SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Viki - OCR, Trail Running, Hyrox

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 504648

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12970 Napisanych postów 20732 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607791
Adam, Rion, Bziu dzięki

U mnie na razie nuda czyli bez treningów. Ogólna aktywność też niewielka, głównie przez upały. Już się nie mogę doczekać aż w końcu te temperatury odpuszczą, a przede wszystkim aż w nocy zrobi się chłodniej bo spać się niestety nie da. I praktycznie codziennie dzieciom muszę prać pościel, tak gorąco

Cały czas mam zakwasy w czwórkach, czuję też trochę dwójki i pośladki. Natomiast łydki nic, zupełnie nie zajechane co mnie utwierdza w przekonaniu że zmienił się mój sposób biegania.

Za tydzień - 3.09 - kolejne zawody. Tym razem OCR, górskie 13km w Wiśle. Bardziej dla zabawy i żeby sprawdzić w jakim miejscu jestem pod względem przeszkód, bo na przeszkodach dawno już nie ćwiczyłam.

16.09 ostatni wymagający start w tym roku czyli Szczebel Cup, 21km i 2500 przewyższenia.

Po tym biegu planuje krótkie roztrenowanie i od października nowy plan biegowy, chociaż do końca nie wiem jak będzie wyglądał. Z jednej strony podoba mi się szybkie bieganie i mniejsza objętość bo zajmuje mniej czasu, z drugiej jednak ciężko biegać 20-50km w górach z treningu pod 5-10km. Muszę się zastanowić w czym chce startować i który dystans jest priorytetem.

W listopadzie zaczyna się GPK na którym planuje biegać tylko jeden dystans -3,7km. Trochę kusi jeszcze 5,7km ale nie wiem czy chce znowu biegać dwa dystanse.
Również w listopadzie planuje start na 5km w ramach cyklu Nowa Huta w czterech smakach. Może jeszcze wpadnie mały, lokalny bieg niepodległości w miejscowości w której mam działkę - głównie w ramach poznawania terenów do biegania o ile w tym roku zorganizują, bo to bardzo mała, kameralna impreza.

Jeśli chodzi o trening góry i ewentualnie trening nóg, to tu też mam dylemat. Z jednej strony fajnie byłoby popracować nad siłą i wrócić na siłkę, ale marne szanse. Zostaje ćwiczenie w domu i raczej bez dużych ciężarów, bo nie mam stojaków do sztangi. Jedynie MC mogę robić, ale tak żeby nie zrobić dziury w podłodze
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12970 Napisanych postów 20732 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607791
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2585 Napisanych postów 5118 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 78324
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 1801 Napisanych postów 2912 Wiek 36 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 73499
Viki gratuluję, jesteś silna babka.

"Mówisz, że możesz – to możesz. Mówisz, że nie możesz – to nie możesz. Więc sobie wybierz". Mistrz Zen Seung Sahn

https://www.sfd.pl/Dziennik_biegowy_Nadine-t1196269.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12970 Napisanych postów 20732 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607791
Tomasz, Nadinka dzięki

U mnie cały tydzień bez treningów. Góry nie chce ruszać, bo po przerwie pewnie byłyby zakwasy a w niedzielę mam bieg OCR więc wolę wypoczęte łapy

W piątek już w sumie czułam że odpoczęłam i mogłabym pobiegać, ale niestety brakło czasu. Stwierdziłam że przyda się trochę odpoczynku dla głowy od ciągłego kombinowania, jak upchać bieganie w napięty harmonogram.

Cały czas mam dylemat odnośnie celu biegowego i planu treningowego.
Dłuższe biegi niż 50km na razie odpadają, bo czasowo nie ogarnę przygotowań. Ale już takie 40-50km to chciałabym pobiec w przyszłym roku, napewno tradycyjnie UTM 45 i może XRun, nie wiem jeszcze. Na UTM od przyszłego roku nie będzie już dystansu krótszego niż 45km. Myślę, że maks 2 takie długie. Reszta to górskie półmaratony czyli takie 20-30km.
Z drugiej strony cały czas kusi żeby sprawdzić czas na 5km i spróbować go poprawić. Szczególnie że treningi byłyby krótsze niż w przygotowaniach do półmaratonu. Nie ma niestety uniwersalnego treningu pod 5km i górskie 20-30km. Piątka to głównie szybkość, półmaraton to wytrzymałość. Taki trening różni się znacznie, bo tempo startowe jest zupełnie inne. Nie wiem co wybrać.











Zmieniony przez - Viki w dniu 2023-08-28 11:03:19
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12181 Napisanych postów 22024 Wiek 54 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 627506
Oj rosną dzieciaczki, rosną:)
A Mama jak wariatka, tak wariatka. Ty wiesz że Ty ciągle masz rozkminy typu i to bym chciała i tamto?
A może powinnaś zrobić kolejny sezon startowy własnie pod krótko i szybko. A następny znowu wydolność.
Szybkość z wiekiem tracimy - przynajmniej tak Friel pisał...


Zmieniony przez - Paatik w dniu 2023-08-28 11:59:35
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12970 Napisanych postów 20732 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607791
Oj rosną, Młoda za tydzień idzie do przedszkola

W sumie nigdy nie robiłam planu typowo pod szybkość ani pod krótsze dystanse. Zawsze celem był jakiś OCR 15-21km.
5km ma taką zaletę że można często startować i nie trzeba dłuższej regeneracji, więc spokojnie można starty pogodzić z treningiem. Minusem jest mała ilość zawodów na 5km, bo to mało popularny dystans. Zostają głównie parkruny na których można nawet raz w miesiącu sprawdzać progres.
Druga zaleta jest taka, że szybsze bieganie poprawia ekonomię biegu a to u mnie leży.
Z drugiej strony uwielbiam biegi górskie i nie jestem w stanie zupełnie z nich zrezygnować. Stąd właśnie dylemat - takie rozkminy między sercem a rozumem
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 5934 Napisanych postów 9099 Wiek 64 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 345945
Viki

Z drugiej strony uwielbiam biegi górskie i nie jestem w stanie zupełnie z nich zrezygnować. Stąd właśnie dylemat - takie rozkminy między sercem a rozumem


Jak ja to rozumiem , siłownia czy rower ,rower czy siłownia
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
FighterX Moderator
Ekspert
Szacuny 24265 Napisanych postów 25218 Wiek 35 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1020286
Viki
Oj rosną, Młoda za tydzień idzie do przedszkola

W sumie nigdy nie robiłam planu typowo pod szybkość ani pod krótsze dystanse. Zawsze celem był jakiś OCR 15-21km.
5km ma taką zaletę że można często startować i nie trzeba dłuższej regeneracji, więc spokojnie można starty pogodzić z treningiem. Minusem jest mała ilość zawodów na 5km, bo to mało popularny dystans. Zostają głównie parkruny na których można nawet raz w miesiącu sprawdzać progres.
Druga zaleta jest taka, że szybsze bieganie poprawia ekonomię biegu a to u mnie leży.
Z drugiej strony uwielbiam biegi górskie i nie jestem w stanie zupełnie z nich zrezygnować. Stąd właśnie dylemat - takie rozkminy między sercem a rozumem


Nie widzę problemy aby jedną jednostkę w planie zamienić na jednostkę typowo szybkościową. Zacznij powoli i zwiększaj dystans/czas na interwałach. Pamiętaj jednak, że po sprintach CUN może się regenerować dłużej (zwłaszcza gdy zrobisz je na intensywności 90%+), a tylna taśma też może dostać nieźle w kość.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12970 Napisanych postów 20732 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607791
Interwały o różnej długości - od 100m do 1600m biegałam całe wakacje i paradoksalnie mniej mnie męczył taki trening niż długie wybieganie

Co do planu to nie jest kwestia jedynie dodania szybszej jednostki w tygodniu. To jest zupełnie inna praca, na innych tempach i intensywnościach. W treningu pod 5km tempo docelowe jest mocne, tempa robocze zwykle w zakresie T10-T1500 i uczymy organizm tolerancji na zakwaszenie czyli wysoki poziom mleczanu. W treningu do półmaratonu, nie mówiąc już o dłuższych biegach, tempo docelowe jest znacznie wolniejsze a intensywność niższa. Tempa robocze zwykle nie są szybsze niż T10 i tu przede wszystkim unikamy wzrostu stężenia mleczanu utrzymując najwyższą możliwą prędkość przy danej intensywność. Próbując łączyć jedno i drugie można oczywiście osiągnąć jakiś efekt, ale nigdy to nie będzie najlepszy wynik jaki możemy osiągnąć. To trochę tak jakby ktoś chciał jednocześnie pobić rekord w WL i startować w pompkach na komendę Da się, ale raczej ciężko będzie być najlepszym jednocześnie w jednym i w drugim.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Typ sylwetki - gruszka? Hashimoto, IBS

Następny temat

Plan treningowy upper lower

WHEY premium