SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Viki - OCR, Trail Running, Hyrox

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 504594

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12970 Napisanych postów 20732 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607791
6.08 czwartek

Jak zwykle ćwiczenia od fizjo a później trening i na koniec rozciąganie. Po ćwiczeniach i rozciąganiu znacznie lepiej mi się chodziło, ale to jeszcze nie tak jak powinno być


Trening

3x obwód
- wiosło gumą jednorącz 15x
- przysiad w odciążeniu 12x
- podciąganie łopatkowe na linach 5xL + 5xP + 10x oburącz
- koci grzbiet 20x
- ściąganie gumy do klaty 20x
- narciarz z gumą 15x
- pompki przy stole 8x
- rdl z hantlami 5kg 12x
- wyciskanie talerzy stojąc 2x2,5kg 10x
- wznosy bioder 20x
- tilt stojąc 20x

Podciąganie na tych samych linach, króte uzyłam do przysiadu. Teoretycznie przysiad miał być z trx, ale za długi jest żeby do drążka przyczepić, więc były liny. Forma przysiadu zalecona przez fizjo.





Ogólnie fajny trening wyszedł.
Ostatnie dwa dni spadła mi waga do 67,5kg, nie wiem czy to kwestia braku upałów czy powrotu do regularnych ćwiczeń, w każdym razie woda zeszła.


Dziś z rana wizyta u fizjo. Przyczyną problemów z chodzeniem są bardzo mocno spięte palce, stopa i w sumie wszystkie mięśnie biegnące od kolana do stopy Było rozluźnianie i nauka chodzenia. Do gabinetu weszłam chodząc na pięcie, wyszłam idąc normalnie, tyle że powoli Musze pilnować pracy stopą a nad tym mam kontrolę przy małych kroczkach, jak zaczynam iść szybciej to od razu usztywniam stopę i wracam na piętę. Pozostaje ćwiczyć i rozciągać.




Zmieniony przez - Viki w dniu 2020-08-07 11:37:30
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12970 Napisanych postów 20732 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607791
7.08 piątek

Jak już wyżej wspomniałam rano wizyta u fizjo. Później rowerek, sama się dziwię że dociągnęłam do 40 minut
Było 5 min. luźno, 5min. większy opór, 8x30/60, 5min. duży opór i 13 min. luźno.

Poszłam też po Młodego do przedszkola, już bez opaski na nogę, powoli ale normalnie Chyba mam jeszcze za mały zakres w stopie żeby chodzić szybciej. Pod koniec juz czułam zmęczenie i lekki ból w stopie, szczególnie w części grzbietowej i w zgięciu z przodu. No ale co się dziwić skoro stopa nie pracowała prawie 5 tygodni. Kostka ok, nic nie boli i nie kłuje








Po tętnie widać że nie był to duzy wysiłek, "interwały" też nie były mocne, nie na podbicie tętna a raczej dla zabicia nudy raz szybciej raz wolniej
I wpadłą dziś taka odznaka





Zmieniony przez - Viki w dniu 2020-08-07 20:42:20
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12970 Napisanych postów 20732 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607791
8.08 sobota

Kiepska noc tym razem, niestety mam u góry sąsiadów którzy w d.. mają ciszę nocną i lubią po nocy robić takie rzeczy jak np. remont zaczęli składać meble i tłuc się młotkiem po 23, skończyli przed 2, tuż nad naszą sypialnią.
Rano ćwiczenia od fizjo, później trochę roboty w domu, zakupy, krótki spacer (wzięłam Młodego na rower) i kilka godzin w pracy. Upał mnie wykończył, ledwo żyję. Na zegarku ponad 10 tys kroków.

Jeśli chodzi o nogę to głową już się odblokowała i w końcu zaczynam ją normalnie używać. Teraz blokuje mnie jedynie ograniczona ruchomość. Ciężko zejść ze schodów (z wchodzeniem nie mam problemu). Szybko też jeszcze nie mogę chodzić ale jest i tak dużo lepiej niż wczoraj. Z dnia na dzień progres
Kostka nadal nie boli, jedynie zmęczenie w stopie.

A jutro kierunek Białka Tatrzańska i Spartan Race, tym razem tylko Młody pobiegnie i na dodatek z tatą a nie ze mną, szkoda. Nie mogę się doczekać aż spotkam znajomych, mnóstwo ludzi startuje w tym biegu
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12970 Napisanych postów 20732 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607791
9.08 niedziela

Tym razem wyjazd do Białki Tatrzańskiej na Spartan Race

Ja niestety tylko w roli kibica, nawet z Młodym nie mogłam pobiec. Trochę szkoda, ale trasa wcale łatwa nie była, szczególnie dla takich maluchów. W sumie kilometr trasy, połowa pod sporą górkę, reszta z górki. Rodzice ledwo dawali radę Młody zadowolony choć mocno się zmęczył.
Pogoda nie rozpieszczała, upał okropny Posmarowałam kremem z filtrem ramiona i plecy, ale nie pomyślałam o nodze, która przez ponad 4 tygodnie słońca nie widziała W efekcie wszędzie lekka opalenizna a jedna noga od kolana w dół czerwona jak rak, łącznie ze stopą i placami Ciekawe jak do fizjo pójdę...
Ogólnie fajnie było. Brakowało trochę atmosfery zawodów, wszędzie jakieś powydzielane strefy i kraty, ludzi też mniej niż zwykle ale i tak spotkałam sporo znajomych Jak się uda to kolejny start Młody będzie miał za 3 tygodnie. Może wtedy z nim "pobiegnę"

I foto relacja, żeby dziennik zupełnie nie zatracił sportowego charakteru




























Zmieniony przez - Viki w dniu 2020-08-09 21:22:30
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12181 Napisanych postów 22024 Wiek 54 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 627506
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12970 Napisanych postów 20732 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607791
Paatik był bardzo zadowolony, na mecie dawali fajne medale i koszulki Tylko pod górkę było mu ciężko, w sumie to pierwszy bieg z tak trudną biegowo trasą i takim stromym podejściem. A do tego pełne słońce i żar z nieba. "Domek z siatki" też dość wysoki jak na takie maluchy, ale Młody dał radę bez asekuracji, choć bał się na początku.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 7295 Napisanych postów 12491 Wiek 65 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 87758
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2142 Napisanych postów 4614 Wiek 62 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 530528
Nooo, to duma rozpiera madczyną pierś . Gratulacje dla młodego
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12970 Napisanych postów 20732 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607791
Wycwiel, Jsdolan dzięki Najważniejsze, że Młody dobrze się bawi


10.08 poniedziałek

Dziś bez treningu.
Rano badania, miałam test obciążenia gluzkozą, więc nie dość że spędziłam kilka godzin w przychodni to jeszcze samopoczucie na cały dzień skopane. Od wypicia tego obrzydlistwa okropne mdłości Trochę przeszło jak wróciłam, przegryzłam chlebem z masłem i przepiłam kawą z mlekiem. Do tego wszystkiego okropny upał, więc cały dzień osłabienie i zawroty głowy. Nawet nie miałam siły na trening. Poogarniałam trochę w domu i tyle. Wyszło dziś ponad 8 tys. kroków.

Stopa wygląda kiepsko, naprawdę mocno się przypiekła. Znowu nie mogę chodzić tak boli Do tego spuchła porządnie. Przez ten ból nawet rozciąganie odpuściłam.
Na żywo jest znacznie bardziej czerwona, łydka wygląda podobnie, ale nie boli tak bardzo.




Poza tym znowu wymyślają jakieś cyrki z wirusem, znowu problem żeby badania zrobić, zawieszają usługi, z położną środowiskową problem... szkoda, że jeszcze porodów przez telefon nie wprowadzą







Zmieniony przez - Viki w dniu 2020-08-10 19:54:37
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12181 Napisanych postów 22024 Wiek 54 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 627506
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Typ sylwetki - gruszka? Hashimoto, IBS

Następny temat

Plan treningowy upper lower

WHEY premium