Marne 5 tys. kroków. W planach był spacer po południu, bo w końcu bez deszczu, ale Młodego jakieś choróbsko wzięło. Sama jakoś nie mogłam się zebrać, więc wyszło lenistwo przez cały dzień. Źle się z tym czuję. Brzucha już naprawdę mam dość, siedzieć nie mogę bo wszystko mnie gniecie i ledwo oddycham, szczególnie po posiłku. Ciężko też Młodemu książkę poczytać, nie mogę znaleźć wygodnej pozycji. Obym jak najszybciej urodziła, bo oszaleję. Szczególnie, że teraz cyrk w szpitalach i nie wiadomo co będzie za tydzień.
...
Napisał(a)
18.10 niedziela
Marne 5 tys. kroków. W planach był spacer po południu, bo w końcu bez deszczu, ale Młodego jakieś choróbsko wzięło. Sama jakoś nie mogłam się zebrać, więc wyszło lenistwo przez cały dzień. Źle się z tym czuję. Brzucha już naprawdę mam dość, siedzieć nie mogę bo wszystko mnie gniecie i ledwo oddycham, szczególnie po posiłku. Ciężko też Młodemu książkę poczytać, nie mogę znaleźć wygodnej pozycji. Obym jak najszybciej urodziła, bo oszaleję. Szczególnie, że teraz cyrk w szpitalach i nie wiadomo co będzie za tydzień.
Marne 5 tys. kroków. W planach był spacer po południu, bo w końcu bez deszczu, ale Młodego jakieś choróbsko wzięło. Sama jakoś nie mogłam się zebrać, więc wyszło lenistwo przez cały dzień. Źle się z tym czuję. Brzucha już naprawdę mam dość, siedzieć nie mogę bo wszystko mnie gniecie i ledwo oddycham, szczególnie po posiłku. Ciężko też Młodemu książkę poczytać, nie mogę znaleźć wygodnej pozycji. Obym jak najszybciej urodziła, bo oszaleję. Szczególnie, że teraz cyrk w szpitalach i nie wiadomo co będzie za tydzień.
...
Napisał(a)
Viki - jak jest teraz z popularnością domowych porodów? Nie żebym namawiała tylko tak mi się skojarzyło po Twoim wpisie. chyba z 10 lat temu był taki boom - nie wiem jak jest teraz? Za moich czasów to była ekstrawagancja - No i z bliźniakami bym się nie pisała na taki experyment. Ale drugie to już samo wyjdzie:) Masz jakieś znajome co tak rodziły?
...
Napisał(a)
A cesarkę w domu zrobią? Bo ja niby też naturalnie miałam rodzić, Młody był ładnie odwrócony i w ostatniej chwili trzeba było jednak kroić. W szpitalu chyba jednak bezpieczniej, nawet teraz.
...
Napisał(a)
Ja z moimi przygodami- dziecko traciło tętno, vacuum, krwiak, operacje to sobie totalnie takiego czegoś nie wyobrażam. A ja dziś też 5 koła tylko, mlodego ubrałam , wyszłam i zaczęło padać...
http://www.sfd.pl/DT_cod123-t1098138.html
moje zmagania w Kuchni: http://www.sfd.pl/[BLOG]_COD_w_kuchni-t1121985.html
...
Napisał(a)
Paatik nie znam nikogo, kto rodził w domu i po doświadczeniach przy pierwszym porodzie nie zdecyduje się na taką opcję, za duże ryzyko. Niestety nie zawsze przy drugim jest łatwiej, a skłonności do problemów to chyba u nas rodzinne.
Ja się tylko martwię, żeby mi szpitala nie zamknęli. Co prawda szpitali w naszym mieście jest sporo, a ten mój wybrany to typowa porodówka (ma tylko 2 oddziały - ginekologiczno-położniczy i neonatolgie) ale jak tylko jeden pozostanie otwarty to z miejscami może być problem
Zmieniony przez - Viki w dniu 2020-10-18 20:49:34
Zmieniony przez - Viki w dniu 2020-10-18 20:50:32
Ja się tylko martwię, żeby mi szpitala nie zamknęli. Co prawda szpitali w naszym mieście jest sporo, a ten mój wybrany to typowa porodówka (ma tylko 2 oddziały - ginekologiczno-położniczy i neonatolgie) ale jak tylko jeden pozostanie otwarty to z miejscami może być problem
Zmieniony przez - Viki w dniu 2020-10-18 20:49:34
Zmieniony przez - Viki w dniu 2020-10-18 20:50:32
...
Napisał(a)
No głupie czasy nadeszły na porody...
Zdziwiłyście mnie bo myślałam ze wśród młodszego pokolenia to bardziej popularne jest...
Zdziwiłyście mnie bo myślałam ze wśród młodszego pokolenia to bardziej popularne jest...
...
Napisał(a)
Ciężkie czasy na rodzenie.
...
Napisał(a)
Paatik ja mam wręcz odwrotne wrażenie - że nikt się raczej nie decyduje na taką opcję, bez dostępu do specjalistycznego sprzętu w szpitalu. Wogóle to młodsze pokolenie bardziej schorowane jest, nawet sam lekarz na pierwszej wizycie mi powiedział, że bardzo rzadko spotyka się teraz kobiety w ciąży, które nie mają problemów zdrowotnych, chorób przewlekłych itp. Stąd raczej nikt nie zaleca porodu w domu.
Na dodatek teraz jest raczej moda na cesarkę, jest opcja cięcia na żądanie, trzeba tylko zapłacić. Sama się nad tym zastanawiałam.
Zmieniony przez - Viki w dniu 2020-10-19 09:16:29
Na dodatek teraz jest raczej moda na cesarkę, jest opcja cięcia na żądanie, trzeba tylko zapłacić. Sama się nad tym zastanawiałam.
Zmieniony przez - Viki w dniu 2020-10-19 09:16:29
1
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
19.10 poniedziałek
Dziś ostatnia wizyta u lekarza (38+3). Termin mam na 30.10, ktg 28.10 a skierowanie do szpitala na 5.11. Pozostaje tylko czekać. Mała już waży prawie 3200g więc spokojnie mogłaby się już urodzić. I w obecnej sytuacji im wcześniej tym lepiej. W szpitalu miejsca jeszcze są, ale tak jak wspomniałam ostatnio ze względu na to że zamykają oddziały w innych szpitalach to w tym moim coraz większe obłożenie.
Co ciekawe tym razem po wizycie żadnego bólu podbrzusza, za to czuję odcinek lędźwiowy.
Dostałam też dziś info, że zajęcia na basenie dla dzieci będą kontynuowane. Trochę się zasady zmieniają, nie ma możliwości korzystać indywidualnie, jedynie zorganizowane zajęcia sportowe z trenerem mogą się odbywać.
Remont prawie skończony a mieszkanie ogarnięte, więc mam teraz siły żeby coś się poruszać. Treningiem tego nazwać nie można, raczej taka gimnastyka:
- mobilizacja barków z kijem
- łopatki w podporze po 10x
- łopatki na drążku góra dół i przód tył po 10x
- koci grzbiet
- MDM
- tilt na piłce
- wspięcia na palce 15x
- rozciąganie czwórek
Po tym rozciąganiu cały dzień czułam czwórki.
Planowałam też marsz wieczorem, ale ostatecznie poszliśmy wszyscy na spokojny spacer. Młody wczoraj chory a dziś cudowne ozdrowienie, na spacerze biegał jak pies spuszczony z łańcucha Na koniec wejście po schodach na 6 piętro Nogi mnie od tego bolą Ze schodami będę musiała się zaprzyjaźnić, bo będzie to jakaś alternatywa dla treningów biegowych. Na chwilę obecną sobie nie wyobrażam, umrę
Na zegarku 8,5 tys. kroków.
Dziś ostatnia wizyta u lekarza (38+3). Termin mam na 30.10, ktg 28.10 a skierowanie do szpitala na 5.11. Pozostaje tylko czekać. Mała już waży prawie 3200g więc spokojnie mogłaby się już urodzić. I w obecnej sytuacji im wcześniej tym lepiej. W szpitalu miejsca jeszcze są, ale tak jak wspomniałam ostatnio ze względu na to że zamykają oddziały w innych szpitalach to w tym moim coraz większe obłożenie.
Co ciekawe tym razem po wizycie żadnego bólu podbrzusza, za to czuję odcinek lędźwiowy.
Dostałam też dziś info, że zajęcia na basenie dla dzieci będą kontynuowane. Trochę się zasady zmieniają, nie ma możliwości korzystać indywidualnie, jedynie zorganizowane zajęcia sportowe z trenerem mogą się odbywać.
Remont prawie skończony a mieszkanie ogarnięte, więc mam teraz siły żeby coś się poruszać. Treningiem tego nazwać nie można, raczej taka gimnastyka:
- mobilizacja barków z kijem
- łopatki w podporze po 10x
- łopatki na drążku góra dół i przód tył po 10x
- koci grzbiet
- MDM
- tilt na piłce
- wspięcia na palce 15x
- rozciąganie czwórek
Po tym rozciąganiu cały dzień czułam czwórki.
Planowałam też marsz wieczorem, ale ostatecznie poszliśmy wszyscy na spokojny spacer. Młody wczoraj chory a dziś cudowne ozdrowienie, na spacerze biegał jak pies spuszczony z łańcucha Na koniec wejście po schodach na 6 piętro Nogi mnie od tego bolą Ze schodami będę musiała się zaprzyjaźnić, bo będzie to jakaś alternatywa dla treningów biegowych. Na chwilę obecną sobie nie wyobrażam, umrę
Na zegarku 8,5 tys. kroków.
Poprzedni temat
Typ sylwetki - gruszka? Hashimoto, IBS
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- 198
- 199
- 200
- 201
- 202
- 203
- 204
- 205
- 206
- 207
- 208
- 209
- 210
- 211
- 212
- 213
- 214
- 215
- 216
- 217
- 218
- 219
- 220
- 221
- 222
- 223
- 224
- 225
- 226
- 227
- 228
- 229
- 230
- 231
- 232
- 233
- 234
- 235
- 236
- 237
- 238
- 239
- 240
- 241
- 242
- 243
- 244
- 245
- 246
- 247
- 248
- 249
- 250
- 251
- 252
- 253
- 254
- 255
- 256
- 257
- 258
- 259
- 260
- 261
- 262
- 263
- 264
- 265
- 266
- 267
- 268
- 269
- 270
- 271
- 272
- 273
- 274
- 275
- 276
- 277
- 278
- 279
- 280
- 281
- 282
- 283
- 284
- 285
- 286
- 287
- 288
- 289
- 290
- 291
- 292
- 293
- 294
- 295
- 296
- 297
- 298
- 299
- 300
- 301
- 302
- 303
- 304
- 305
- 306
- 307
- 308
- 309
- 310
- 311
- 312
- 313
- 314
- 315
- 316
- 317
- 318
- 319
- 320
- 321
- 322
- 323
- 324
- 325
- 326
- 327
- 328
- 329
- 330
- 331
- 332
- 333
- 334
- 335
- 336
- 337
- 338
- 339
- 340
- 341
- 342
- 343
- 344
- 345
- 346
- 347
- 348
- 349
- 350
- 351
- 352
- 353
- 354
- 355
- 356
- 357
- 358
- 359
- 360
- 361
- 362
- 363
- 364
- 365
- 366
- 367
- 368
- 369
- 370
- 371
- 372
- 373
- 374
- 375
- 376
- 377
- 378
- 379
- 380
- 381
- 382
- 383
- 384
- 385
- 386
- 387
- 388
- 389
- 390
- 391
- 392
- 393
- 394
- 395
- 396
- 397
- 398
- 399
- 400
- 401
- 402
- 403
- 404
- 405
- 406
- 407
- 408
- 409
- 410
- 411
- 412
- 413
- 414
- 415
- 416
- 417
- 418
- 419
- 420
- 421
- 422
- 423
- 424
- 425
- 426
- 427
- 428
- 429
- 430
- 431
- 432
- 433
- 434
- 435
- 436
- 437
- 438
- 439
- 440
- 441
- 442
- 443
- 444
- 445
- 446
- 447
- 448
- 449
- 450
- 451
- 452
- 453
- 454
- 455
- 456
- 457
- 458
- 459
- 460
- 461
- 462
- 463
- 464
- 465
- 466
- 467
- 468
- 469
- 470
- 471
- 472
- 473
- 474
- 475
- 476
- 477
- 478
- 479
- 480
- 481
- 482
- 483
- 484
- 485
- 486
- 487
- 488
- 489
- 490
- 491
- 492
- 493
- 494
- 495
- 496
- 497
- 498
- 499
- 500
- 501
- 502
- 503
- 504
- 505
- 506
- 507
- 508
- 509
- 510
- 511
- 512
- 513
- 514
- 515
- 516
- 517
- 518
- 519
- 520
- 521
- 522
- 523
- 524
- 525
- 526
- 527
- 528
- 529
- 530
- 531
- 532
- 533
- 534
- 535
- 536
- 537
- 538
- 539
- 540
- 541
- 542
- 543
- 544
- 545
- 546
- 547
- 548
- 549
- 550
- 551
- 552
- 553
- 554
- 555
- 556
- 557
- 558
- 559
- 560
- 561
- 562
- 563
- 564
- 565
- 566
- 567
- 568
- 569
- 570
- 571
- 572
- 573
- 574
- 575
- 576
- 577
- 578
- 579
- 580
- 581
- 582
- 583
- 584
- 585
- 586
- 587
- 588
- 589
- 590
- 591
- 592
- 593
- 594
- 595
- 596
- 597
- 598
- 599
- 600
- 601
- 602
- 603
- 604
- 605
- 606
- 607
- 608
- 609
- 610
- 611
- 612
- 613
- 614
- 615
- 616
- 617
- 618
- 619
- 620
- 621
- 622
- 623
- 624
- 625
- 626
- 627
- 628
- 629
- 630
- 631
- 632
- 633
- 634
- 635
- 636
- 637
- 638
- 639
- 640
- 641
- 642
- 643
- 644
- 645
- 646
- 647
- 648
- 649
- 650
- 651
- 652
- 653
- 654
- 655
- 656
- 657
- 658
- 659
- 660
- 661
- 662
- 663
- 664
- 665
- 666
- 667
- 668
- 669
- 670
- 671
- 672
- 673
- 674
- 675
- 676
- 677
- 678
- 679
- 680
- 681
- 682
- 683
- 684
- 685
- 686
- 687
- 688
- 689
- 690
- 691
- 692
- 693
- 694
- 695
- 696
- 697
- 698
- 699
- 700
- 701
- 702
- 703
- 704
- 705
- 706
- 707
- 708
- 709
- 710
- 711
- 712
- 713
- 714
- 715
- 716
- 717
- 718
- 719
- 720
- ...
- 721
Następny temat
Plan treningowy upper lower
Polecane artykuły