg ciągły 8km w S3. Świetny trening, jestem bardzo zadowolona
Najpierw trucht 2km i tu super, średnie tempo 6:22 i 6:26 przy tętnie 138-142 czyli na granicy S1 i S2. Widać progres
Później rozgrzewka i 8km biegu w S3. Pierwsze 3 km po asfalcie pod wiatr, drugie 3km z wiatrem i tempo dużo lepsze Ostatnie 2km po śniegu, przy czym ostatni dodatkowo pod wiatr i przy śniegu sypiącym w oczy. Jestem bardzo zaskoczona tym treningiem, bo po asfalcie spokojnie biegnę 5:15 i nawet nie przekraczam tętna 170, biegam w dolnej części S3 Super! W sumie wogóle mnie nie zmęczył ten bieg, dopiero ostatni kilometr, gdzie tętno przekroczyło 170. Na zakończenie była jeszcze minuta szybszego biegu.
Dla porównania przed ciążą jak zaczynałam biegać S3 to tylko 5km i tempem 5:40. Więc jest różnica. Muszę przyznać że te spokojnego biegi wg wskazówek z książki Pod Górę dużo dają.

A po takim biegu czekał na mnie w domu rosołek szkoda że się nie da zabrać rosołu na trasę w termosie















...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12181 Napisanych postów 22024 Wiek 54 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 627508
"Muszę przyznać że te spokojnego biegi wg wskazówek z książki Pod Górę dużo dają." Żebym ja to zapamiętała jak znowu zrobi sie cieplej/jaśniej i będę chciała do lasu pójść zamiast na orbitka.
Rosołek mrożę w kostkach - jak lód do drinków - Ruda i terier przepadają za taką zabawką. Raczej takie kosteczki na zimowym biegu nie pomogą, a na letnim nie wiem w czym byś musiała je trzymać... Ale tak mi sie skojarzył rosołek...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1664 Napisanych postów 1846 Wiek 36 lat Na forum 2 lata Przeczytanych tematów 16821
Przypomnimy Ci, Paatik
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12970 Napisanych postów 20732 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607791
Paatik w zimie też się fajnie biega szczególnie jak jest śnieg i świeci słońce
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12970 Napisanych postów 20732 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607791
23.01 niedziela

Waga niby bez większych zmian, może dlatego że przed @, za to pas do pomiaru tętna znowu musiałam skrócić bo był luźny

Niedziela to dzień gdzie liczę 3 z 4 posiłków (śniadanie, drugie śniadanie i kolację). Obiadu nie liczę bo mąż robi.
Tego co zjem i wypije podczas biegu też nie wliczam. A był izotonik, własnej roboty "żel", cukierek galaretka w czekoladzie i naleśnik z drzemem. Te naleśniki i kanapki dobrze wchodzą podczas biegu i taki właśnie zestaw planuje zabrać na zawody. Jeszcze herbatka w termosie by się przydała Szczególnie że na chwilę obecną szykuje się raczej śnieżna przeprawa niż szybkie bieganie. Widziałam dziś relację z trasy XRun, dużo śniegu i ciągle pada, szlaki nieprzetarte. Może być ciekawie.


Dziś długi bieg w lasku. Dobieg do miejsca startu GPK a później Jedenastka, Piątka i powrót. Na koniec jeszcze dobiłam na równo do 20km
Druga część Jedenastki biegnie po trasie Piątki więc w sumie Piątkę zrobiłam dwa razy pod rząd. Pierwsza połowa Jedenastki w mniej uczęszczanej części lasu i super warunki, dużo ubitego śniegu ale nie było ślisko i dało się nawet szybciej pobiec. Druga połowa już w ruchliwej części lasu więc warunki trudne, miejscami bardzo ślisko. Na ostatnim zbiegu przed metą mimo że szłam to i tak jechałam w dół. Dlatego na drugą Piątkę założyłam nakładki z kolcami i odrazu lepiej się biegło, żadnych poślizgów i świetna przyczepność.
Bieg wyszedł super. Poza tym jednym śliskim odcinkiem i kilkoma stromymi podejściami reszta trasy w truchcie i w tlenie. Większość podbiegów przetruchatnych i tętno nie uciekało do S3 więc widać progres Jeszcze kilka tygodni temu musiałam na tych samych podbiegach przechodzić do marszu a tętno i tak szło w górę. Ogólnie to szybko zleciał ten bieg i jakoś bardzo mnie nie zmęczył, nawet nogi bardzo nie bolą. Dałabym radę jeszcze spokojnie z 10km zrobić takim tempem

I jeszcze taka refleksja na koniec. Myślę że ważnym elementem planów z książki Pod górę są tygodnie regeneracyjne. Patrząc na plany Swierca czy Skarżyńskiego to nie wiem czy dałabym radę je realizować, bo tam jest sporo mocnych jednostek i żadnych luźniejszych okresów. A te luźniejsze tygodnie dużo dają i wpływają pozytywnie na formę















Papuga z naleśnikiem w zimowej odsłonie



Aha, dzisiaj wyrobiłam prawie całą tygodniową aktywność







Zmieniony przez - Viki w dniu 2022-01-23 19:11:34
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Typ sylwetki - gruszka? Hashimoto, IBS

Następny temat

Plan treningowy upper lower

WHEY premium